Chomik Furiatto

Islam

Islam

Niektórzy twierdzą, iż Islam jest religią pokoju. Skąd w takim razie to całe zacietrzewienie? Fanatyczni samobójcy? Poniższy film daje częściową odpowiedź na to pytanie.

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Była pracowniczka restauracji Storytellers Cafe w Disneylandzie wytoczyła proces firmie Walt Disney o dyskryminację i prześladowanie na tle religijnym. Imane Boudlal, dwudziestoośmioletnia muzułmanka oświadczyła, że zwolniono ją, ponieważ chciała nosić w pracy hidżab. Imane przekonuje również, że była obiektem antyarabskich i antymuzułmańskich wyzwisk ze strony swoich kolegów z pracy.

Imane Boudlal pracowała w restauracji przez dwa lata, zanim zwróciła się do menedżerów z prośbą o pozwolenie na noszenie hidżabu. Jak poinformował rzecznik firmy Walt Disney, zaproponowano jej kilka wariantów ubrania, które nie były sprzeczne z jej światopoglądem religijnym. Imane zaoferowano również cztery stanowiska do wyboru – takie, które nie były bezpośrednio związane z kontaktem z klientem, aby mogła nosić swój własny hidżab. Boudlal odrzuciłą propozycje menedżerów restauracji i odmówiła przychodzenia do pracy.

Głos Rosji

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

W Wielkiej Brytanii na dożywotnie więzienia skazana została pochodząca z Indii Sara Ege. Sąd uznał ją za winną pobicia ze skutkiem śmiertelnym swojego siedmioletniego syna za to, że zbyt wolno uczył się on Koranu. Następnie próbowała spalić ciało, aby pozbyć się śladów zbrodni.

Podczas śledztwa matka powiedziała, że chciała zmusić syna do nauczenia się Koranu na pamięć, co wśród muzułmanów uważane jest za bardzo zaszczytne. Kiedy chłopcu nie udawało się wykonać zadania, kobieta biła go, między innymi drewnianym moździerzem. Matka znęcała się tak nad synem przez trzy miesiące. Po kolejnym pobiciu chłopiec upadł i półprzytomny przed śmiercią nadal cytował Koran.

Głos Rosji

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Islamiści, uciekający z Timbuktu przed wojskami francuskimi, postanowili dokonać jak największych zniszczeń. Podpalili zbudowaną niedawno przy pomocy RPA bibliotekę Instytut Ahmeda Baby. Nie wiadomo, jak duże są zniszczenia, jak należy pamiętać, że bibliotece instytutu przechowano olbrzymią liczbę bezcennych manuskryptów. 

W Timbuktu, mieście założonym prawdopodobnie na przełomie XI i XII wieku, w zbiorach prywatnych i publicznych bibliotekach znajdowało się w 2006 roku 150 000 manuskryptów. Niektóre z nich pochodzą z XIII wieku. Naukowcy uważają, że pod piaskami Sahary spoczywają kolejne tysiące pism. Przez setki lat pisane dziedzictwo Mali było ukrywane przez miejscowych pod podłogami domów i w jaskiniach na pustyni w obawie przed ich zniszczeniem czy zagrabieniem przez marokańskich i europejskich najeźdźców. 

Teksty te świadczą zarówno o bogactwie literackim, jak i naukowym regionu. Znajdują się wśród nich zarówno podręczniki do matematyki i astronomii oraz pisma traktujące o życiu społecznym i gospodarczym w Timbuktu podczas Złotego Wieku, który miasto przeżywało w XVI w. Wówczas było ono centrum akademickim, na którego uczelnie uczęszczało 25 000 studentów. 

Przed sześcioma laty Galla Dicko, dyrektor Instytutu Ahmeda Baby (Baba to urodzony w Timbuktu pisarz, współczesny Szekspirowi), w którym znajdowało się się 25 000 tekstów mówił: „Manuskrypty te dotyczą wszystkich dziedzin ludzkiej wiedzy: prawa, nauki, medycyny. Mamy też traktat polityczny, którego autor ostrzega intelektualistów, by nie dali się skorumpować polityce.” 

Na półkach znaleźć można tak różne pisma jak dzieło na temat matematyki, przewodnik po muzyce andaluzyjskiej, romanse czy korespondencje handlową. 

