Chomik Furiatto

KRONIKI

Re: KRONIKI

Węgiel-Węgier

Imię ''Węgier'' Węgrów (Madziarów) nie jest ich rodzimym imieniem tak jak nazywano ich Hunami w 400~500 lat po upadku Hunów tak przejęli i imię Ogrów imię uWalanych - wale'cznych Wali, ogorz'ałych (spalony knot to ogarek-ugor-pole wy'palone - ugor'załe stąd ager to po łać. pole-ziemia) - uMorusanych ~ Rusów ~ Popielidów (sadza) stąd węgier-węgiel i rosyjskie ugol znaczy węgiel a po naszemu ugol-ugor-pole spalone na węgiel-sadzę, niemieckie rus-sadza), nazwa homonimiczna, wągier ~ węgier jest efektem przejęcia tej nazwy przez Madziarów po najeździe na Morawian i charakteru tamtych wydarzeń, kiedy to w początkowym okresie pogańscy Białochorwaci toczyli z nimi bardzo ciężkie walki (Porfirogeta), po tym jak ''Madziarzy wszelkim sposobem Morawian zniszczyli'' zajmując ich miejsce.


Stąd też nazwa Mora'wian - wołochów - mauro'walachów (pasterzy) alias morusów-rusów, sama nazwa węgier-węgiel może oznaczać pierwotnie Białych Chorwatów bo Madziarzy nazywają nas (w)Lengiel z istniejącej permutacji (W ~ U ~ Ł ~ L), uęgi-łęgi-lędy stąd słowo u'ęgiel-u'egier w'łęgi~w'ręgi, czy nazwisko w'rangiel od w'ręgiel (od naszego wręgi-szkielet) (odmiana jak k'ręgle-k'ręgiel jeśli z tym związane angielskie wrangler to awanturnik-kłótnik lub pastuch czyli wołoch-koczownik-pasterz i sięgała by ta nazwa V wieku), langiel, dLongi (mutacja rl d'rongi~drągal), długi-wysoki, ląd-lędzianie-longiones, wiec pierwotni Węgrzy był Słowianami, nazwa węgier oznacza też w średniowiecznej Polsce handlarza-kupca więc węgier-w'ręgiel(w'ręg)-waręg(kupiec).


Czyli ugur-ogur to nasze rodzime słowo Uhrusy-Ugry-Ogry (Ogry francuskie wilkołak od imienia Awarów) związane z rosyjskim ugol-węgiel-węgier czyli czarny i naszym ugor-pole pierwotnie wypalone-z'ugor'załe pole dziś w znaczeniu nieużytku, pierwotnie raczej tyczyła mieszkańców kresów nieuprawnych, mieszkańcy ugorów pogranicza tak jak naszym słowem jest nazwa ukrainy ~ kresów, Ukrainców ~ Kresowiaków, dlatego Węgrów nasi Kronikarze uważali za Słowian.



Wizymir-Wizymierz

Wizymir-Wizymierz u Prokosza Władca Polski który miał panować 340-388 e.ch. właściwie Wilcyniusz mógłby być ojcem Wyzimira, Wilcyniusz według Sagi o Dytryku z Berna, miał stworzyć imperium Słewskie obejmujące Wieletów, Polskę i Ruś (traktowaną łącznie, bo chodziło o Białą Chorwację, Polska i Ruś są jej połowicznymi spadkobiercami), więc możliwe, że Wilcyniusz i Wizymir to jedna osoba, bo (so)jusz Wilcyn wyglada na naszą rodzimą synonimiczną nazwę związku wilków czyli wieletów-olbrzymów, identyfikujemy go z królem Edyckim Jormun'rekiem (wielkie zło, trudno by chodziło o kogoś innego niż olbrzyma w wypadku takiej etymologii tego imienia), znanym w historii rzymskiej jako Hermanaryk (jego panowanie 350-375 więc czas panowania analogiczny do naszego Wizymierza, a na północ od Dunaju w tym samym czasie i w tym samym miejscu może być tylko jedno imperium), pokonanym przez książąt Rosomonów (monów(monż), ludzi Rosy, Rosalia to obrzędy ku czci zmarłych-manes manimów, harowie) Sarosa (Sraosza w mit. perskich, posłuszny wobec Mitry czyli kaganbek) i Ammiusa (Amm'jusza-sAmona-Mitry-kagana-hertnita).


Następcą Jormunreka miał być Widimir, Widi-Widzi-Wizja, Wizy'mir, pierwszy rdzeń Widi-Wizy byłby więc nawet tym samym słowem tylko w innym przypadku, synonimicznym do patrzenia - opatrywania, ~mir jest takim samym rdzeniem, więc jednak Wilcynjusz-Jormunrek jest najprawdopodobniej ojcem Widimira - Wizymira (widi~wizi'mir dosłownie widzący świat), kronika Prokosza twierdzi, że później uderzyli na nas Niemcy na usługach Rzymu, (Wówczas słowo Niemcy oznaczało obcych - niezrozumiałych - niesłowian czyli Hunów i ich satelitów. Aecjusz w 436 miał razem z Hunami uderzyć na Burgundów kalka imienia Gardarików-Słowian geograficznie to obrzeża Wieletów) co nas osłabiło tak, że o doszło do tego iż Rusowie (Rosomoni) też mieli wykorzystać naszą słabość uderzając na nas zbrojnie, tylko, że wtedy Rusowie to synonim Chorwatów kultura przeworska, czyli właściwie wówczas imię Rusów to imię etniczne dzisiejszych Polaków, to co kronika Prokosza uznaje za naszą historię to właściwie historia Wieletów z połabia i ich (naszej zachodniopolskiej) hegemoni na obszarze ówczesnej Słowiań-szczyzny, następcą Wilcyniusza miał być polskoruski Hertnit(kagan) więc raczej był to zbrojny przewrót i dojście do hegemoni w słowiańszczyźnie Chorwatów-Rusów (nas wschodniopolaków), była to walka połabskich Wilków ~ Gryfitów z chrobackim Smokiem, taki motyw walki gryfa ze smokiem widnieje na sprzączkach Awarskich czy Awarowie (Awale-Amale) uważali się za gryfa czy smoka? (Eda mówi, że koniec świata następuje gdy Smok i Wilk(gryf) idą razem).


Właściwie nie ma to znaczenia była to tak czy inaczej wojna wewnątrz słowiańszczyzny między dwoma szczepami tego samego plemienia o hege-monię, niepotrzebna wojna domowa która przyniosła nam wiele szkody, może najzabawniejsze jest to, że być może Kujawia Gotów była wówczas najbardziej skreolizownym szczepem słowiańskim z dużym odsetkiem ludności skandynawskiej, a to ona dała Polsce jej dzisiejsze imię, bo dziś równie dobrze mogliśmy się nazwać Chorwatami, Lutykami, Rusami, Wandalami, Słewami, Sporami, Bharami, Awarami, Morawianami, Gotami, czy Lądzanami i to tylko kaprys podświadomości języka nawiązującego do nazwy ziemi, pola, w naszej nazwie zdecydował, że nazywamy się dziś Polakami, równie dobrze Poljakmi od polan kijowskich mogli by się nazywać Ukraińcy, mi bardziej odpowiada imię Chrobatów śnieżnych - lodowych - oszronionych, k'rusta - szadź bo pasuje np. do frazy pieśni "... serce Słowianki(Ledianki) zimny głaz...".


    http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/svb8nb8o.gif








Wołgarzy ~ Bułgarzy (Volgari ~ Vulgari).

Inteligencka etymologia od jakiegoś tureckiego rdzenia 'bul~' niby "mieszać się ~mieszanina". I co sami Bułgarzy nazywali by się obraźliwie mieszańcami? Więc dalej skąd ~garii odłacińska końcówka pochodząca od słowa garii~`mówić, widzimy, że to autorytana i słabo lub wcale nieuzasadniona etymologia, Wołgarzy od Wołgi tak jak Wiślanie od Wisły, jak Albion o Alby~Łaby.

Zwłaszcza, że mamy tę prawidłową etymolgię imienia Bułgarów od rzeki Wołgi już u Dukljana i w XIII wiecznej Kronice Wielkopolskiej jak również u kronikarza Bizatyńskiego Nikefora Gregora z XIV wieku to możemy uznać, że bliscy sąsiedzi Wołgarów czyli Polacy, Serbowie, Grecy, lepiej wiedzieli jaka jest prawidłowa etymologia słowa Bułgar czyli Wołgar. Zresztą w nowogreckim czyta się B jako W, być może starożytni grecy czytali B jako W, a czytanie B jako B w grece to rzymskointeligencki wymysł.


