- Strona główna
- » Geopolityka
- » Rzeczpospolita
- » Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po...
Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
N_one napisał:
Nie wiem czy jest to dobra wiadomość. Ja tu węszę podstęp. Jeszcze 2 lata temu za samo słowo "zamach" można było mieć problemy, a przynajmniej wyśmianym i wyszydzonym. Łonety, wupe, gazety czy interie kasowały tego typu komentarze. Obowiązywała tylko jedna słuszna wersja - błąd pilota. Wałkowana do znudzenia. Tak często, iż wielu łyknęło tą papkę, choć od początku było wiadomo, że to zamach. Nie tylko niedociągnięcia o tym świadczyły lecz także intuicja.
Dziś natomiast zwrot o 180o O czymś to świadczy, nieprawdaż? Pytanie tylko w co oni sobie pogrywają... jeszcze nie rozkminiłem tego, choć, jak to się mówi - mam na końcu języka
Być może słusznie węszysz podstęp. Sądzę, że nakładają się tutaj na siebie dwie rzeczy, które należy rozgraniczyć:
1. POLSKA
Piszesz o zmianie klimatu medialnego w tematyce Smoleńska. Myślę że służby rządzące naszym łez padołem (w tym również mediami) zauważyły, że nie da się już dłużej tuszować beznadziejnej sytuacji w kraju i skrajnej pierdołowatości rządzącej ekipy i postawili na Tusku kreskę. W ramach "odnowy" wylansują kogoś (kolejną marionetkę) na jego zastępstwo, a głupi naród uwierzy, że to "wszystko załatwia" - tak jak po Bierucie był Gomułka, a po Gomułce był Gierek. Stąd - co wielu może dziwić - coraz więcej prawdy o tej bandzie kretynów, w naszych sprzedajnych mediach.
2. ROSJA
W moim odczuciu, charakter doniesień z Rosji nt. sprawy Smoleńska, nie zmienia się od samego początku. Opisałbym go w ten sposób: "oficjalnie nigdy nie przyznamy, że to był zamach bo byśmy mieli kłopoty, ale będziemy niszczyć dowody, mataczyć, ośmieszać Polaków i dawać całemu światu sygnały, że to nasza robota".
W Smoleńsku mógł mieć miejsce wypadek (choć to wydaje się być coraz mniej prawdopodobne)/zamach/coś innego... Jeżeli byłby to zamach, to mogły go dokonać: służby "polskie", służby rosyjskie, służby innych państw zaangażowanych w regionie i nie tylko. Możliwości jest wiele. I teraz uważajcie: NIEZALEŻNIE OD TEGO JAKA JEST PRAWDA, ROSJI OPŁACA SIĘ PUSZCZANIE OKA CAŁEMU ŚWIATA I SUGEROWANIE ŻE TO ICH ROBOTA. Uświadomił mi to niedawno Rafał Ziemkiewicz w swoim artykule na ten temat.
Zastanówcie się nad tym: Rosjanie zawsze byli arcymistrzami kreowania skutecznej polityki zagranicznej. Co zyskują na sugerowaniu że to ich robota?
- zastraszenie przywódców państw Europu Środkowej
- całkowite ośmieszenie i podporządkowanie sobie polskiego rządu, który musi lansować wersje o pancernej brzozie i przyjaźni polsko-rosyjskiej, aby odsunąć od siebie podejrzenie o współudział w zamachu (choć paradoksalnie efekt jest odwrotny)
- respekt/strach na całym świecie, na zasadzie: "Putin się nie pier****", kolokwialnie ujmując
Podsumowując: wydaje nam się że zaczynamy poznawać prawdę, podczas gdy to może być kolejne kłamstwo i manipulacja. Z mojej strony zalecam czujność w tym temacie.
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Сообщение exorsist "10 kwietnia 2010, 11:14
Kto słyszał co?
Сообщение Naciśnij "10 kwietnia 2010, 11:16
gdzie dokładnie?
Сообщение Serzhu "10 kwietnia 2010, 11:16
cheto stało, powiedzieć podczas lądowania i jak nie są nasze. Powiedzieć, że nie. Choć pogłoski.
