- Strona główna
- » Offtopic
- » HydePark
- » Czy czujemy zbliżającą się śmierć...
Czy czujemy zbliżającą się śmierć...
Czy czujemy zbliżającą się śmierć...
Temat dość makabryczny lecz tylko pozornie. Zauważyłem, iż bardzo często jeśli jakaś osoba, która nas dawno nie odwiedzała i nie utrzymywała z nami kontaktu, nagle i bez wyraźnego powodu jeździ po znajomych i tak, jakby odświeżała kontakty - jest duże prawdopodobieństwo, iż wkrótce umrze. Z racji wieku już wielokrotnie doświadczyłem takich "nieoczekiwanych" odwiedzin.
Również nie tak dawno zostałem "zaszczycony" odwiedzinami kolegi, który wyjechał "w świat" i od przeszło 20 lat kontakt z nim się urwał. Jakież było moje zdziwienie, gdy nieoczekiwanie zadzwonił domofon i usłyszałem, że... to mój zapomniany kumpel. Prosił mnie o pomoc w odszukaniu pozostałych ludzi z naszej dawnej paczki, gdyż chciał się z nimi spotkać. Nie potrafił podać powodu tej chęci, nie mniej podobno bardzo mu na tym zależało.
Znacznie większe było moje zdziwienie, gdy kilka dni później dowiedziałem się, że zginął w wypadku samochodowym.
Jak myślicie? Czy niektórzy ludzie przeczuwają nadchodzący koniec i czują potrzebę "pożegnania" się czy też jest to przypadek, który znacznie odbiega od rachunku prawdopodobieństwa? Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem?
Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą
William "Bill" Cooper
Re: Czy czujemy zbliżającą się śmierć...
Ludzie w różny sposób dowiadują się o swojej zbliżającej się śmierci... Nie koniecznie muszą to być same przeczucia.
Ja znam 3 przykłady z bliskiego mi otoczenia...
Do mojej babci, kiedy leżała w szpitalu już w kiepskim stanie, przyszedł we śnie, dwa dni przed jej śmiercią, jej ojciec, a mój pradziadek. Pocieszał i rozmawiał z nią... Dzień przed śmiercią we śnie przyszła jej mama i powiedziała, że przyjdzie po nią, żeby sie nie bała... Babcia w dniu śmierci zdążyła o tych snach opowiedzieć dziadkowi. Mówiła, że dziś umrze, ale dziadek jej nie uwierzył... I faktycznie umarła tego samego dnia.
Drugi przykład dotyczy brata babci. Tym razem role się trochę pozmieniały... To zmarła babcia przyszła w godzinę przed śmiercią swojego brata do jego żony we śnie i uprzedziła ją, że jej mąż umiera... Ciotka obudziła się i zaraz po tym musiała wzywać karetkę... Wujek zmarł pare godzin później...
A trzeci przykład pochodzi już z rodziny mojego męża, ale też tyczy się mnie. Pewnej nocy przyśniła mi się trumna z ciałem jego babci i dzwoniący do mnie mąż informujący mnie o śmierci babci... Tego samego dnia pod wieczór zadzwonił właśnie w tej samej sprawie... Ale już na prawdę.
Później z opowiadań teściowej dowiedziałam się, że babcia męża na jakiś tydzień przed śmiercią zrobiła się dziwna... Dzwoniła po znajomych, jakby żegnając się i stała się taka "milsza" dla domowników. Więc chyba wiedziała... Skąd? Nie wiem...
Koniec, bo smutno się zrobiło... :dry:
"Istnieje ludzka tęsknota za Bogiem, i istnieje również boska tęsknota za człowiekiem"
Mikołaj Bierdiajew
- Strona główna
- » Offtopic
- » HydePark
- » Czy czujemy zbliżającą się śmierć...
Informacje forum
Legenda Forum:
- wątek
- Nowy
- Zamknięty
- Przyklejony
- Aktywny
- Nowy/Aktywny
- Nowy/Zamknięty
- Nowy przyklejony
- Zamknięty/Aktywny
- Aktywny/Przyklejony
- Przyklejony / Zamknięty
- Przyklejony/Aktywny/Zamknięty