Olbrzymią kolekcję ksiąg świadczących o bogactwie kulturalnym tego miejsca zaczęto tworzyć stosunkowo niedawno, gdy rządowi udało się przekonać miejscowych właścicieli prywatnych zbiorów, że powinny one stanowić własność publiczną. 

„To dzięki tym pismom wiemy, gdzie jest nasze miejsce w historii” – mówił w 2006 roku Abdramane Ben Essayouti, imam najstarszego meczetu w Timbuktu. 

Uczeni uważają, że to, co do tej pory udało się zebrać, stanowi niewielką część ukrytych jeszcze tekstów. Zdaniem Alego Quld Sidi, przedstawiciela rządu, na odkrycie czeka jeszcze ponad milion manuskryptów. Niektórzy naukowcy uważają, że odkrycie dziedzictwa Timbuktu zmusi Zachód do uznania, że Afryka też ma bogate tradycje naukowe i piśmiennicze. 

Specjaliści obawiali się jednak, że gdy sprawa stanie się coraz bardziej głośna, nad manuskryptami zawiśnie poważne niebezpieczeństwo. Do Timbuktu mogły ruszyć całe tłumy turystów i zwykłych złodziei, którzy za wszelką cenę będą starali się zdobyć zwoje na własność. 

Dlatego też RPA, przy pomocy USA i Norwegii, zainicjowała „Operation Timbuktu” w ramach której powstała wspomniana na wstępie biblioteka. Do czasu zajęcia Timbuktu przez islamistów udało się tam zgromadzić 100 000 manuskryptów. 

Przed czterema dniami budynek został podpalony. 

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: Gazeta
Źródło: Kopalnia Wiedzy

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

 Premier Wielkiej Brytanii David Cameron przyłączył się do chóru poprawnie politycznych, pożytecznych idiotów. Niecałą dobę po zamachach oświadczył, że w islamie nie ma nic, co mogłoby usprawiedliwić zabicie brytyjskiego żołnierza. Czyżby? Już wypowiedź zamachowca temu przeczy.

Większość stacji telewizyjnych ocenzurowała słowa muzułmańskiego zbrodniarza, w których wskazywał jednoznacznie na Koran jako źródło inspiracji. Morderca mówił wprost: „Jest wiele ayah (wers w koranie), które mówią, że musimy z wami walczyć, oko za oko, ząb za ząb”. Wystarczy zajrzeć do Koranu, żeby się przekonać, że ten muzułmanin zna własną religię lepiej niż Cameron i liczni dziennikarze. Tymczasem strażnicy politycznej poprawności, nie zawahali się użyć cenzorskich nożyc, żeby prawda o tym religijnym i rasistowskim ataku nie dotarła do szerokiego grona odbiorców. W sytuacji, kiedy muzułmanin zabija brytyjskiego żołnierza na ulicach Londynu, krzycząc przy tym, że „Allah jest wielki”, a parę minut po obcięciu głowy tasakiem swojej ofierze cytuje świętą księgę muzułmanów, trzeba rzeczywiście wielkiej intelektualnej finezji, by odseparować zbrodnię od ideologicznych i religijnych pobudek, które do niej doprowadziły.

 Media i politycy już nie pierwszy raz w obliczu islamskiego terroru stają po stronie muzułmanów. Za wszelką cenę, manipulując faktami, bronią wyidealizowanego i odrealnionego wizerunku religii Mahometa. Zachowanie takie przypomina praktyki znane z historii totalitarnych reżimów. Jedną z cech nowomowy było bowiem operowanie gotowymi ocenami, tezami, niezależnie do stanu rzeczywistości. Sytuacja przypomina znany dowcip o regulaminie żołnierskim, ujętym w dwóch punktach: 1. Przełożony ma zawsze rację. 2. Kiedy przełożony nie ma racji, patrz punkt pierwszy. W tym przypadku premier Wielkiej Brytanii zdaje się mówić: 1. Islam jest religią pokoju. 2. Kiedy okazuje się religią niosącą przemoc, patrz punkt pierwszy.

Swój udział maskowaniu religijnego tła zbrodni mają swój udział także polskie media. Polska Agencja Prasowa w depeszy ominęła słowo Allah, które wykrzykiwał zamachowiec, zastąpiono je słowem Bóg. Jaki Bóg? Chrześcijański, żydowski, a może hinduski? Tego od reportera PAPu się nie dowiemy. No cóż, cytując Biblię, można, zgodnie z etymologią, powiedzieć, że cytuje się księgę. A jaką księgę? Mniejsza z tym.