Сообщение domek LSD "10 kwietnia 2010, 11:16
Dlaczego zbiornik? Napisz szczegółowo, pliz. "Tylko w zakresie automatycznego granat eksplodował".
Сообщение comp_sale_67 "10 kwietnia 2010, 11:17
gdzie takie informacje?
Сообщение domek LSD "10 kwietnia 2010, 11:18
z polskiego prezydenta
I prezes stało się człowiekiem? Tusk - premier.
Сообщение exorsist "10 kwietnia 2010, 11:19
Cóż, następnie premier. Moja żona pracuje w samolocie, zwany
Сообщение Serzhu "10 kwietnia 2010, 11:19
mamy czołgów dohrena?
Сообщение Naciśnij "10 kwietnia 2010, 11:20
Beric, jak wojsko? A dziś prezydent latać do Polski. Było.
Сообщение domek LSD "10 kwietnia 2010, 11:21
Tak, "dohrena" jak zacisnąć, zbiorniki, a są one stacjonować w różnych częściach. Osobiście mam jeden przy wejściu magnezu wiem, ale jest nadal drogie.
Сообщение Beric "10 kwietnia 2010, 11:22
Zbiornik, oczywiście, dla GaAs.
Mówią, że wojsko, ale nie dokładnie znane.
Przyszedł do ziemi, jak tylko urządzenie nie jest podłączone na drodze.
Upadł i eksplodował
Сообщение domek LSD "10 kwietnia 2010, 11:23
Mówią, że prezydent powinien być jak uczestniczyć. Cóż, powiem, KGB-nkvdeshniki chciał zemścić się na Polaków, którzy zmuszeni do budowy pomnika w Katyniu. To by wygrać. ?
Ludzie są bardzo przykro. Wystarczy wiedzieć, że piloci, siedząc w tej technice są świadomi, że mogą siedzieć w nim po raz ostatni.
Сообщение Beric "10 kwietnia 2010, 11:25
gaytsov i policja już zmobilizowany
- to zapis jednych z pierwszych komentów-na http://forum.smolensk.ws/viewtopic.php? … tart=62280
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Z forum internetowego ze Smoleńska dyskusja niemal na żywo:
Beric 11:14 - Tylko co w rejonie czołgu upadł i wybuch samolot. Szczegóły na razie nieznane.
Beric 11:22 - Czołg, za SAAZom. Mówią, że wojskowy, ale dokładnie niewiadomo. Lądował i prawie nie zaczepił samochodu na drodze niedaleko pasa startowego.
Isa 11:28 - Beric, a skąd informacja ?
Beric 11:30 - Info od świadka, on wlaśnie jechał po tej drodze i jego ten samolot prawie zaczepił, zadzwonił do znajomego.
Sterh 11:30 - Już jest w wiadomościach. Samolot prezydenta Polski.
Belikov 11:32- Dziwne, że w takiej mgle ( z 8-mego piętra ledwo widzę ziemie) ktoś wogóle zdecydował się na lot( tu : lądowanie - W.)
Gem 11:43 - Siedzę na ul. Czkałowa, słyszę co za grzmot? a tu znowu ktoś miękko ląduje. Kto w takiej mgle ląduje?
Sterh 11:47 - Nieszczęśliwa ziemia smoleńska dla Polaków. Lata 1609-11 odbijają się czwawką.
Winzard 11:56 - Rano żona jechała autem - mgły nie było żadnej.
Red Angel 11:59 - Właśnie ok. 11-tej mgła zrobiła się nagle gęsta.
Ferganec
12:06 - Jaki koszmar dla Polski. A Yandex.ru milczy. W rozdziale "Smoleńsk" napisano: Prezydent Polski odwiedził katyński memorał.
żródło : http://forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=2&t= 48375 -te komentarze zakryto...nie ma!
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Odszkodowania dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej - po 250 tys. zł na głowę
Każdy z najbliższych członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej może otrzymać 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Jako pierwsza dowiedziała się o tym IAR. Do złożenia takiej propozycji ugodowej w imieniu Skarbu Państwa została upoważniona Prokuratoria Generalna.