Jedyny znany z imienia Kagan Awarski nosił imię Bajan jest to częste nazwisko w Polsce czy też podobne imię Bojan znane z bylin, bajan to też rodzaj ruskiego akordeonu, więc nawet pseudoawarowie czy też Bułgarzy (Wougarzy od Wołgi, miasto nad Wołgą Bułgar-Wułgar-Wougar, tak jak Rzymianie od Rzymu) mogli być Słowianami najwyżej z domieszką mongoidalną i to już na stepach kubańsko-uralskich stąd pozornie późniejsza ich łatwa asymilacja której faktycznie nie było, bo Bułgarzy często noszą imiona czysto rosyjskie Borys I(852-889) [syn Persjan(a), to ma być imię tureckie ?], Asparuch (jakiś wariant imienia Kasper-Gaspar'uch, jest też Alan imienia Aspar) Nikoła, Gawrił, Iwan, imiona Terwel-Telerig-Telec-Wokil-Winech-Sabin-Pagan-Małamir, też mogą być staroruskie-wougarskie bo mają słowiańskie końcówki jak i rdzenie, Krum, Omur'tag, brzmią obco (ale Krum to po niemiecku okruch, nasze słowo krom'ka, krom'ie, celtyckie cromm-kromm to głowa ~ może głowa ludu~państwa) nie da się wykluczyć, że było to jedno z bardziej mieszanych plemion Słowiańskich, jednak są imiona identyfikowane z Krumem - Izot i Asparuchem - Ispor które mają Słowiański przedrostek Iz-Is tak jak w Ruskich słowach Iz'goj (banita-wygnaniec) i Is'polion (olbrzym). Bułgarzy byli na Bałkanach równocześnie ze Słowianami zachodnimi i reprezentują wschodnią gałąź słowiańszczyzny, co prawda byli pod dominacją kaganatu Obrów-Awarów-Chorwatów i się przeciwko Obrom buntowali, nasi średniowieczni historycy (podobnie Dukljan) uważają Bułgarów od początku ich istnienia za Słowian, ich pomyłki nie było by wcale, bo Bułgarzy tak jak dzisiaj mieszkający nad Wołgą Rosjanie, byli (słowianami - skolotami - scytami - języcznikami - ięzykami - jazygami) o takiej świadomości narodowej, to dopiero pseudowiarygodni historycy bizantyńscy zrobili z nich Turków i narzucili im tę opinię po ich chrystianizacji, można powiedzieć, że pochodzący z zachodniej Słowiańszczyzny Serbowie i Chorwaci, Obodryci, byli w większości kolonistami na terytorium Yugosławi, a Wołgarzy ze wschodu Słowiańszczyzny na ziemiach dzisiejszej Bułgarii i Rumunii. Nie da się całkowicie wykluczyć, że Bajan-Wajan-Bojan-Wojan był Wołgarem bo są jakieś dwa imiona Bajan wśród władców Wołgarów ale raczej nie zależało mu na Wołgarach tzw. Ku'tri'gurach, których 10 000 rzucił na Bizancjum, ze słowami lekceważenia ich ewentualnej straty, co świadczyłoby, że raczej był Chorwatem-Rusem, jest co prawda mongolskie słowo 'bajan' i oznacza ono bogacza, ale Mongołowie mogli je zapożyczyć od Słowian (jeśli nie są w ogóle z nami spokrewnieni), bo tak samo czeski Krok oznacza bogacza jak i pluton to bogacz nawiązywały by te imiona do typowych przymiotników władcy zmarłych Hadesa-Enyji czyli króla-boga Lachów czyli Polaków-Harów.


O tym, że alfabet cyrylica jest rodzimym alfabetem ruskim, świadczą takie słowa jak imię Wasili-Bazyli które jest od greckiego Basileos-Król, w ruskim 'B' czytamy jako 'W' w grece 'B' to 'B', dlatego dzisiejsi Rusini nazywają Bizancjum-Wizantii, są to błędy transliteracji rzutujące na wymowę, wynikające z różnego znaczenia dźwiękowego litery 'B' w tych alfabetach. Dlatego też obocznie nazywa się Chorwatów-Chrwatów-Chrbatami (choć to drugie miesza się z Chrobatami od hrobu - grobu), było słowo b'anta (banat-ban) i w'anta (Wanda-od węzłów i linek), w'ojownik - b'ojownik - bojar, słowotwórstwo powstałe dzięki błędom w tłumaczeniu słów między różnymi alfabetami, o niektórych tych samych literach, stąd Grecy nazywają Wołgarów - Bułgarami, a woły bou'ami ~ wou'ami.


Ktoś powie, że zapis grecki Boul'garii, można przetłumaczyć jako Boul' w znaczeniu jak w ruskim Boli-bolszy 'wielki' lub greckie 'bou~boł~woł' nasze woł'y, a 'garii' to łacińskie 'mówić', więc wiele mówiący lub woły' mówiący-słowianie (kalka logiczna wyrazu Tauro'scyci - byko'Scyci-Skoloci-Słowianie) nie da się tego wykluczyć jest słowo wul'garny 'zwyczajnie mówiący', ale i tak bardziej nawiązuje to do imienia Słowianie niż do jakiejkolwiek innej nazwy, oraz potwierdza nasz domysł, że słowo Bułgarzy należy czytać z ruską wymową 'B' czyli 'W', poza tym w Bułgaromacdońskim słowa 'czesen bara - słowo honoru', czyli bara-słowo barowie-Słowianie A'bara-Awarowie (nasze aworzyć-słowić) znaczyło by Słowianie, 'bora' znaczy kałuża, nawiązuje to do nazwy iz'wor-iz'bor(źródło) czy a'waryo-woda.


Z rdzeniem 'boul' jest jeszcze inny problem bo są zapisy iz ''bour'garian~wour'garian'' czyli nawiązuje to do rdzenia iz'wor źródło, (Sivin zupanos megas iz) ''bour'garian~wour'garian'' czyli dosłownie znaczyłoby to ''z źródła Garian ~ Słowian'', łacińskie ''garii ~ mówić ~ słowić'' czyli harii ~ garii ~ Słowianie, tu twierdzi to nadjęzyk, oczywiście imię Sivin co nawiązuje do naszego słowa siwi~siwy co znamię starców, jak i do imienia boga Siwy, znany też nam jest z ''Króla Ducha'', słowiański straszny bóg Siwa o wężowych włosach, słowo żupan to nasze słowo ''żupy solne'' to ''pracownie solne'' (nawiązuje to chyba do angielskiego job (dżop) ~ praca, stąd chyba u nas słowo jopek które historycznie wymawiało się chyba żopek ~ dżopek ~ czopek ~ czapka ~ czepek, może od nakrycia głowy żupana, czy może niższych pracowników żup, pierwotnie czepek oznaczał godność ~ zaszczyt ''w czepku urodzony'', żupan to też ubiór staropolski może szeroko pojmowany synonim guni, huńki, czechła).


Innym ciekawym starym słowem Macedońskim jest 'apo' straszy-straszydło, które razem z słowem angielskim ape'ling (linga to cecha-znamię więc ze znaczenia rdzeni straszna cecha-znamię) pozwoli nam wywieść imię Apo'llyona (straszy-lion może l'yon yoni-ród) i węża Apo'pisa [straszny-pis (pis-apis - boskie słowo), więc apopis straszne-słowo], możliwe też, że apo'stoł - znaczy tyle co straszny-stolem(olbrzym).


Jeśli w ogóle poważnie traktować teorie alochtoniczne to jedynym ludem który w V-VI wieku z wschodu czyli z powołża przesiedlił się masowo do centrum Jewropy byli Ogurowie-Bułgarzy czyli to tylko oni mogli być ludem Słowian który zeslawizowałby dzisiejsze obszary zamieszkiwania Słowian, a Sklawinowie czy Antowie byli by zeslawizowanymi prze nich Gotami-Germanami, tylko owi pseudoawarowie mogliby zeslawizować Europę od Uralu do linii Alp, Łaby i Soławy. Jednak języki polski, czeski są to na tyle różne od siebie, jak i również są to bardzo stare języki, że nie można ich wyprowadzić z Bułgarskiego czyli, że musiały być w obecnym miejscu występowania jeszcze przed intruzją Bułgarską na Bałkany, tak samo dialekty serbskochorwackie są na tyle różne od bułgarskiego, że nie można ich z niego wyprowadzić czyli, że pochodzą od innego szczepu Słowian północnego czyli Sklawinów alias Antów czy Słewów, dzisiejsze podobieństwo języków słowiańskich ukształtowało się w czasach istnienia jedności politycznej i militarnej Kaganatu Awarskiego - Chorwackiego, w wcześniejszej przedawarskiej epoce dialekty słowiańskie mogły lub nawet musiały być od siebie dużo bardziej odpodobnione.




Wołgarzy ~ Bułgarzy (Volgari ~ Vulgari).

Inteligencka etymologia od jakiegoś tureckiego rdzenia 'bul~' niby "mieszać się ~mieszanina". I co sami Bułgarzy nazywali by się obraźliwie mieszańcami? Więc dalej skąd ~garii odłacińska końcówka pochodząca od słowa garii~`mówić, widzimy, że to autorytana i słabo lub wcale nieuzasadniona etymologia, Wołgarzy od Wołgi tak jak Wiślanie od Wisły, jak Albion o Alby~Łaby.

Zwłaszcza, że mamy tę prawidłową etymolgię imienia Bułgarów od rzeki Wołgi już u Dukljana i w XIII wiecznej Kronice Wielkopolskiej jak również u kronikarza Bizatyńskiego Nikefora Gregora z XIV wieku to możemy uznać, że bliscy sąsiedzi Wołgarów czyli Polacy, Serbowie, Grecy, lepiej wiedzieli jaka jest prawidłowa etymologia słowa Bułgar czyli Wołgar. Zresztą w nowogreckim czyta się B jako W, być może starożytni grecy czytali B jako W, a czytanie B jako B w grece to rzymskointeligencki wymysł.