„Gazeta Wyborcza” jeszcze tego samego dnia podała informację, że Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii odcięła się do zamachu. Dziennikarze gazety nie chcą widzieć tego, że podobne oświadczenia rozmaite organizacje muzułmanów głosiły wielokrotnie. Sytuacja taka powtarza się regularnie po każdym zamachu. Pamiętajmy o tym, że wiele muzułmańskich instytucji dba pozornie o międzyreligijny dialog, jednocześnie ukrywając prawdziwe cele swojej działalności. Strategię taką przyjęła np. organizacja Bractwa Muzułmańskiego FIOE. Dodajmy, że Brytyjska Rada Muzułmanów promowała wprowadzenie szariatu na Wyspach i podejmowała próby legalizacji związków poligamicznych.

Mamy więc do czynienia z klasycznym przykładem podwójnej mowy. W świetle kamer polityczni przywódcy muzułmanów, ubolewają, współczują, są wstrząśnięci, co nie przeszkadza im później wydawać pisma fundamentalistów i brać pieniądzy od Arabii Saudyjskiej, w której wyroki skazujące ludzi na śmierć uzasadnia się cytatami z Koranu, także tym fragmentem, który cytował zamachowiec.

Doczekaliśmy zadziwiających czasów. Kiedy muzułmanin obcina głowę brytyjskiemu żołnierzowi na ulicach Londynu, premier Wielkiej Brytanii mówi o tym, że to… islam został zaatakowany. Trwoga!

Autor: Piotr Sebastian Ślusarczyk
Źródło: Euroislam

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Oto jak "respektuje" się prawo kraju, w którym się mieszka:

Na paryskich przedmieściach Trapp rozpoczęła się spontaniczna demonstracja po tym, jak miejscowy policjant zrobił uwagę kobiecie ubranej w nikab – chustę, całkowicie osłaniającą twarz. Mąż muzułmanki zaatakował policjanta, po czym kilkuset mieszkańców dzielnicy okrążyło komisariat.

Policjanci użyli gazu łzawiącego w celu rozpędzenia manifestantów, rzucających kamieniami i podpalających samochody. Podczas zamieszek 4 policjantów i nastolatek odnieśli obrażenia, 6 osób aresztowano.

We Francji noszenie nikabu w miejscach publicznych jest karane grzywną w wysokości 150 euro.

http://polish.ruvr.ru/2013_07_20/Tlum-n … du-nikabu/

"Po owocach lędźwi jego Go poznacie, a po długości kija swego ocenian będzie"

Askad
Moderator
ranks
useravatar
Offline
101 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Duchowe Kierownictwo Związku Muzułmanów w Rosji określiło Państwo Islamskie mianem wrogów islamu i wezwało do ukarania jego bojowników jako zwykłych przestępców. Radykałowie mają ich zdaniem błędnie interpretować swoje wyznanie jako religię brutalności.

Największa organizacja skupiająca muzułmanów w Rosji, wydała fatwę (dekret religijny) wyklinającą bojowników Państwa Islamskiego (IS) jako wrogów islamu, którzy powinni zostać ukarani jako pospolici przestępcy. Zdaniem Duchowego Kierownictwa Związku Muzułmanów, wszystkie działania IS są sprzeczne z islamem – począwszy od przesiedleń ludności, a skończywszy na ich okrucieństwu i dokonywaniu publicznych egzekucji.

Z punktu widzenia islamskiej nauki, bojownicy IS powinni zostać skazani na karę śmierci lub przetrzymywani w pełnej izolacji od społeczeństwa. Rosyjscy muzułmanie twierdzą, że IS błędnie interpretuje islam, tworząc z niego religię brutalności, okrucieństwa, przemocy, tortur i zabójstw. Ogłoszenie kalifatu w fatwie nazwano natomiast buntem, ponieważ nie zostało ono zatwierdzone przez wszystkie wspólnoty islamskie.