Prezes Prokuratorii Marcin Dziurda powiedział IAR, że pieniądze trafią do wszystkich uprawnionych osób, które się po nie zgłoszą. Małżonek, rodzice, oraz dzieci mogą otrzymać po 250 tysięcy złotych.
Mecenas reprezentujący część rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem Rafał Rogalski uważa, że propozycja wypłacenia zadośćuczynień w wysokości 250 tysięcy złotych to kwestia drugorzędna. Jak dodaje, ważniejsze są ustalenia faktyczne oraz prawne, do których dochodzi prokuratura i komisja wyjaśniająca przyczyny katastrofy pod przewodnictwem szefa MSWiA Jerzego Millera.
Zdaniem mecenasa Rogalskiego, jest jeszcze za wcześnie, by oceniać propozycję wypłacenia zadośćuczynień.
Podobnego zdania jest pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy Stefan Hambura. Jak wyjaśnia, wygląda na to, że zamiast rozmawiać o błędach polskiego rządu, chce się przenieść uwagę na rzekomą chciwość rodzin. Stefan Hambura uważa, że jest to medialna zagrywka rządu. Jego zdaniem, kwestię odszkodowań powinno się podnieść dopiero po zakończeniu śledztwa prokuratorskiego i ustaleniu które państwo odpowiada za katastrofę.
Magdalena Merta, wdowa po wiceministrze kultury Tomaszu Mercie zaznacza, że propozycja jest rozpaczliwym działaniem rządu mającym zatuszować medialnie sprawę raportu MAK. Jak dodaje, w podtekście propozycji odszkodowań jest również założenie, ze jeżeli rodziny przyjmą pieniądze, to w odbiorze społecznym okażą się pazerne.
Magdalena Merta jest zdziwiona tym, że to nie same rodziny dowiedziały się jako pierwsze o propozycji odszkodowania. Jeżeli miałyby paść propozycje nieobliczone na medialny szum, to - jak zaznacza Magdalena Merta - nie media dowiedziałyby się o tym pierwsze.
Przyjęcie pieniędzy od Skarbu Państwa nie uniemożliwi rodzinom ofiar starań o dalsze odszkodowania. Jak wyjaśnia prezes Prokuratorii, rodziny będą mogły się ubiegać o odszkodowania, albo rentę z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej. Marcin Dziurda dodaje, że możliwe jest również wystąpienie o wyższe zadośćuczynienie.
To nie istota materialna ma doznania duchowe Tylko istota duchowa ma doznania materialne.
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
No proszę, > świeże< info zaczęły się sypać jak z rękawa...
“Tupolew rozleciał się w powietrzu”
Rządowy Tu-154M uległ destrukcji na wysokości 36 m nad pasem lotniska – wynika z danych odczytanych w Stanach Zjednoczonych przez producenta amerykańskich urządzeń pokładowych. Te zapisy były znane komisji Millera, zostały jednak ukryte....
... w momencie wyłączenia się komputera pokładowego system zarejestrował 13 awarii jednocześnie. Według dr. Grzegorza Szuladzińskiego wtedy właśnie nastąpił wybuch na skrzydle....
Amerykańscy specjaliści odczytali jedynie najpoważniejszą awarię. Mogą także rozszyfrować pozostałe, tyle że do tej pory ani komisja Millera, ani rząd, ani prokuratura o to nie wystąpiły. Dlatego w najbliższym czasie do śledczych trafi pismo, by Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, wystąpiła do USA o przekazanie wszystkich danych dotyczących zapisów TAWS z firmy Universal Avionic....
Źródło
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Czy pod Smoleńskiem doszło do zwykłej katastrofy, czy też do zamachu? „Gazeta Polska Codziennie" prezentuje 10 faktów, świadczących o tym, że do śmierci 96 osób na pokładzie Tu-154 przyczyniły się osoby trzecie.
1. Gdy samolot znajdował się na wysokości 15 m nad ziemią, zanikło zasilanie głównego komputera pokładowego FMS i rejestratorów lotu. Polski Tu-154M był wówczas ok. 60--70 m przed miejscem pierwszego zderzenia z gruntem. Ani MAK, ani komisja Jerzego Millera nie potrafiła wyjaśnić tego faktu, potwierdzonego m.in. przez polską prokuraturę wojskową.
