ArsaGianta

Z raportu DEBKAfile wydanego w dniu 4 czerwca 2012:
Wszelkie narodowe linie lotnicze lub międzynarodowe samoloty lądujące w Iranie będą wykluczone z amerykańskich i zachodnioeuropejskich lotnisk. Ta sama zasada stosowała by się do prywatnych i rządowych statków, w tym tankowców. Zawinięcie do irańskiego portu wyłączy je automatycznie z możliwości do wejścia do portu w USA lub Europie.
Ponadto Obama podobno obiecał izraelskiemu premierowi Netanjahu, że osobiście zajmie się Indiami i Indonezją, dwoma krajami, które dopuściły się do naruszenia obecnych anty-Irańskich sankcji i które, według DEBKAfile, udostępniły swoje finansowe sieci by pomóc Iranowi ominąć ograniczenia dla jego międzynarodowych aktywności biznesowych.

Źródło:

Pomiędzy Pakistanem a Indiami odbywa się regularny wyścig zbrojeń. Pakistan wystrzelił już piąta rakietę balistyczną w ciągu ostatnich 45 dni. Ostatni start potwierdził zdolność do rażenia celów w odległości 700 kilometrów. Hindusi przetestowali skutecznie rakietę dalekiego zasięgu a ostatnio również zestawy ziemia powietrze zdolne do strącania rakiet balistycznych Pakistańczyków.

Konfrontacja w regionie wydaje się być kwestią czasu. Zapewne większość osób uważa, że pierwszym państwem islamskim wyposażonym w broń jądrową chce być Iran, nic bardziej błędnego. Pakistan już od jakiegoś czasu jest w posiadaniu broni jądrowej i jest to państwo islamskie. Czy już niedługo oprócz normalnej pogody będziemy musieli zastanawiać się, gdzie wiatr przygnał chmury znad Indii i Pakistanu?

Port Tartus na zachodzie Syrii to jedyne miejsce, w którym znajduje się baza rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym. Stale stacjonują tam okręty wojenne jest tam również personel wojskowy i rosyjski sprzęt. Jak przyznają Rosjanie rosnące napięcie w Syrii zmusza ich do wysłania nadzwyczajnej misji wojskowej.

Informacje na temat tej "nadzwyczajnej misji" pochodzą z dobrego źródła, ze Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej. Agencja Interfax dodatkowo informuje, że na pokładzie dwóch dużych jednostek znajduje się duża ilość żołnierzy desantu. Wojsko ma zostać użyte wtedy, kiedy będzie wymagać tego sytuacja.

Wojskowi rosyjscy wspominają tez o użyciu lotnictwa w celu "ochrony" okrętów. Retoryka płynąca z rosyjskiego sztabu wskazuje na to jakoby celem misji była głównie ewakuacja, ale znając Rosjan jest to tylko wersja oficjalna a obecność większej ilości żołnierzy rosyjskich na ziemi syryjskiej może stać się zarzewiem nowego konfliktu o międzynarodowych reperkusjach.

Źródło:

Jak poinformowały władze syryjskie, w piątek zestrzelono turecki myśliwiec, który wleciał w syryjską przestrzeń powietrzną. Turcja zażądała podjęcia kroków przeciwko Syrii a teatralność tego gestu może wskazywać na to, ze testowano możliwości obronne Syrii.

Przykre jest to, że przed tym całym zamieszaniem, do jakiego doszło w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie, Syria była bliskim sprzymierzeńcem Turcji. Nic nie trwa wiecznie i teraz na syryjskiej ziemi zaczynają spadać tureckie samoloty.

Cały incydent wyglądał tak, że radary syryjskie odkryły szybko poruszający się obiekt na niskim pułapie. Syryjska artyleria przeciwlotnicza zareagowała dokonując bezpośredniego trafienia intruza.

Turcja odpowiedziała na to, że był to przykład bezpodstawnego ataku. Poinformowano również, że dwóch pilotów jest uważanych za zaginionych. Jednak, jeśli artyleria rzeczywiście dosięgła samolotu to nie należy się spodziewać odnalezienia żywych pilotów.

Turcja jest członkiem NATO i na jej terytorium znajdują się bazy USA. Zestrzelenie tureckiego samolotu może ułatwić podjęcie decyzji do ataku zwłaszcza, ze daje to pewien pretekst, bo atak na turecki samolot może być szybko wytłumaczony, jako atak na NATO.

Źródło

Z powyższego nasuwa się jeden oczywisty wniosek - to była prowokacja.

"Wtorek 26.06.2012, 20:14 ostatnia aktualizacja: 22 godziny temu
Brytyjczycy wkroczyli do Syrii. Początek inwazji

Brytyjczycy wkroczyli do Syrii. Początek inwazji Cpl Rupert Frere/MoD/PA

Tworzą strefę bezpieczeństwa.

    Brytyjscy komandosi przekroczyli turecko-syryjską granicę i wjechali 10 km wgłąb Syrii. Tworzą tam strefę bezpieczeństwa dla uciekających przed wojną domową i przygotowują grunt pod właściwe siły inwazji - twierdzi serwis debka.com.

Zajmujący się białym wywiadem izraelski serwis informacje o wkroczeniu Brytyjczyków zdobył z kilku niezależnych źródeł. Żołnierze wejść mieli niemal równocześnie z chwilą, gdy prezydent Rosji odlatywał z Syrii.
TURCJA I SYRIA NA SKRAJU WOJNY>>

    Choć Władimir Putin, do spółki z prezydentem Iranu ostrzegają państwa Zachodu przed zbrojną interwencją, ta prawdopodobnie właśnie się rozpoczyna. Kolejne oddziały przekraczać mają granice z Syrią i tworzyć następne strefy bezpieczeństwa dla cywili - dodaje portal.

Równolegle, i zdaniem debka.com, w powiązaniu z akcją Brytyjczyków trwa szturm na oddziały chroniące prezydenta Syrii w jego pałacu w Damaszku. Są to najsilniejsze walki od 15 miesięcy, czyli od początku wojny domowej w tym kraju."
http://www.sfora.pl/Brytyjczycy-wkroczy … zji-a44879