Źródło: http://www.autonom.pl/?p=12037

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Poniżej kilka interesujących komentarzy do artykułu: http://wiadomosci.onet.pl/prasa/w-mocy-proroka/kwjbhm

Father Ted do ~qwas: Islam nie moze zyc bez rzadow silnej reki. To system patriarchalny wiec naturalne jest ze jesli usunie sie dyktatora, krola, sultana, szejka etc....taki kraj pograzy sie w chaosie. Zmiana musi przyjsc z wewnatrz, nie moze to byc zamach stanu przeprowadzony przez obce mocarstwa....Zwykle w takim systemi jeden dyktator zastepuje drugiego, jakim sposoebm , ano sobie wiadomym.....I nic nam do tego tak dlugo jak nie zagrazaja naszym krajom.....i jakakolwiek ingerencja jest naprawde niepozadana bo niesie niebezpieczenstwo dla Europy. ISlam to system polityczny sam w sobie , partia polityczna pod przykrywka religii, nie jest kompatibilny z demokracja i nigdy nie bedzie, oparty na rzadach silnej reki ,kulcie niezyjacej jednostki, ze swoim prawem, wojskowoscia/ taktyka wojenna/ podboju, bankowoscia, dyscyplina, sposem ubierania sie/ moda, nawet specyficzna architektura czy dieta, z filiami/ oddzialami / komitetami tej partii w kadym miescie, wiosce, kazdy meczet ... To naturalny proces w tego typu filozofii kiedy sila z zewntarz ingeruje w ich sprawy jak zachod w kraje islamskie stwarza chaos. Inna sprawa ze to oni najechali pol swiata od Indonezji po Plw. Iberyjski i dzis lamentuja jak ich inni najezdzaja zapominajac ze taki Afghanistan byl 100 % buddyjskim krajem, Persja zoroastrianskim , Pakistan i Bangladesz byly czescia Hindustanu ( Indii) ....ale tak to jest sami zawsze graja pokrzywdzonych ale jak staja sie wiekszoscia to nie szanuja zadnych mniejszosci. Nikogo

~Stary : „114 sur Koranu to bowiem zbiór sprzeczności, niejasności i zagadek. Są jak osobliwe puzzle, z których każdy może wyczytać to, co chce, surowy materiał do dowolnej interpretacji.„
Te zdania to jest tylko półprawda mająca zaciemnić prawdziwe znaczenie Koranu. To nieudolna próba obrony islamu przez niemieckich lewackich oszołomów. Liczą się proporcje w jakich występują w Koranie wersy pokojowe i wersy wojenne. Dopiero zestawienie tych proporcji daje miarę przesłania jakie niesie ze sobą Koran. Poniżej proporcje ilości wersetów Koranu na poszczególne tematy:
wszystkich wersetów jest ---------------------------------- 6237 = 100.0%
wersetów o niesieniu pomocy innym jest ----------------- 69 = 1.1%
wersetów nakazujących przemoc i brutalność ----------- 80 = 2.9%
wersetów nakazujących tolerancję religijną --------------- 11 = 0.2%
wersetów szerzących nienawiść do nie muzułmanów 349 = 5.6%
Na każdy werset nakazujący niesienie pomocy przypada w Koranie 3 wersety nakazujące bezwzględną brutalność a na każdy werset o tolerancji religijnej przypada 28 (!) wersetów o obowiązkowej nienawiści do niewiernych.
Nie ma dziś groźniejszej religii dla ludzi z całego świata niż islam. I to niezależnie od ich rasy, narodowości, poglądów politycznych czy wyznawanej religii lub ateizmu. Jeśli się tego nie zauważa to jest się groźnym głupcem. Groźnym bo porównywanie kogokolwiek z niewiernych do muzułmanów jest w rzeczywistości wspieraniem tej śmiercionośnej religii.

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Prekursorzy dżihadyzmu: Dżamal ad-Din al-Afghani

Pomijając XIII-wiecznego Tajmijję oraz XVIII-wiecznego Al-Wahhaba, można powiedzieć, że wszystko zaczęło się dopiero w XIX wieku, w Egipcie, za sprawą Dżamala ad-Din al-Afghaniego.

Chcąc zrozumieć idee głoszone przez tego muzułmańskiego myśliciela należy przypomnieć sobie realia, jakie panowały w świecie islamskim tamtego czasu, szczególnie w północno-wschodniej Afryce.
Do 1798 roku, czasu wyprawy wojskowej Napoleona do Egiptu, kraj ten pozostawał daleko poza zasięgiem i bliższą świadomością przeciętnego Europejczyka. Rzesze naukowców, najpierw francuskich, a później również angielskich, zaczęły docierać do zasypanego częściowo piaskiem Sfinksa oraz piramid i zapoczątkowały na szeroką skalę trwające po dziś dzień badania państwa faraonów.