Jedyny znany z imienia Kagan Awarski nosił imię Bajan jest to częste nazwisko w Polsce czy też podobne imię Bojan znane z bylin, bajan to też rodzaj ruskiego akordeonu, więc nawet pseudoawarowie czy też Bułgarzy (Wougarzy od Wołgi, miasto nad Wołgą Bułgar-Wułgar-Wougar, tak jak Rzymianie od Rzymu) mogli być Słowianami najwyżej z domieszką mongoidalną i to już na stepach kubańsko-uralskich stąd pozornie późniejsza ich łatwa asymilacja której faktycznie nie było, bo Bułgarzy często noszą imiona czysto rosyjskie Borys I(852-889) [syn Persjan(a), to ma być imię tureckie ?], Asparuch (jakiś wariant imienia Kasper-Gaspar'uch, jest też Alan imienia Aspar) Nikoła, Gawrił, Iwan, imiona Terwel-Telerig-Telec-Wokil-Winech-Sabin-Pagan-Małamir, też mogą być staroruskie-wougarskie bo mają słowiańskie końcówki jak i rdzenie, Krum, Omur'tag, brzmią obco (ale Krum to po niemiecku okruch, nasze słowo krom'ka, krom'ie, celtyckie cromm-kromm to głowa ~ może głowa ludu~państwa) nie da się wykluczyć, że było to jedno z bardziej mieszanych plemion Słowiańskich, jednak są imiona identyfikowane z Krumem - Izot i Asparuchem - Ispor które mają Słowiański przedrostek Iz-Is tak jak w Ruskich słowach Iz'goj (banita-wygnaniec) i Is'polion (olbrzym). Bułgarzy byli na Bałkanach równocześnie ze Słowianami zachodnimi i reprezentują wschodnią gałąź słowiańszczyzny, co prawda byli pod dominacją kaganatu Obrów-Awarów-Chorwatów i się przeciwko Obrom buntowali, nasi średniowieczni historycy (podobnie Dukljan) uważają Bułgarów od początku ich istnienia za Słowian, ich pomyłki nie było by wcale, bo Bułgarzy tak jak dzisiaj mieszkający nad Wołgą Rosjanie, byli (słowianami - skolotami - scytami - języcznikami - ięzykami - jazygami) o takiej świadomości narodowej, to dopiero pseudowiarygodni historycy bizantyńscy zrobili z nich Turków i narzucili im tę opinię po ich chrystianizacji, można powiedzieć, że pochodzący z zachodniej Słowiańszczyzny Serbowie i Chorwaci, Obodryci, byli w większości kolonistami na terytorium Yugosławi, a Wołgarzy ze wschodu Słowiańszczyzny na ziemiach dzisiejszej Bułgarii i Rumunii. Nie da się całkowicie wykluczyć, że Bajan-Wajan-Bojan-Wojan był Wołgarem bo są jakieś dwa imiona Bajan wśród władców Wołgarów ale raczej nie zależało mu na Wołgarach tzw. Ku'tri'gurach, których 10 000 rzucił na Bizancjum, ze słowami lekceważenia ich ewentualnej straty, co świadczyłoby, że raczej był Chorwatem-Rusem, jest co prawda mongolskie słowo 'bajan' i oznacza ono bogacza, ale Mongołowie mogli je zapożyczyć od Słowian (jeśli nie są w ogóle z nami spokrewnieni), bo tak samo czeski Krok oznacza bogacza jak i pluton to bogacz nawiązywały by te imiona do typowych przymiotników władcy zmarłych Hadesa-Enyji czyli króla-boga Lachów czyli Polaków-Harów.


O tym, że alfabet cyrylica jest rodzimym alfabetem ruskim, świadczą takie słowa jak imię Wasili-Bazyli które jest od greckiego Basileos-Król, w ruskim 'B' czytamy jako 'W' w grece 'B' to 'B', dlatego dzisiejsi Rusini nazywają Bizancjum-Wizantii, są to błędy transliteracji rzutujące na wymowę, wynikające z różnego znaczenia dźwiękowego litery 'B' w tych alfabetach. Dlatego też obocznie nazywa się Chorwatów-Chrwatów-Chrbatami (choć to drugie miesza się z Chrobatami od hrobu - grobu), było słowo b'anta (banat-ban) i w'anta (Wanda-od węzłów i linek), w'ojownik - b'ojownik - bojar, słowotwórstwo powstałe dzięki błędom w tłumaczeniu słów między różnymi alfabetami, o niektórych tych samych literach, stąd Grecy nazywają Wołgarów - Bułgarami, a woły bou'ami ~ wou'ami.


Ktoś powie, że zapis grecki Boul'garii, można przetłumaczyć jako Boul' w znaczeniu jak w ruskim Boli-bolszy 'wielki' lub greckie 'bou~boł~woł' nasze woł'y, a 'garii' to łacińskie 'mówić', więc wiele mówiący lub woły' mówiący-słowianie (kalka logiczna wyrazu Tauro'scyci - byko'Scyci-Skoloci-Słowianie) nie da się tego wykluczyć jest słowo wul'garny 'zwyczajnie mówiący', ale i tak bardziej nawiązuje to do imienia Słowianie niż do jakiejkolwiek innej nazwy, oraz potwierdza nasz domysł, że słowo Bułgarzy należy czytać z ruską wymową 'B' czyli 'W', poza tym w Bułgaromacdońskim słowa 'czesen bara - słowo honoru', czyli bara-słowo barowie-Słowianie A'bara-Awarowie (nasze aworzyć-słowić) znaczyło by Słowianie, 'bora' znaczy kałuża, nawiązuje to do nazwy iz'wor-iz'bor(źródło) czy a'waryo-woda.


Z rdzeniem 'boul' jest jeszcze inny problem bo są zapisy iz ''bour'garian~wour'garian'' czyli nawiązuje to do rdzenia iz'wor źródło, (Sivin zupanos megas iz) ''bour'garian~wour'garian'' czyli dosłownie znaczyłoby to ''z źródła Garian ~ Słowian'', łacińskie ''garii ~ mówić ~ słowić'' czyli harii ~ garii ~ Słowianie, tu twierdzi to nadjęzyk, oczywiście imię Sivin co nawiązuje do naszego słowa siwi~siwy co znamię starców, jak i do imienia boga Siwy, znany też nam jest z ''Króla Ducha'', słowiański straszny bóg Siwa o wężowych włosach, słowo żupan to nasze słowo ''żupy solne'' to ''pracownie solne'' (nawiązuje to chyba do angielskiego job (dżop) ~ praca, stąd chyba u nas słowo jopek które historycznie wymawiało się chyba żopek ~ dżopek ~ czopek ~ czapka ~ czepek, może od nakrycia głowy żupana, czy może niższych pracowników żup, pierwotnie czepek oznaczał godność ~ zaszczyt ''w czepku urodzony'', żupan to też ubiór staropolski może szeroko pojmowany synonim guni, huńki, czechła).


Innym ciekawym starym słowem Macedońskim jest 'apo' straszy-straszydło, które razem z słowem angielskim ape'ling (linga to cecha-znamię więc ze znaczenia rdzeni straszna cecha-znamię) pozwoli nam wywieść imię Apo'llyona (straszy-lion może l'yon yoni-ród) i węża Apo'pisa [straszny-pis (pis-apis - boskie słowo), więc apopis straszne-słowo], możliwe też, że apo'stoł - znaczy tyle co straszny-stolem(olbrzym).

Jeśli w ogóle poważnie traktować teorie alochtoniczne to jedynym ludem który w V-VI wieku z wschodu czyli z powołża przesiedlił się masowo do centrum Jewropy byli Ogurowie-Bułgarzy czyli to tylko oni mogli być ludem Słowian który zeslawizowałby dzisiejsze obszary zamieszkiwania Słowian, a Sklawinowie czy Antowie byli by zeslawizowanymi prze nich Gotami-Germanami, tylko owi pseudoawarowie mogliby zeslawizować Europę od Uralu do linii Alp, Łaby i Soławy. Jednak języki polski, czeski są to na tyle różne od siebie, jak i również są to bardzo stare języki, że nie można ich wyprowadzić z Bułgarskiego czyli, że musiały być w obecnym miejscu występowania jeszcze przed intruzją Bułgarską na Bałkany, tak samo dialekty serbskochorwackie są na tyle różne od bułgarskiego, że nie można ich z niego wyprowadzić czyli, że pochodzą od innego szczepu Słowian północnego czyli Sklawinów alias Antów czy Słewów, dzisiejsze podobieństwo języków słowiańskich ukształtowało się w czasach istnienia jedności politycznej i militarnej Kaganatu Awarskiego - Chorwackiego, w wcześniejszej przedawarskiej epoce dialekty słowiańskie mogły lub nawet musiały być od siebie dużo bardziej odpodobnione.