2. Prof. Wiesław Binienda, ekspert od katastrof lotniczych współpracujący m.in. z amerykańską NASA i koncernem Boeing, udowodnił, że skrzydło Tu-154 nie mogło zostać urwane po zderzeniu z brzozą. Ustalenia te potwierdził naoczny świadek, Nikołaj Bodin, który w prokuraturze stwierdził: "W momencie zderzenia z drzewem nie zauważyłem, aby na skutek tego zahaczenia o drzewo odpadły jakiekolwiek części samolotu. Po uderzeniu w drzewo samolot kontynuował lot w kierunku zachodnim, przy czym w linii prostej i idąc na obniżenie lotu."
3. Sekcje zwłok, które wykazałyby prawdziwą przyczynę śmierci pasażerów Tu-154, zostały sfałszowane. Np. rosyjski protokół obdukcji śp. Zbigniewa Wassermanna pokrywa się z rzeczywistymi wynikami sekcji zwłok, przeprowadzonej w Polsce po ekshumacji, tylko w 7-10 proc. Polski rząd maczał ręce w tym oszustwie, nie wysyłając do Rosji polskich lekarzy sądowych, choć ci już w południe 10 kwietnia 2010 r. byli gotowi do wyjazdu.
4. Niespotykane rozerwanie kadłuba maszyny (nieporównywalne z innymi tego typu katastrofami Tu-154M) i jego charakterystyczne uszkodzenia, a także brak eksplozji paliwa wskazują - według niezależnych ekspertów stojących za raportem "Zbrodnia smoleńska. Anatomia zamachu" - na użycie broni termobarycznej, używanej przez Rosjan m.in. w Czeczenii.
5. Jak wynika z zeznań świadków, zdecydowana większość ciał była pozbawiona części ubrania lub całkowicie naga. Zdaniem autorów raportu "Zbrodnia smoleńska" - fakt ten pasuje do końcowej fazy wybuchu skumulowanego głowicy termobarycznej. O tym, że powstałe po takiej eksplozji podciśnienie zrywa ubrania z ludzkich ciał, mówił także w jednym z wywiadów współtwórca takich głowic -- Wasilij Wasilienko.
6. „Po tym, jak samolot wyłonił się na chwilę z mgły, to był to moment, kiedy zaryczały silniki, powstał silny oślepiający błysk. Po tym błysku obserwowałem samolot przez 1--2 sekundy, próbował nabrać wysokości" -- zeznał w śledztwie jeden z rosyjskich świadków, Anatolij Żujew.
7. Polska załoga Tu-154M 101 otrzymała od Rosjan karty podejścia lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, zawierające błędne dane, m.in. złe współrzędne pasa startowego. Potwierdzili to w swoich zeznaniach w prokuraturze polscy piloci wojskowi.
8. Polskich pilotów, zmylonych przez złe karty podejścia, utrwalili w błędzie kontrolerzy z wieży w Smoleńsku. Załoga Tu-154 była błędnie informowana o położeniu na kursie i ścieżce, choć w rzeczywistości samolot był ponad ścieżką i zbaczał z kursu.
9. Rosjanie kilkanaście godzin po katastrofie zaczęli niszczyć wrak, który jest jednym z najważniejszych dowodów w postępowaniu. Demolowano samolot, tnąc go piłami i wybijając szyby w oknach. Sprawa wyszła na jaw tylko dzięki dziennikarzom programu „Misja specjalna", którzy zdobyli nagranie pokazujące ten proceder. Polskich biegłych dopuszczono do wraku dopiero 17 miesięcy po tragedii.