Do eksploracji zagrzebanej w pustyni cywilizacji sprzed tysięcy lat niezbędne były nie tylko odpowiednie narzędzia oraz wiedza oświeconych Europejczyków, ale i przekonanie o potrzebie poznawania historii rodzaju ludzkiego jako całości, a nie tylko od nastania proroka Mahometa. Kraje takie jak Egipt poddane zostały nie tylko akcji kolonizacyjnej, ale i siłą rzeczy rozpowszechnianiu wielu osiągnięć Zachodu. Sprzyjały temu infrastrukturalne budowy, takie jak Kanał Sueski, czy sieć linii kolejowych. Stąd też uświadomionym muzułmanom tej prowincjonalnej dotąd części Imperium Osmańskiego zaczęły prześwitywać potrzeby dokonywania reform, lecz nie tylko technologicznych i gospodarczych, ale także ideologicznych, w celu kreowania nowoczesnego państwa.

W realizacji tych dążeń pomogło wstąpienie w 1805 roku na tron egipski założyciela nowej dynastii, Muhammada Alego. Impuls, jaki nadał swojemu społeczeństwu, spowodował rozwój intelektualny – między innymi zaczęto uznawać konieczność reinterpretacji szariatu dla potrzeb współczesnego świata islamu.

Fenomen wprowadzanych reform tamtych czasów objawiał się jednoczesnym dokonywaniem zmian przy zachowaniu świata tradycyjnego. Bez wchodzenia w kolizję z dotychczasowym prawem i szkolnictwem muzułmańskim rozbudowywały się w Egipcie równoległe na wzór europejski systemy, do których każdy z mieszkańców państwa mógł wstępować według własnej woli. Z czasem zachodni styl życia stawał się coraz bardziej modny, a ulice Kairu zaczęły coraz mniej odbiegać wyglądem od miast europejskich.

Trudno powiedzieć, co bardziej wpłynęło na przejście od zachwytu do rozczarowania wśród kręgu myślicieli muzułmańskich. Uboczne skutki kolonializmu czy też przywiązanie do koranicznych nakazów? Idee zrodzone w tym okresie przez takich przedstawicieli islamu, jak pochodzący z Indii Ahmad Khan i Muhammad Iqbal, Czerkies z Tunisu Hayr ad-Din at-Tunusi, Egipcjanin Muhammad Abduh, Syryjczycy Abd ar-Rahman al-Kawakibi i Muhammad Raszid Rida oraz urodzony w 1838 r. Pers Dżamal ad-Din al-Afghani, zapoczątkowały dwa najważniejsze nurty XX-wiecznej muzułmańskiej myśli: modernizmu oraz fundamentalizmu.

Przede wszystkim zaczęto zadawać sobie pytania, czy wyznawcy Mahometa nie mogli osiągnąć tego samego, co Europa? Jako, że doktrynalnie odpowiedź nie mogła być negatywna, Al-Afghani zaczął doszukiwać się minionej wielkości islamu w krótkim epizodzie jego naukowo-kulturalnej chwały sprzed tysiąca lat. W swoim rozpędzie zapomniał jednak się zatrzymać i bardzo szybko zagarnął na potrzeby muzułmańskiej historii osiągnięcia starożytnego Egiptu, Chaldejczyków, Greków i Fenicjan. Inaczej, niż wielu z jego ideologicznych następców kolejnych dziesięcioleci, którzy czasy przedislamskie nazywali barbarzyńską epoką dżahilijji.

Poglądy swoje razem z Muhammadem Abduhem głosił Al-Afgani w gazecie „Al-Urwa al-Wuthqa”, twierdząc niejednokrotnie, że Zachód nie jest tak mocny, na jaki wygląda i że można go pokonać. Treści głoszone przez nich nie zawsze w swoim zagmatwaniu dają się rozszyfrować, jednakże przedstawiają nam dzięki temu obraz poważnej konsternacji tych myślicieli w obliczu upadku islamskiego doktrynerstwa XIX wieku. Stąd też wyczuć można było dylemat, czy religia Mahometa winna być poddana reinterpretacji, czy też praktykowana w inny sposób?