1Wolg (mag-mędrzec-wróżbita czyli czarnoksiężnik) - syn Nicza Gory, znany jest z ruskich bylin, roztrzaskuje wrogiego mu cara Indii o ceglane podłogi, ceglane miasta Harappy odkryto dopiero w latach dwudziestych XX wieku skąd bylina wiedziała, że są w nich ceglane podłogi, Wolg miał też zniszczyć pod postacią gronostaja broń Harappańczyków, prócz łuków i szabli były nią maczugi, jak wiadomo maczugi i pałki to broń którą zastali w Egipcie Hyksosi, dlaczego bylina nie mówi tylko o żelaznych mieczach czy pikach, a wspomina nam tę archaiczną broń i ceglane podłogi? Dlatego, że jest dość wiernym przekazem sprzed 3500 lat. Wolg miał na koniec ożenić się z królewną pokonanego ludu, a swoich drużynników ożenił z wziętymi do niewoli dziewicami. Mógłby przecież jako wielki bohater wrócić objuczony łupami, jednak zostaje w Indiach. Czyli dzięki bylinie mieli byśmy prostą i jasną etnogenezę indoaryjskich Hindusów. 

Przypadek, że z Europejczyków najbliżsi językowo Hindusom są Słowianie, bylina wyjaśnia nam, że to nie przypadek.



3Vadavagni (woda w ogniu) mit straszliwego podwodnego ognia Aurwy (zrodzony z biodra), wszyscy męscy krewniacy Aurwy zostali wymordowani przez wrogi ród Krytawiriji, samego Aurwę uratowała matka zaszywając go w biodrze i ukrywając się na górze Himawant. Po powtórnych narodzinach z biodra matki Aurwa błyszcząc jaśniej niż tysiąc słońc, oślepił wrogów i pomścił krewniaków. Zamierzał nadto wewnętrzne swe płomienie gniewu skierować przeciw światu, ale duchy - manes przodków odwiodły go od tego czynu. Cisnął więc płomienie gniewu do oceanu w okolicach Bieguna Południowego, gdzie płonie on jako ogień podwodny w kształcie "vadavagni-kobylej głowy" ?

Czy 'vadavagni' można tłumaczyć jak to uczyniono powyżej, w kontekście jest fraza 'ogień podwodny', więc może ogień wodny, bo cóż można sobie wyobrazić straszniejszego od płonących wód, wód które przecież najczęściej gaszą płomienie, czyli ratują przed pożarem, jest więc to co do istoty mitu, najlepsze tłumaczenie, bo 'vada v agni' (woda w ogniu) to ogień którego nie można zgasić, więc może bezsprzecznie zniszczyć świat. Z mitem tym wiązana jest Kajkeji córka Pana Koni (Aśwapati), królewna ludu Kekaja (domniemanych Scytów) która na pewien czas powstrzymała działanie straszliwego podwodnego ognia, jeśli tak to zgadza się to z naszym opisem, bowiem ten ogień mógł iść tylko od dobrych wód Atlądu. W mitach greckich Myrina królowa Amazonek walczy z Atlantami, Gorgonami, później się z Atlantami sprzymierza, by w końcu dokonać podbojów podobnych do przypisywanych też Atlantom, jak i historycznym ludom morza. Więc może to jedna historia tylko opisywana z różnych punktów widzenia, (mówiąc o ludach morza to słowo arabskie Bahr-morze, czyli ludy Bhar - aBharów, olbrzymów - Szardana, Szekelesz, Turusza, Peleset, Waszasz itd.).



Terra, Tella, Thula, Tula, Toli'a, w zrostach ana'tolia, a'tol, e'tolia, i'talia, Tuli'ba, Duli'ba, Doli'na (koTli'na), Tolen'żanie, sToli'mowie, tul-kamień tula'r rasena (słup graniczny ziemi), wszystko to permutacje w różnych dialektach tego samego rdzenia-słowa oznaczającego ziemię ze względu na dwa 'll-rr' w łacińskim dublecie Terra-Tella można przyjąć, że pierwotnym słowem dla tego ciągu mutacyjnego było słowo ognia tleli, pierwsze 'l' w łacinie przesunęło się do drugiego 'l' tzw. przestawka i uległo udźwięcz-nieniu (l-r) (pierwotnie więc tlela, trera, tor-tol-tur-tul, toro-doro'ga stąd Eda mówi, że Wanowie-Lidowie-Etruskowie nazywają ziemię szlakami więc torami-terrą).

W naszej pisowni podwójne spółgłoski ulegają redukcji do jednej, stąd pierwotna nazwa ziemi brzmiała Tlolia-Tolia, a co jest zachowane w imieniu pierwotnych synów ziemi, olbrzy'mów trol'ek-tlol'ek, (troll, Eda), ang. droll- (śmieszek, żartowniś wiec może arlekin-lach-szaszek) pierwotna nazwa ziemi tola-tlola-trola zachowana u nas w słowie (tminus)rola ~ rolnik, etymologicznie te słowo związane jest z naszym słowem leleg-lelek-rereg-rarog, przy zredukowanym przednim (d-tminus)lelek, ~ leleg (nazwa etniczna z źródeł i mitów greckich, też jeden z ludów morza) ~ lelek (ptaki zmierzchowe, też sowy, oraz na Rusi zdrowy-silny młodzieniec) - rereg (nazwa etniczna z Połabia) ~ rarog (gatunek sokoła, też ognisty ptak, fraza "coś stanął jak wryty jakbyś raroga (coś przerażającego) zobaczył" frazeologia pokrasnalska, jesteśmy etnicznie i językowo, mieszańcami Wanów - Rasena i Tlelegów - sTolimów, ten rdzeń toli zachował się w imieniu Toli'mir, Toli'sław, Toli'ma, Tuła, tułacz, tulić, Doli'wici, Doli'wowie, sToli'ca, ziemia scalająca, centralna związku ludzi, permutacja Tloli, Tolli(toli), Troli, Torli, możliwa jest u nas w zwyczajnej odmianie wyrazu typu <tar-trą-trze-tarli(tarri-talli)-tarło>).

"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.

wm
Adept
ranks
useravatar
Offline
106 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: KRONIKI

Kwestia Turków ~ Turkutów (Turkutów czyli przodków? Turków) i ludów tzw. turskich. W czasach panowania Perskiego szacha Chosroesa I (530-545) na zapleczu białych hunów tzw. Heftalitów pojawiły się plemiona Turkuckie, dzięki sojuszowi z nimi Chorsoes pokonał ostatecznie białych Hunów-Heftalitów dzieląc się z Turkutami ich ziemiami, jest tez inna wersja byli oni pod hegemonią Heftalitów i po prostu podnieśli przeciwko nim bunt wykorzystując pomoc Persów. Skąd się Turkuci ci wzięli, językowo należą do grupy języków Ałtajskich, jednak istnieje teoria Nostryczna postulująca pokrewieństwo języków Ałtajskich, indoeuro-pejskich i innych opierających się na podobieństwie zaimków, lata 530-40 to też czas gwałtownych ataków słowiańskich na Bizancjum, wcześniej między bitwą nad Nedao-Nidą-Nedą 454r, a latami 530-540 nasz impet musiał wyładowywać się gdzie indziej, mieliśmy sprawę z Hunami logicznym się wydaje, że najpierw uderzyliśmy na wschód tam gdzie oni uciekli, by zażegnać niebezpieczeństwo grożące od tych koczowników, naj-prawdopodobniej po ich podboju doszło do zmieszania się z nimi, zresztą mogli być oni już z dawna Słownami-Scytami. Inna wersja to taka, że podbito ziemie zakaspijskie za Jormunreka-Wilcynjusza, a tzw. Biali Heftalici byli by jego wojskami. (Ciekawie brzmi imię(?), czy raczej nazwisko(?) "turka" Kagan Bumin który w 552r w Azji centralnej stworzył swoje państwo, brzmi mi to nazwisko trochę jak ruskie, końcówka jak w komin, Wołomin, pierwsza sylaba jak w bumaga, buława, nasz język więc zawiera rdzenie z których zbudowane jest to nazwisko, więc możliwe, że słowo te powstało w naszym języku.) Jednoznacznie przesądzają o prawdziwym pochodzeniu Turkutów cechy ich ustroju i religii, ustroju czyli monarchii teokratycznej Kagan był najwyższym kapłanem, cechy religii to kult przodków (składanie im ofiary w jaskini), ofiary nad rzekami (wielkie znaczenie rzek), kult jednej góry na której wierzchołku nie ma ani drzew ani roślinności więc łysej (czyli reminiscencje Lysej Gory alias Peuki), a MonGołowie to ludzie rzek, Turkucka jazda miała walczyć pod chorągwią z głową wilka, chorągwie są typowe dla feudalnego rycerstwa europejskiego [Związek Luciców zwany jest też związkiem Wilków, Wilk Olbrzym(Fenrir) brat Smoka (eda)].

Sami Turkuci wywodzą swoje pochodzenie z zachodu od Hunów mianowicie jeden z synów władcy Hunów którzy mieli być doszczętnie wybici przez sąsiadów przeżył klęskę mimo obcięcia mu nóg i rąk, porzucony w lesie spłodził Turkutów ze związku z łanią, jest to mit ale świadczy on o świadomości zachodniego pochodzenia wśród Turkutów, choć jest też inna wersja wręcz stworzenia świata według Turkutów "Kiedy stworzono błękitne niebo... stworzeni zostali miedzy niebem i ziemia synowie człowieczy. Synom człowieczym przewodzili... Bumyn-kagan i Istemi-kagan.", po prostu nie chcieli Turkuci pamiętać o tym, że podlegali Awarom, więc zaczęli uważać rok ok. 550n.e za początek świata.

