- Strona główna
- » Duchowe
- » Słowiańska Spuścizna
- » KRONIKI
KRONIKI
Re: KRONIKI
Hamon ~ Bóg Hamon którego czcili Słowianie, jego obalone słupy mieli wznieść powstając przeciw frankijskiej okupacji po śmierci Karła Magni. A jeśli wszyscy Słowianie podnosili obalone słupy boga Hamona, to wszystkie te słupy były wyobrażeniem jednego Boga, a później te Peruny (Krak), Świętowity, Rado'gosty (aRda'gast), to synonimy, przymiotniki, lub zwykłe słowotwórstwo od imion władców i bohaterów z nim utożsamianych, jako jego inkarnacje czyli wcielenia.
Hamanem ~ Hamonen nazwano też Piasta w obrzędach intronizacji, po jego przybyciu łodzią z wód śmierci, czyli zwyczajowo utożsamiano Hamona z intronizowanym królem. (Prokosz).
~ inny wątek ''Aleksander Wielki... pisał się po tym z hardości synem tegoż boga Jowisza Hamona'' (Aleksander po pielgrzymce do kościoła boga Hamona z Cyreny) (Stryjkowski).
W czeszczyźnie hamonit skąpić, tu od boga władcy który zmienił się w sknerę.
Hamon to od naszego kamon-(kamień) tak jak krak-odłupek i Król Krak, Jowisz Hamon to Jowisz Pater od patra-skała(opoka), etymologicznie związane z słowem bóg Amon, być może pierwotnym słowem jest Amon i przedrosło tu z ciągu mutacyjnego k(g~h~s~sz~z) któreś te słowo posiłkowe, bo jest imię władcy związku państw słowiańskich S'amon, może z tym związane niemieckie hammer~młot co podobno od kamiennego kowadła, być może etymologicznie z tym związane g'amoń~g'łupek, łupnięty, łupie się kamienie, ale też stuknięty ~ walnięty ~ oszołomiony to synonimy kogoś komu się klepki poprzestawiały od uderzenia, słowo gamoń znajduje się w kaażdym bądź razie na tym samym ciągu słowotwórczym od amonka~kamionka.
Bajkowy władca z ruskich legend i Amon z jego Egipskich wyobrażeń nieprzypadkowo noszą podobną plecionkową koronę, a pochodzi ona od kosza na smolne drzazgi czyli kagańca, czyli Kagan ~ Hamon ~ Amon to imiona historycznie i logicznie pochodzące z tego samego źródła.
Hara'ti, u nas HaraWata (góra świata-Peuka) - Hara, Haraiti, (mit. irańska) święte pasmo górskie pierwszy stworzony element świata. Wokół Wysokiej Hary krążyły ciała niebieskie.
Na najwyższym szczycie Hary, Hukariji mieszkał wytatuowany młodzieniec Mitra petrogenes czyli to kraczun rodzący się 25 grudnia (termin jak Chrystus, Mitra jest starszym bogiem więc co oczywiste chrystianie zapożyczyli tę datę i mit z mitrianizmu) w grocie ze skały (jak Rokita z skały koło Szydłowca, więc to Rokita w logice narodzenia) opleciony przez węża(mar) z pochodniami(har) w rozłożonych rękach (więc to Nicz Gory), miał też buławę z głową byka.
Z Mitrą przebywał tam Sraosza (zastępca kagana) walczący z wrogami i demonami w nocy (wybór pory walki to wybór warunków walki czyli połowa sukcesu, czyli to wódz walczącej w nocy armii harów) uzbrojony w topór, włócznie i maczugę.
Możliwe, że pochodnie w rozłożonych rękach Mitry symbolizowały jego współpracowników bokolabrasa i kagan-booka, podobny jest Mitra też do Wizuna mieszkającego w Ruskiej Skale, czyli Wizun to Mitra, raczej następca czyli jakaś kontynuacja i przekształcenie jego wyobrażenia.
(Ten obrzęd wskrzeszenia Mitry-Zeusa-Rokity nie musiał być pierwotny, V-VI tysięcy lat temu mogło być inaczej i później zostało to przekształcone, stad w tej historii bazuje autor bardziej na słowotwórstwie i jego logice, niż na logice mitów i legend, czy jest to pewniejsze, na pewno pierwotniejsze i mniej zredukowane).
Mitra etymologicznie związane z słowem mit ~ nitka, jest to po prostu kaganiec ~ plecionka, z drutu na ogień, i symboliczna korona Kagana ~ Mitry.
''Król Duch'' ''Piastunka także o królu upiorze.
Kończyła swój śpiew... O tych strasznych chwilach.''
Hari (harat ~ płonący) Hariferowie (niosący przerażenie), Harrier (łupieżcy), Harisi (drapieżcy) Scyci Paralaci (przerażający) Lehina (królewscy), Kurhani ~ Kurgani, Lachy (strachy), Ljady (diabły), Ledianie (lodowaci), Hari to jeden z ludów mających tworzyć związek Lugii(ludzi) ~ bantaib Antaib "zajmujący olbrzymie przestrzenie" (Tacyt) na północ od granic imperium rzymskiego.