Al-Afghani wykreował interesujące wnioski, słusznie bazując na spostrzeżeniu, że racjonalizm i przedsiębiorczość stanowiły fundament europejskiego sukcesu. Uznał konieczność wykorzystania wzorów zachodnich, ale i jednocześnie odwołania się do racjonalistycznej tradycji w islamie, reprezentowanej przez mutazylizm, termin oznaczający w Średniowieczu kierunek arabskiej filozofii, oparty na hellenistycznej myśli i proponujący alegoryczne rozumienie Koranu w przypadku kolizji jego treści z rozumem.

Drogą takiego rozumowania, w historii islamskiej potępionego zresztą już w X wieku, Al-Afghani znalazł swoiste rozwiązanie twierdząc, że Zachód należy naśladować, lecz za pomocą powrotu do własnych wartości islamu. Modernizm został połączony z tradycjonalizmem. Idee tego myśliciela stały się zatem jednocześnie i modernistyczne, i salafickie.

I tu napotkał opór. Świadczy o tym chociażby sprzeciw reprezentacyjnego uniwersytetu islamskiego, Al-Azhar z Kairu. Z jednej strony bowiem tradycjonalistycznie myślący uczeni nie akceptowali westernizacji Arabów, z drugiej strony obcy był im odległy w czasie, unikatowy i epizodyczny mutazylizm.

Dał o sobie przy tym znać zwyczajowy konflikt pomiędzy szyitami a sunnitami. Jeśli ci pierwsi zawsze uważali racjonalną refleksję za domenę teologów i prawników, to ci drudzy niechętnie akceptowali samodzielność intelektualną swoich uczonych, odkąd zabarykadowali się przed idżtihadem, czyli możliwością komentowania świętych tekstów muzułmańskich.

Tu jednak postarajmy się zrozumieć, dlaczego koncepcje Al-Afghaniego przyczyniły się zarówno do rozwoju modernizmu muzułmańskiego, jak i przeciwnego mu antyzachodniego fundamentalizmu. Racjonalizm tego myśliciela nie mógł zostać całkowicie poddany dyktatowi rozumu. Kiedy inny teolog i reformator, pochodzący z Indii Ahmad Khan, nieco dalej posunięty w zdroworozsądkowym podejściu, przedstawił swoje projekty unowocześnienia islamu na wzór brytyjski, Al-Afghani poddał go ostrej krytyce poświęcając nawet temu całą książkę, zatytułowaną „Odpowiedź Materialistom” (1882). Khan znalazł się w ostrzu jego krytyki jako naturalista, wspierający teorię Darwina, ale również kolonializm brytyjski.

Do nieakceptowalnego grona włączeni zostali także wielcy przedstawiciele francuskiego oświecenia – Rousseau oraz Wolter za ich ateizm i niemoralność. Powstała więc paradoksalna idea antymodernistycznego modernizmu.

Ostatecznie opór ze strony tradycjonalistów został złamany, a dysputy toczące się w kręgach Al-Afghaniego, Khana, Abduha, a później Raszida-Ridy, zrodziły zręby modernistycznych reform, idei fundamentalistycznych, panislamizmu i powiązanego z nim nacjonalizmu muzułmańskiego, a dalej kreowały nacjonalizmy węższe, jak panarabizm, z którego utworzyły się nacjonalizmy poszczególnych państw arabskich.

Jednak dla nas, przeciętnych niemuzułmanów, o wiele bardziej żywotnym interesem jest dostrzeganie w Al-Afghanim fundamentalisty, a inaczej pierwszego XIX-wiecznego prekursora dżihadyzmu. Jak zresztą twierdzi wybitny znawca tematu Johannes Jansen, wpływ nauczania ad-Din al-Afghaniego wśród wielu myślicieli muzułmańskich spowodował rozwój teorii o wyższości islamu nad innymi religiami i systemami politycznymi. Mieli oni twierdzić, że w celu uniknięcia nieszczęścia muzułmanie winni zaprowadzić boskie prawo islamu, a jeśli ich wspólnota znajduje się pod dominacją sił niewiernych, to oznaczać to miało, że nie żyje ona w zgodzie z prawem Allaha.

Wraz ze śmiercią Al-Afghaniego w roku 1897 fundamenty działań Raszida Ridy, Hasana al-Banny, Sajjida Qutba i wielu innych zostały wymurowane.