Ich imiona wyglądają co najmniej na europejskie np. Tore'man, Toniu'kuk' (Toniek) Mocilien, Mojan'czur (wil'czur, jasz'czur), Polomen, Szapolio (zApole o taki zrost trudno w innych językach europejskich), Parmuda (Pharmont?), Nakaj, Toreman jest tez nazywany Abruj'em, plemiona noszą nazwę Tolanko, Tolosi, Telesi, Tolemani, Kurykanie, Kabrinowie są też Turkuci Błękitni po grecku Błękitni - Veneti, a może jednak gentis Wenedzi, nie są to w każdym bądź razie słowa chińskie wyglądają jak słowa języka syntetycznego fleksyjnego jedynym żywym przedstawicielem typem takiego języka jest język Słowiański, to, że Turkuci w VII-VIII wieku byli już mongoidalni niczego nie dowodzi, przy ich polityce w Chinach gdzie przecież notorycznie porywali kobiety to mogli się stać mongoidalni w ciągu jednego pokolenia nawet gdyby początkowo byli wiotkimi, wysokimi, błękitnookimi, blondynkami o wąskich twarzach, zresztą nie uważamy Turkutów za jakiś czysto słowiański naród tylko za lud który został podbity przez Słowian-Awarów który się wyzwolił spod ich dominacji choć etnicznie i językowo był zmieszany z Słowianami, dla nas istotne są informacje o ich ustroju i religii, które pozwalają nam odtworzyć nasz ustrój z epoki scytyjskiej i późniejszej do roku ok. 950.

Zresztą pogląd o Scytyjskim pochodzeniu Turków, a nie Azjatyckim, nie jest czymś nowym Długosz pisał "Turcy zaś nie są, jak to wielu sądzi, pochodzenia azjatyckiego. Jest to szczep scytyjski, który błąkając się tu i tam zwykł był zamieszkiwać rozległe pola za rzeką Donem w kierunku Azji, nie mając żadnej stałej siedziby, żadnych miast, żadnych stałych bez przerwy używanych domów. Wywodził się spośród barbarzyńców i miał siedziby nad za Morzem Czarnym i Górami Pyrychijskimi, nad położonym na północy morzem. Lud ten za panowania Pepina we Francji (chyba ok. 750 roku?) przeszedł Góry Kaspijskie, odszedł daleko od Azji tam już potem przebywał (Anatolia)."

Twierdzenia dość autorytarne i świadczące o pewności siebie i wiarygodności swojej wiedzy, "za panowania Pepina" szkoda, że nie pisał co my mieliśmy za sprawy z owym Pepinem, od Naruszewicza dowiemy się, że Turcy uciekli pod naporem mówiących po słowiańsku Pieczyngów ~ Gurganów, pochodzących bezpośrednio od Chrobatów czyli Polaków ~ Reginów ~ Lechitów, to ostatnie to nasza konstatacja.

Zastępca władcy Turkutów nazywany bywa 'jabgu' co jest podobne do naszego 'jabka'(jabłka) chodzić tu może o królewskie złote jabko-jabgu, kagan był drzewem, następca jabłkiem tego drzewa, chodzi tu o drzewo życia czczone też przez Hunów europejskich, sama nazwa Turkut to prawie homonim naszego świerszcza Turkucia podjadka, Turk ma znaczyć 'silny' u nas jest słowo Tur-Turoń 'silmy jak tur' pierwotnie oznaczało tor-droga droga-drożyna-drużyna-drużynnik po prostu pierwotnie Tur-Tor to wojownik na wojennej drodze-ścieżce, od naszego Drużynnika słowo Draken-smok, po rusku drać' znaczy bić się, stąd u nas draka bójka zamieszanie, nie wiem skąd się wziął smok o imieniu Teles'for ale jest imię Teles'ów, a tele'sfor tele' związek podobnie sfora-banda psów, na południu jest słowiańskie imię Lele'drag - ognisty smok, czy częste Dragan - czyli Smok, kiedyś i u nas było popularne czeskie Drago'mira - smoczyca świata, jak niema imienia Boruta czy innych nacechowanych błędami pogaństwa imion, słowo 'budun' znaczy lud, jest ono etymologicznie związane z słowem banta, bund, czyli związek zresztą (b)Anta, też znaczy człowiek, Banta Antów - związek ludzi, plemię Ałty Czub, znaczy Sześć Czub'ów, nasze słowo Czub znaczy to samo co Czub po Turkucku, nie jest to przypadek w poprzedniej epoce w Europie i Azji Tuz'lok, osełedec, har'cap, tupet, war'kocz, kok-gog, nosili czup'urni, czub'iący się, tupeciarze, gogusie walczący o skalpy.

Czy imię edyckich Thursów od ludów Turskich ~ Turkuckich raczej nie prędzej od słowa Thul - mędrzec, wieszcz co do Thuli - Toli czyli ziemi przy mutacji l-r, tul - kamień, może w związku z słowem tors, obnażony barczysty tors, tak wyglądali Sklawinowie atakujący Bałkany którzy chadzali tylko w spodniach, też ich dziewczyny były półnagie i walczyły obok nich stąd "dziewuchy berserkerów" wygrażające żelazną pałką Thorowi, a i Edyckie walkirie to od naszych rusałek ~ syrenek, stąd wizerunek półnagiej rusałki - syreny na okładce, też kagan Rusów miał dawać swym najdzielniejszym z dzielnych wojownikom w nagrodę żonę oraz do posługi dziewczynę stad może ich imię (t-)hurysy, bo dwór kagana ar-Rus przypomina trochę muzułmański raj.

Jeszcze o Artha'niji, wspominaliśmy, że ołów który miała eksportować wydobywany mógłby być pod Olkuszem, przy mutacji jego nazwa Orkusz ~ Alkusz ~ Arkusz stąd może i stolica Artha, bo istnieje para synonimów arkusz - k'arta (k'artelusz), po Norwesku orken to pustynia może tak samo od Scytów jak po grecku erem (elem), we frazach pustynia scytyjska.



Kwestia ludu 'Zeriuani' z którego wywodzić mają się wszystkie plemiona słowiańskie możliwa jest do wytłumaczenia dwojako albo jest to jakiś błędny zapis z błędem literowym 'N' które uległo przewróceniu u kopisty i zmieniło się w 'Z', co jest możliwe, bowiem tysiąc lat temu księgi czytano obsiadając je z wszystkich stron, wtedy poprawnie nazwa Zeri'uani powinna być pisana Neriuani nawiązując do (a)Neurów Herodota co chyba od Aner (człowiek), inna prawdopodobniejsza możliwość to taka, że jest to po prostu niemieckie słowo które jest dosłownym przetłumaczeniem nazwy słowiańskiej, a po niemiecku zerri'nnen to rozwiewać się rozmywać co nawiązuje do imienia 'duchów' których postacie są zwiewne czyli się rozmywają i rozwiewają czyli do imienia Ledian-Ljadów-Walinów, rdzeń niemiecki 'zer~' z innymi końcówkami ma też znaczenie 'zer'ruten'(Ruthen'ia) (rozbijać-dezorganizować-wprowadzać zamęt, według znaczenia rdzeni 'szarpać-bić rózgą') 'zer'ren' (szarpać, targać - podobnie nasze zer'wać) zer'storen (zburzyć, zniweczyć) zer'storend, (niszczący, niszczycielski), a samo 'Stoor' to też imię mitycznego niszczyciela smoka, po duńsku stor-store - wielki wiec olbrzym~stol'em, trzeba podkreślić, że nazwa Zer'iuani (u tzw. Geografa Bawarskiego) jest imieniem ludu od którego pochodzić mają wszystkie plemiona Słowiańskie "jak oni powiadają", że chodzi tu o Lachów potwierdzało by imię nordyckie Świętosławy siostry Bolesława Chrobrego (Lackiego) które to imię brzmiało Sygrida z przy(z)dom(u)kiem Storrada dosłownie niszczycielka (zer~Stored - Stoor (żmij ogienny) - więc 'z domu' Storrada - synonim zwrotu 'z rodu' Lacka~iz'pol(s)ka, więc z rodu smoka Stora - Wielkiego Nicza Góry - Żmija Ogiennego), która była matką Knuda-Knuta (nahajka? Mamusia córka Storady-Polski mu dała tak na imię?) Wielkiego rex Anglor gdzie głównie przebywał stworzył tzw. "imperium morza północnego" (głównie Anglia, Dania, Norwegia, południowa Szwecja. Anglor Anglii? Choć może to od an'Glor glor'ii - sławy czyli wySławiony, a może władca przeSławnych~Sławian).