10. Rosjanie nie przeprowadzili akcji ratunkowej. Pierwsza jednostka strażacka przybyła na miejsce rozbicia się samolotu dopiero 14 minut po katastrofie, mimo iż tragedia miała miejsce ok. 400 m od progu pasa startowego! Pojazd GAZ 4795 Regionalnej Bazy Poszukiwawczo-Ratowniczej lotniska Smoleńsk „Południowy" dojechał na miejsce katastrofy jeszcze później, bo o godz. 9:25, czyli dopiero po... 44 minutach od rozbicia się samolotu. Jak wynika z zeznań świadków, kilka godzin po tragedii wiele ciał leżało obróconych twarzą do ziemi, co świadczy o tym, że nikt nawet nie sprawdzał, czy żyją.
Prokurator podpułkownik Karol Kopczyk:
Na chwilę obecną w naszym śledztwie nie znamy przyczyny katastrofy. Prowadzimy odrębne śledztwo. Nie jesteśmy związani ani ustaleniami Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, ani raportem Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK).
Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą
William "Bill" Cooper
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Сообщение domek LSD "10 kwietnia 2010, 11:16
Dlaczego zbiornik? Napisz szczegółowo, pliz. "Tylko w zakresie automatycznego granat eksplodował".
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
- Kto domontował w przeddzień wylotu do Smoleńska najważniejszych posłów PiS-u?
- Kto rok wcześniej wiedział, że "prezydent będzie gdzieś leciał i wszystko się zmieni"?
- Kto lobbował za "remontem" Tu-154?
- Kto "musiał być czysty, bo przejmie urząd po śmierci prezydenta"?
- Kto kilka dni przed zamachem powiedział do kamer: "Kończy się okres ochronny na kaczki..." i nagle urwał?
- Kto natarczywie dobijał się do aneksu i przechwycił urząd, zanim jeszcze potwierdzono zgon Lecha Kaczyńskiego?
- Kto bezpośrednio nadzorował służby specjalne III RP? Kto z Putinem uzgadniał plany na molo?
- Kto odgrażał się: "Jak nie będziecie współpracować, to wyginiecie..."?
- Kto odtańczył z Putinem ohydny taniec triumfu na pobojowisku?
- Kto oddał Sowietom "śledztwo" i wszystkie dowody zbrodni?
- Kto objął pełnię władzy po wyborach, których wynik okazał się dziwnie zgodny z przedwyborczą "prognozą”?
Powyższe pytania zostały zadane przez Dr Eugene Poteat
Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą
William "Bill" Cooper
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Po śmierci gen. Petelickiego, pan Szeremietiew wydał na tweeterze oświadczenie:
W ubiegłym roku otrzymałem z poważnego źródła wiadomość, że w pewnym wpływowym gronie rozważano kwestię „uciszenia mnie na zawsze”. Nie było pewności, czy decyzja w tej sprawie zapadła.
Okoliczności przekazania tej informacji nie pozwalały na jej ujawnianie. Nie mogąc dowieść prawdziwości informacji zostałbym uznany za cierpiącego na manię prześladowczą, lub oskarżony o pomawiania niewinnych ludzi.
Śmierć gen. Petelickiego zmusiła mnie do zabrania głosu.
W związku z tym oświadczam, że jestem zdrowy, nie mam żadnych kłopotów natury osobistej lub finansowej i nie zamierzam popełniać samobójstwa.
Romuald Szeremietiew
18.06.2012
Co o tym myślicie ?
Re: Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po raz enty
Myślę, że "oni" doskonale wiedzą, co się kroi. Z powyższej wypowiedzi jasno wynika, że Szeremietiew też obawia się o swoje życie, stąd ta deklaracja "nie zamierzam popełniać samobójstwa". W ten sposób blokuje ewentualne kroki. Niestety, nieszczęścia chodzą po ludziach. Wypadki, niesprawne samochody, piraci drogowi, ćpuny szukający kaski na działkę, etc...
Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą
William "Bill" Cooper
- Strona główna
- » Geopolityka
- » Rzeczpospolita
- » Odgrzewany kotlet czyli Smoleńsk po...
Informacje forum
Legenda Forum:
- wątek
- Nowy
- Zamknięty
- Przyklejony
- Aktywny
- Nowy/Aktywny
- Nowy/Zamknięty
- Nowy przyklejony
- Zamknięty/Aktywny
- Aktywny/Przyklejony
- Przyklejony / Zamknięty
- Przyklejony/Aktywny/Zamknięty