Sławosz Grześkowiak – historyk, filolog angielski oraz absolwent Studium Literacko-Artystycznego UJ. Interesuje się islamem oraz terroryzmem islamskim.



Bibliografia:

• Danecki Janusz, Podstawowe wiadomości o islamie,
• Jansen J.G. Johannes, Podwójna natura fundamentalizmu islamskiego,
• Zdanowski Jerzy, Współczesna muzułmańska myśl społeczno-polityczna. Nurt Braci Muzułmanów.


Źródło: https://euroislam.pl/prekursorzy-dzihad … l-afghani/

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Re: Islam

Ten artykuł dotyczy wersu 5:32 z Koranu, na który często powołują się muzułmanie podczas debat z krytykami ich religii. Intelektualiści i islamscy duchowni, podobnie jak apologeci z Zachodu, często cytują ten fragment na poparcie nieprawdziwego poglądu jakoby islam był religią pokoju.

Wers ten jednak w żadnym razie nie jest pokojowy i przynosi wstyd nie tylko Koranowi i każdemu kto go cytuje, ale całemu islamowi.
(...)
Oto jak muzułmanie i apologeci islamu cytują wspomniany fragment:
(...)
A poniżej tłumaczenie wersetu z języka arabskiego:

„Z tego to powodu przepisaliśmy synom Izraela: ‘Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi. A ten, kto przywraca do życia człowieka, czyni tak, jakby przywracał do życia wszystkich ludzi.’ Przyszli do nich nasi posłańcy z jasnymi dowodami, potem jednak wielu z nich popełniało przestępstwa na ziemi”.
(...)
Muzułmanie rozumieją ten werset jako dekret od Allaha
(...)
Jednak są od tego dekretu dwa wyjątki wspomiane w podkreślonej części, o której zazwyczaj się zapomina – chodzi tylko o człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi“. Pierwszy wyjątek: jeśli przyczyną morderstwa jest zemsta (morderstwo jest dozwolone!). Drugi wyjątek: jeśli ofiara popełniła fasad (zgorszenie).

Arabskie słowo “fasad” tłumaczy się jako “zepsucie”. Islamskie zrozumienie tego terminu wiąże się z praktykami czy działaniami, które uważane są za nieislamskie. Czyli:

  1.       Picie alkoholu
  2.       Spożywanie wieprzowiny
  3.       Twierdzenie, że Mohamet nie był prorokiem
  4.       Twierdzenie, że Allah nie jest bogiem
  5.       Wiara w to, że Jezus został ukrzyżowany
  6.       Głoszenie nieislamskich idei, takich jak ewolucja
  7.       Słuchanie muzyki
  8.       Nagrywanie/oglądanie filmów
  9.       Niestosowanie się do islamskich zasad dotyczących ubioru
  10.      Cudzołóstwo
  11.      Obchodzenie świąt Bożego Narodzenia
  12.      Przebywanie w towarzystwie osób przeciwnej płci


Jeśli się nad tym zastanowimy, “fasad” opisuje normalne życie niemuzułmanów. Tak więc zgodnie z wersetem 5:32 zabijanie niemuzułmanów jest w porządku, ponieważ jest wyłączone z powyższego dekretu. Krótko mówiąc, wers 5:32 zakazuje zabijania tylko muzułmanów, chyba że motywem jest zemsta. A jest to najbardziej pokojowy werset Koranu.

Całość tekstu:

Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą

William "Bill" Cooper

N_one
Główny Bajkopisarz
ranks
useravatar
Offline
1360 Posty
Informacja o użytkowniku w postach
Nie posiadasz uprawnień do zamieszczenia tu postu

Informacje forum

Statystyki:
 
Ilość wątków:
243
Ilość sond:
5
Ilość postów:
1919
Forum jest nieaktywne:
Użytkownicy:
 
Zarejestrowani:
210
Najnowszy:
uojohuripten
Zalogowani:
0
Goście:
80

Zalogowani: 
Nikt nie jest zalogowany.

Legenda Forum:

 wątek
 Nowy
 Zamknięty
 Przyklejony
 Aktywny
 Nowy/Aktywny
 Nowy/Zamknięty
 Nowy przyklejony
 Zamknięty/Aktywny
 Aktywny/Przyklejony
 Przyklejony / Zamknięty
 Przyklejony/Aktywny/Zamknięty