Wszystkie te nazwy etniczne to synonimy Zeriuani-niszczyciele-Lachowie-Sklawinowie-łupieżcy, Rutenia-rute-rózga, Lach - la'ga~cha, Peucyn-pełka~pałka, Sclavi-clava-pałka,(ściślej chodzi tu o armię Słowiańską zwaną żmijem ogiennym) kultura przeworska w swym wąskim terytorialnym zasięgu nawiązuje przecież do późniejszego królestwa Kazimierza Wielkiego (nie jest to przypadek, to tylko tak się naturalnie odtwarza nasza ziemia od najsilniejszych jej składowych).

Jeśli 'z' w słowie z'erri jest przedrostkiem bo pierwotnie przedrosło w polszczyźnie to wyizolowany rdzeń 'erri' miałoby te samo znaczenie jak w ero'dować, ero'zja, co znaczy w istocie niszczeć-przemijać-zanikać czy ma to związek z słowem z'Ero (logicznie znaczy brak-nie ma) - z'Er'wan (Zerwan, czer'cer'zer, cer'wan - Wan' Zer - bóg - nicości czasu-przemijania-niebios-przestrzeni), s c'zer'stwiały to skamieniały, obrócić się w kamień (umrzeć), c'zer'nieć kolor sadzy, popiołów, kremacji czyli śmierci przemijania, czer'w to robak który toczy ciało zmarłych, jednak zer-zeri musiało powstać w polszczyźnie bo w niemieckim nie ma mechanizmów przedrastania 'z' czyli nie ma 'z' poza tym w niemieckim 'z' czytane jest jako 'c', chyba, że zeri'uani(ceri'uani) to kalka naszego słowa cer'uoni-czerwoni-rudzi od właściwości ciała, ściślej koloru włosów rudego - tylko, że to względem kruczowłosych greków, nas tak grecy opisywali "wszyscy są rudawi", Lodo'meria(Lód-Lud, meria(mor) - wielki) - Ruś Cerwona - Ognista, Chorwacja, żmija Ogiennego więc koloru czerwonego-ognistego, łacińskie russea, russata też znaczy czerwone, więc dla greka-łacinnika Gardarika ~ Ruś czerwona w istocie znaczenia to masło maślane czyli czerwono czerwona. (lub oba te słowa zeruani - niszczyciele i ceruoni - czerwoni się mieszają).

Trudno powiedzieć możliwe, że rozstrzygniecie przyniosłoby tu odwołanie się do języka Bharatu (Indii) czeri, czerri, znaczy miasto czyli gród czerri'uani byłoby kalką imienia Słowian od Grodu czyli Grodce'erisy-Garda'ricy, nazwa Polski też może być podwójnej etymologii od pola - ziemi i polis - miasta, wtedy słowotwórstwo niemieckie byłoby od czerri'~ miastowi którzy kojarzyli się Niemcom z działalnością niszczycielską łupieską tak jak wandalizm od Wandali, tak więc niemieckie zer'ruten itp. od imienia ludu Czeri'uani - Zeri'uani.

Możliwe, że odmiękczone imię etniczne bez 'i' Zeriuani czyli Zeruani mogli dać imię Zeruanowi czyli Zerwanowi który był bogiem nieskończonego czasu, tak jak Illi~bóg, Got~bóg, Lach~(Al+)'lah-bóg, czyli jakby Chronosowi.



Zober - U Słowackiego który żył 200 lat temu, znajdujemy też osławioną wśród Słowian straszną ~ czarodziejską górę Zober, w której znajdować się miały groty-jaskinie pustelnicze, i z której to podziemi dochodziły dźwięki dzwonów chodzi tu o Harę~Peukę~Łysą Górę trójboga Lady, Boda i Lelego, bo sytuuje na niej Słowacki też CzeskoMorawskiego ŚwiętoPełka, jako trupa latającego na ogniach... jako głownię płonącą... ciałem wchodzącego w niebo między mary... ale wydaje się, że ten CzeskoMorawski to władca Chorwacji południowej, Biała Chorwacja na której terytorium znajdowała się Peuka była do czasów około 950 roku pogańską i takim duchem ~ bogiem któremu ''składano ofiary'' jest Świętopełk z ''Króla Ducha'', można tu wspomnieć, że ten opisywany w ''Królu Duchu'' Świętopełk z Góry Zober to bardziej Kościej Bezśmiertny znany z ruskich dubinuszek niż chrześcijański święty, bo Kościej Bezśmiertny to Król Duch.

Czy góra Zober to czysta fantazja Słowackiego, nie bo jest chyba na Słowacji w pobliżu Nitry (Mitry?), góra Zobor, z klasztorem chrystiańskim itp., jest to tak samo jak z nazwą łysej góry czy jasnej góry których jest wiele, ale gdzieś musi być historyczne źródło tej nazwy, nie wydaje się by w czasach pogańskich Słowacy kolonizowali Polskę, raczej było odwrotnie, to Biała ~ Bele ~ Wele ~ Wiele ~ Wielka Chorwacja była pogańską najdłużej i stąd pochodzą wszyscy Słowianie, a Chorwacja od chor ~ gor ~ gór, czyli Peucynia od świętej peuki, Szczytia od szczytu. Zresztą sam Słowacki pisze o legendzie więc czymś co trwa w pamięci ludu.

Mimo tego, że ''Wyraźniejsze tych rzeczy wypowiedzenie, wzbronione zostało... poecie, pod trwogą Boga(chrystian) pozostającemu'', to Słowacki blisko 200 lat temu, przypiąwszy sobie na hełm skrzydło krwawe, wsłuchany w ''straszne słowiańskie pieśni'', był w ''Królu Duchu'' najbliżej wizualizacji elementów polskiej historii, imponderabiliów armii chochołów~harów... w hełmach świece, hełmy w płomieniach... kurhany... królowa duchów... straszna góra Zober [z(i+)ober~żeber, żebroboków, kościoboków]... pustelniki w chmurze którzy od wieków nie złożyli ciała... cudze im do ciał dusze wchodziły... mamy imię Wodana (czyli Wotan~~Boda~Woda~Odyna) u Słowackiego syna Pychy... a przebudzenie armii śmierci ~ śpiących rycerzy, wyglądało tak... ''noce w strasznych błyskawicach, strachy chodzące przez lasy po cieniach... mgły całe w świętych świecach... hełmy w płomieniach... trup każdy... kurhan opuszcza...''



http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/kresk.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/s1zobr.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/kresk.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/s2zobr.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/kresk.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/s3zobr.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/kresk.jpg


W 921 roku zmarł Władca Horwatów ~ Hormanów ~ Harów ~ Pszońców ~ Gierusów ~ Rusów, Kagan Lestek VIII mający czterdzieści żon i czterystu wojowników etery która z nim umierała, jest znany ze źródeł z X wieku co dowodzi, że od ok. 900 do 950 roku istniał jeszcze kaganat północny Biało Chorwacki, bo Kaganem władającym ziemiami między Dunajem, Soławą i co najmniej Horyniem był od 922 roku Bolesław Srogi narodowości Pszoniec w tzw. uznaniu historycznym znany tylko jako władca Czech.


    http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/svbebbec.gif










Maja Ogiennego [zMaj, LeleDrag - ognisty smok, (lElli)Lamja ~ smok burzy, Drago'mir - smok świata, Gory Nicz - góry ogień, Wizunas - Wizun, Apopis - niszczyciel bogów, Midgardorm, Stoor itp. np. jeszcze w XII wieku połabianie czcili Gut'Draccusa 'dobrego smoka'] -'smugami smogu smagały race' posłużyliśmy się tu związanym etymologicznie ciągiem słowotwórczym słowo smog uchodzi w polszczyźnie za pożyczkę angielską, ale to nasze słowo smok-smog-smuga-smagać-smużyć-smukły, pochodzi z epoki kiedy nasz zMaj Ogienny hydromanta był niepokonaną armią z Świętych Gór, tajemną armią która posługiwała się iluzją światła pochodni, dymów i ciemności czyli mają-ułudą (sanskryt Maya "siła magii - iluzji, zdolność do zmiany postaci) oraz hydromancją do kreacji armii zmarłych wcielonych w Zmaja Ogiennego - Smoka Burzy, znanego z naszych pieśni i legend "Pieśni i Klechdy Chrobatów pełne są jeszcze strachu i uwielbienia dla tego okrutnego potworu" (Mythyczna.H.P. str. 51), dlaczego uwielbienia bo to Smok obrońca ziemi choć straszliwy, uwielbienia dla Żmija Gory Nicza(ognia) mieszkającego na Świętej Górze - Świętej Pełce zwanej też (mo)Ruską Skałą - Ana'fiel [Ana, Anna, Annia, Anu, Anan, Aine, Ankou permutacje naszego imienia Enya-Anya-Ania-Anka co zawsze znaczy śmierć, (biało ubrana cudowna dziewica moru kochanka księżyca-smoka, strażniczka zmarłych, biała kobieta), czyli Anafiel (fiel-fjol-góra) - góra śmierci więc to Nida’fjol, góra Nidy w podziemiu], Ruska skała-góra w której mieszkać miał wielkiej chluby i sławy gladiator Wizun, co "okoliczne pro-wincje (kraje), wszelkim pokrzywdzenia rodzajem uciemiężał", jest to znany z mitów litewskich smok Wizunas "pożerający zmarłych usiłujących wejść na Świętą Górę siedzibę boga, też Skir'mont syn Świętoroga rzucił na stos pogrzebowy ojca pazury rysie i niedźwiedzie by ułatwić mu wejście na Świętą Górę Niebios", oczywiście mit tu zmutował, Smok nie pożerał zmarłych tylko wcielał ich w swoje szeregi bo Smog był armią symbolicznie - rytualnie zmarłych, a nie faktycznie zmarłych, inicjacją wojownika tej armii było między innymi przebywanie w grobie, gdzie obsypany popiołami z kremacji przemieniał się w Abhara z Hary, po prostu to mentalnie ułatwiało mu zerwanie więzów z przeszłością i odrodzenie jako nieustraszonego i straszliwego wojownika Góry Anyi – śmierci, może tu też chodzić o obyczaj pogrzebowy czyli kremacji zmarłych po śmierci.

To samo mamy w przypadku edyckiego smoka Nid'hoggnia - ognia Nidy "co trupy ssie" to wykrzywienie naszych obyczajów pogrzebowych, zmarłych chowano w pobliżu s'trumieni (etymologicznie związane z trumną) bowiem miało to ułatwić duszom przedostanie się do wód rzeki czasu, by mogli się odrodzić, wszystkie te nazwy węży - smoków Of'nir, Swaf'nir, Nid'hogg, Wizunas, co siedzą u podnóża góry, na górze, w korzeniach Yggdrasil (Jawora ~ Drzewa Życia), to ościenne przekazy o naszej armii - "smok ognia co wraca na wysoką górę, płonąc cały w ogniu, co chodzi cały nagi i strzeże złota wieśniaków (łac. rus, rusticus - wieśniaczy, chłop, wiec raczej złota etnosu Rusów, chociaż nasza cywilizacja jest w dużym stopniu wieśniaczą)" [Beowulf,(smok Greudel)].

Ościennie Smok budzi przerażenie, nienawiść, urąganie albo demoniczne i deifikacyjne wyolbrzymienie jego postaci, jako smok Stoor (Stool-Stolem czyli olbrzym) w Skandi i Anglii uchodził za kreatora kształtującego oblicze ziemi który uderzeniem swego ogona oddzielił Danię od Skandi, którego można było jedynie przebłagać składając daninę z dziewic, taki haracz pobieraliśmy w biednej Skani, czy można się dziwić ich instynktownej nienawiści do nas Olbrzymów, że Stoor to Polak-Chorwat dowodzi skandynawskie imię Sygridy z domu Storrada (Stora rodu) czyli siostry Bolesława Chrobackiego króla Sauromatów (Jaszczurów), skąd takie zbieżności, prawda zwycięża na przekór historii femina-kłamstw, prawda zostawia wiele znaków bo to nie kuglarstwo. [Smok "co chodzi cały nagi" (tak opisywani są Sklawini atakujący Bałkany jako stający do walki nago, wynikało to pierwotnie z taktyki walki w nocy gdzie naga skóra była zmysłem (receptory ciepła, dotyku) umożliwiającym wyczuwanie ruchów powietrza wywołanych ruchem przeciwnika, w takiej nocnej walce zaprawieni byli Harowie).

Tajemnica krainy zmarłych była bardzo szczelna "Eda" nazywa ją 'helem ~ zimnym piekłem' chociaż też paradoksalnie Muspellheimem (dosłownie ziemia łupieżców stąd sklawini-łupieżcy) krainą wiecznego ognia, dymów i żaru, inne przekazy mają bardzo mgliste pojęcie religijnie hiperbolizowane, ale czy to z optyki greckiej 'erem-pustynia scytyjska' czy niemieckiej 'wrzosowiska ogromnej Gnitaheidi" wydawały się puste, mgliste, mroczne, niezamieszkałe, ale to nic dziwnego bo wele-duchy-demony helu, czyli obrowie-wręgowie helemu nazywały ch'mury [sztuczne h'mur'y (stąd zrost h'mur~g'mur~mur) dymy, mgły i opary] "szołmem kryjącym", a jak wiadomo Zmaj Ogienny był "smokiem nocy", a wszyscy obcy którzy naruszali granice krainy(Artha) Nyji po prostu byli zabijani.

Smok z Wód Ognistych był bronią atomową epoki kamiennej, brązu, a i żelaza, bronią totalną do niszczenia wrogich wojsk czy światów, właściwie nie ma jakieś analogicznej antycznej armii, a i współczesnej armii, która by mogła iść z nim w zawody w konsekwencjach militaryzmu, to była armia skrajnie umotywowana psychologicznie hydromancja, taktycznie walka nocna w osłonie tajemnicy i maji-magii, przygotowaniu fizycznym właściwie hodowaniu wojownika (dieta krew i mięso, mleko efekt obrzmienia-olbrzymienia, bydło Gotów miało być liczne ale brzydkie bo utaczano mu krew), była też samowystarczalna pod względem produkcji broni, chyba nasze Chorwackie-Awarskie Państwo Zmarłych było najkonsekwentniej wręcz do szaleństwa zmilitaryzowanym państwem w historii świata.

Chyba tylko dlatego utrzymaliśmy się przez te kilka tysięcy lat w naszym nieciekawym geopolitycznie miejscu, naszej matki rodzicielki ziemi, dlatego musimy sobie wybaczyć nasze chrobackie uwielbienie dla tego "okrutnego potworu", który jednak co tu trzeba zdecydowanie i bezwzględnie podkreślić został stworzony głównie do obrony wód ziemi, o czym mówi Weda, bo żywe wody zamieniają się w Vada'v'agni kiedy są śmiertelnie zagrożone, więc jej powstanie jaki i działalność wyczerpuje znamiona obrony koniecznej, oraz co za tym idzie usprawiedliwionej. Kwestia jest tylko taka jak często oraz jak bardzo przekraczanej, bowiem niekiedy najlepszą obroną bywa atak, a chcąc uniknąć wojny musisz być do niej przygotowany, czyli romajskie "chcesz pokoju szykuj się do wojny".

Zmilitaryzowanym do szaleństwa w przenośni, a i dosłownie bowiem od ludu i Toli-ziemi-loka(świat) utworzono słowa ibero'niemieto'kreolskie toll-szaleniec, sheimski(zhiemski)-szalony, loka-szalony, by wywołać szał bojowy stosowano szalej "objeść się szaleju", chyba też ziela lulka, stąd też nasze war'jat (Wisła się pali), ktoś kto najadł się waru ~ szaleju (wy'war jadł) czyli wywaru sztucznie wywołującego szał pierwotnie bojowy o kim pisał ja nie o naszych szalonych władcach Słowacki ''... popielni rycerze ciemni z grobu wstają z pamięcią dawnych hełmów i zbrój ~ nawet skrzydeł, jak konie broczą znowu w krwi aż do wędzideł... i znów do piekła szlakiem wracają czerwonym, smętne duchy ~ lecące za królem szalonym'', że walczyli oni w nocy dowodzi mit południowosłowiański zDuchacza czyli ducha, człowieka którego duch opuszczał ciało podczas snu i walczył ze złymi mocami broniąc pól i domostw rodzinnej wioski, wymiennie z zDuchaczem występuje zmaj człowiek ze skrzydełkami pod pachami, wracając do ziela lulka były też wilcze jagody wywołujące podobne stany halucynogenne (zamiana w wilkołaka?), jeszcze ok. 1069 roku książę Wsiesław przebiegł w nocy przed kurami z Kijowa do Tmutorakania na Krymie czyli zmieniony w wilkołka-upiora, było to obyczajem ludu Venetów, że przebiegali wszystkie góry jakie są między Fenami a Peucynami, oni po prostu biegali co oczywiste dawało im przewagę operacyjną nad maszerującym więc wolniejszym przeciwnikiem.

Starożytna nazwa lulka czarnego brzmi "ziarna Jowisza" co świadczy o bardzo wysokiej randze tego ziarna, było to ziele wykorzystywane w świątyniach do wieszczb, kapłani czy kapłanki odurzeni tym halucynogenem wygłaszali przepowiednie, też w misteriach zejścia do jaskiń czyli do świata podziemnego odurzano pątników Persefony tak, że mieli oni niezwykle wyraziste wizje przebywania wśród zmarłych, być może w lochach domniemanego przez nas podziemia wnętrza Peuki czyniono podobnie.

Co prawda Długosz pisze, że Niemcy stosowali wprawianie się w szał bojowy, znani są z tego też berserkerzy, ale sam język niemiecki słowotwórstwem Irre - obłęd, Illi ~ Ille - Słowianin (pol. ...ja Illota), Toll - szaleniec, duń. Stor - wielki, (mityczny smok Storr) niem. Stor to nękający ~ jesiotr, jesiotr to prawie łosoś, a niemieckie Lachs - łosoś nawiązuje do Lachów, Lache - śmiech, Lachs - kałuża, czyli nawiązuje do waserrpolaków (wodnych Polaków), czy macedońskie lud - szalony, ludak - szaleniec, ludost - szaleństwo, angielski Ill - zły, niedobry, k'Iller - zabójca, Mard - mord, do Worów-Aworów (źródło jAworwe (ai'wor~ia'wor) mac. iz'wor - źródło) nawiązują takie słowa ang. jak wor'se - gorszy, wor'st - najgorszy, wor'ry - dokuczać, zadręczyć, zamęczyć, jest to słowotwórstwo z czasów gdy "okoliczne prowincje(kraje), wszelkim pokrzywdzenia rodzajem uciemiężał" wielkiej chluby i sławy gladiator Wizun z Ruskiej skały-góry Łysej Góry - Świętej Pełki, o czym pisze też Kadłubek np. Duńczykom kazaliśmy chodzić w spódnicach czy coś kołoś, pozostałością po tej epoce jest też zreintegrowana językowo Słowiańszczyzna, wynika ono z zetknięciem się tych ludów z działalnością związków militarnych Słowian stąd takie nacechowanie słowotwórstwa związanego z naszym imieniem. W polszczyźnie odpowiednikiem tego słowotwórstwa odetnicznego było by słowo dur(odurzony, durny) od nazwy Dorzyńców ~ Durzyńców znanych z Kroniki Prokosza, ale Dorzyńcy to inna synonimiczna nazwa Chrobatów czyli Polaków.

Choć później słowo Wor nabrało też dla dzisiejszych Rusinów jakiegoś ujemnego znaczenia bowiem Wor to bandyta - złoczyńca, cóż to przykre Lach - Liad też w istocie nic innego nie znaczy, dyktatura czy rządy armii z czasem wyrodnieją czyli obracają się przeciw ludowi który tą armię stworzył.

Choć przypomnijmy, że był czas gdy nas sławiono i uznawano nasze zasługi, nasz ród - lęg - leng - lenki oznaczał naturalnych przywódców Słowian, chociaż chyba nieraz za bardzo żeśmy się szarogęsili, zasługi nie są wieczne, a dzielność trzeba pielęgnować bo to jedyne co żeśmy cenili, wszystko inne mieliśmy za nic, na imię dzielnych trzeba samemu pracować i nie dostaje się jego w spadku, a ci którzy oczekują zaszczytów za czyny ojców są zwykłymi wyrodkami i nie są nic warci.

Mówi się o tym, że Rusowie przysięgali na Peruna i ma być to Thor, tylko Thor jest bogiem niewolników i ludzi ciężko pracujących, a dziewuchy berserkerów groziły mu żelazną pałą (broń S'klawinów clawa - pałka) z którymi to dziewuchami zresztą Thor jak sam twierdzi ciężko wojował czym naraził się na drwiny Odyna(Harbarda), hetyckie Peruna to skała czyli Krak - Lech i na niego przysięgali Rusi, Słowianie na Wełesa, a to bóg zmarłych czyli edycki Odyn bóg zabitych wojowników zbieranych z pobojowiska przez Wal'kirie, prawdopodobnie kronikarz wprowadził to rozróż-nienie dowolnie bo Rusi - Słowianie to synonimy, choć są jakieś mity mówiące, że Perun pokonał Welesa czyli Nyję boga Lachów, a Święte Góry miały być wrogie Świętej Rusi, więc może chodzić o jakiś konflikt wewnątrz Słowian kiedy to bóg ~ władca Lachów Weles przegrał jakiś konflikt z uznawanym ogólnie zwierzchnim władcą Słowian Perunem - Krakiem - Lechem - Hamonem.

Samo słowo Wizun - Vizon Mustella gatunek norki (niewielki sak drapieżny z ro-dziny łasicowatych) kiedyś u nas częsty, hodowany jako zwierzę domowe łowiące myszy stąd "dama z łasiczką" wyparte przez kota, ang. Martes - kuna od Mardens Mardów. Mustelidae - kuny, łasiczki, norki, wyderki błotne są często brunatnej maści czyli rudawe tak jak opisywani są od tej właściwości ciała Słowianie, możliwe, że były ich zwierzęciem totemicznym, bo są też drapieżnikami, a nasza nazwa Sklawinowie od drapieżności i łupiestwa (s)claw - pazur, sclawat - drapieżca stąd harisi-harowie), (s)clava - maczuga, pałka, laska, kij) sama nazwa Kuna łączy się nam z nazwą Hunów czyli Wizun ~ Kuna ~ Hun.

Choć samo imię Smoka Wizunasa - Vizon - Wizun który miał mieszkać na czy pod Górą Boga (Hamona) od widzi ~ wizji, wizjonera, hipnotyzera miał mieć wzrok który tępił żelazo, to cecha smoków i węży ale również czarnoksiężników i kapłanów podobnie imię Widi~Wizy'mir dosłownie widzący świat, Surowiecki (str27. Słowiańszczyzna Przedchrystiańska) pisze, że smok był symbolem narodowym dawnych Rossyan, Chrobaci śpiewali pieśni sławiące smoka (M.H.P Szulca str. 51) czyli Rosjanie pochodzą od Chrobatów ~ Gie'russów, bo ci są starożytniejsi, pochodzą od panujących w Scytii, Scytów Królewskich (Regina ~ Basilleo), a już owi antyczni ''Scytowie, Persowie, Partowie przyjęli smoka do oznak wojskowych''(M.H.P str. 52). Czyli pierwotnie Smok był militarnym znakiem Chrobatów, a nawet samą ich armią, dziś imię Smoka Lama~Lamija znane u Jugosłowian, u nas jest tylko w redukcji lamówką, lam'pasem czyli wężykiem który się wije, bo smok był wężem ognistym, plama ~ (fr.) flamme ~ płomień. Smok tak jak w krakowskiej bajce o królestwie olbrzymów które uległo zmniejszeniu, został pomniejszony.

Parafrazując bajkę o Smoku Wawelskim, to Chrobacki Smok pożarł-podbił pół świata, ale podbił zbyt szybko, by go strawić, dlatego Słowiańszczyzna-Smok się rozpękła-rozpadła... zrośnięcie się Słowiańszczyzny to odrodzenie Smoka. A jego trzy głowy to trójgłowy Kagan.




żaby - "Krasnale gaworzyli gardłowo jak żaby". U Mickiewicza "Pisma Historyczne" mamy takie zdanie "Zdumiał się Bolesław (Chrobry) nie spodziewając, aby te, żaby niemieckie tak rychło przyczołgały się", naszym przodkom, zachodnich sąsiadów zdarzało się więc przezywać 'żabami'. [W kościołach alpejskich można było spotkać ofiary wotywne składane w po-dzięce za szczęśliwe rozwiązanie przedstawiające żeński organ rodny w postaci ropuchy, (możliwe, że pierwotnie żaba była totemem zachodnich sąsiadów Słowian, jest też bajkowa informacja o antycznej wojnie żabio-mysiej toczonej nad krańcami oceanu zachodniego, w słowotwórstwie ruskim 'myszina tropka' droga mleczna, czyli droga bohaterów, więc może to ciąg dalszy wojny myszo-żabiej, my bylibyśmy myszami]. Choć tutaj jednak to krasnale są żabami (niemiecką hordę przypędzili tam dopiero hunowie, gdzie ci przejęli te zwyczaje i to imię), krasnalskie słowa typu rarog, wstawianie w miejsce wschodnopolskiego lelek 'l' gardłowego 'r', daje się zauważyć tą prawidłowość w dialektach Indii mających częściej 'l' w przeciwieństwie do dialektów Irańskich, w tych samych słowach z wymianą tego 'l' na 'r', czyli Indowie pochodzili by z wschodniej polski, a Irańczycy z zachodniej (więc z dwóch powodów można było nazywać ludzi zachodu żabami z powodu ich totemu jak i z powodu gardłowej cechy wymowy 'l').



Nazwy miejscowe Dzier', mamy też nazwiska z rdzeniem np. Dzier'żyński, Dzierka, Dziergas, Dzierla, wymienia się to na gier bo niżej mamy nm. Dzier'lin ale spotykamy już nazwisko Gier'liński. Rdzeń gier spotykamy często w nazwiskach Słowian, np. rosyjskie Gier'ymski, Gier'asimow jak i polskie Gier'ek, Gier'lach, Gierak, Gierejko, Gierlak, Gierjatowicz, Gierus, Gierowski itd. idą te polskie nazwiska z przednim rdzeniem gier'(x) w setki jest ich parę razy więcej, niż nazwisk z przednim rdzeniem dzier'(x) czy jer'(x)... co sugeruje, że powstały przed wprowadzeniem do polskiej ortografii ligatury 'dzi', bo dziś rdzeń gier w słowotwórstwie jest już raczej martwy.


http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/dzierx.jpg

http://svasti.org/cd/Izwor/apo_plik/dziery.jpg 

"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.

wm
Adept
ranks
useravatar
Offline
106 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Informacje forum

Statystyki:
 
Ilość wątków:
243
Ilość sond:
5
Ilość postów:
1919
Forum jest nieaktywne:
Użytkownicy:
 
Zarejestrowani:
210
Najnowszy:
uojohuripten
Zalogowani:
0
Goście:
34

Zalogowani: 
Nikt nie jest zalogowany.

Legenda Forum:

 wątek
 Nowy
 Zamknięty
 Przyklejony
 Aktywny
 Nowy/Aktywny
 Nowy/Zamknięty
 Nowy przyklejony
 Zamknięty/Aktywny
 Aktywny/Przyklejony
 Przyklejony / Zamknięty
 Przyklejony/Aktywny/Zamknięty