Sami Harowie mieli być zawziętymi i dzikimi wojownikami którzy przerażali wroga wyglądem swoich postaci, mieli wyglądać jak zmarli, malowali swe ciała czernią nosili też czarne tarcze, ćwiczyli się w nocnej walce, np. prawdopodobnie nacinali skórę twarzy by uwrażliwić ją na wyczuwanie ruchów powietrza w nocy, mieli też większe lelkowate oczy bo byli wychowywani od dziecka w ciemności, a w dzień spali, co powodowało adaptację narządu wzroku, do widzenia w ciemności, czyli wzrost wielkości gałki ocznej, tak jak u ptaków zmierzchowych lelków i sów. Samo przybycie ich armii zmarłych na pole bitwy wywoływało niekiedy paniczną ucieczkę całych armii ich przeciwników, o czym pisze też Słowacki:
... postać moja ...
Była tak straszna jak postać szatana,
Gdzie człowiek w myśli i na duchu śmiały
Mógł się napotkać z rycerzy tysiącem,
Przerazić tarczą swoją jak miesiącemI mieć, że ludy przed (nią) nim uciekały.
Harowie nawiązuje do słowa harat (zachowane w czeskim) co znaczy płonący, nawiązuje też do gorja-horja-szczyt czyli Scyci-Szczyci-górale czyli Hor'mani-Hor'waci, hora-gora-góra, hara, nazwa ta zachowała się w mitach perskich jako góra-góry Hara'ti (patrz hasło Hara i Mitra).Takie nasze idiomy, jak "upiorne światło", "przeraźliwe światło", "jas'krawe (oślepiające) światło", "wyczuć coś przez skórę", czy zrosty "ch'mury" (mur z dymów), "jaz'got" (przeraźliwy wrzask) pochodzą z tej epoki płonącej armii chochołów "ąpierzy epireum" czyli płonących duchów z ognistej siedziby ~ góry Boga Anteli~Antów, przecież powiedzieć ''ale zabili mi ćwieka'' może tylko upiór.
Takie nasze imiona jak Hosty'mir (Kości'mir~Ghosty'mir kościstyduch świata) czy Naw'oj, znaczą tyle co Kościej (Bezsmiertny znany też z ruskich Dub'inuszek~Bylin) i Naw Oj ~ trupzmarły woj (hetmani Zemu'widza u Porkosza), imię Lesz(ek) też znaczy trup, kiedyś naszymi wojskami dowodzili tacy władcy i tacy hetmani, a imiona te pochodzą z epoki kiedy naszej ziemi broniła Harmia Śpiących czyli Martwych Rycerzy.
Terytorium państwa Olbrzymów~Harów (Gierusia ~ Paralaci Lehina) czyli według. SSS. (kultura przeworska)
Hety-heta (łuk) zachowało się w pierwotnym znaczeniu w zrostach hippotoXotae (konni łucznicy) i Heta'hari (broń Wisznu-hariego czyli łuk tęczy - heta), hetman, man hety - mąż łuku, rdzeń man, men, mon, jest archaiczny w słowach manes, monż, menża, nawiązuje do naszego słowa menżczyzna - mężczyzna ( ~es, ~ż, ~ża, ~żczyzna, to końcówki słowotwórcze jak i służące potrzebom odmiany-fleksji), heta to łuk, więc słowo hetman znaczy 'łuk mąż' u nas łuk to oznaka wodza, łuk oznaczał godność królewską-wodzowską u Hunów (więc czy hetman to tytuł pohuński czy przedhuński, albo hunowie to my, raczej synonim kaganbeka-goga), też Lukumon(łuku mon) to u Etrusków król, też inna broń np. siekiera w pęku wici była atrybutem wysokiego urzędnika rzymskiego, heta to też komenda woźnicy w Polsce centralnej, jak i słowo het - daleko ~ odległość na strzał z łuku?
Hoj'rak'ów, słowo 'hoj' należy do pierwotnego słowotwórstwa, w ciągu mutacyjnym hoi-koi-goi (haja-kaja-gaja) nawiązującym do nazwy ziemi, mocy uzdrowicielskich ziemi jak i odradzania się, 'w za'gaj'niku rosną c'hoj'raki', u'koi'ł ból', 'po za'goj'eniu ran', uspo'koj'enie, hoj'ność, po'kaj'anie się(ukłony, pochylanie się do ziemi), iz'goj (banita, wygnaniec iz ziemi), Kojhawa (mutacja nazwy Kujaw-Khojawy - ziemia wód), Hojrak dziś w frazach typu 'ale z ciebie hojrak' z nacechowaniem ujemnym jak i dodatnim zastępuje co do istoty słowo 'bohater' i pierwotnie to znaczyło, drugi rdzeń 'rak' tak jak w słowie lud'rak znaczy kamień 'lud kamieni' więc hoj'rak 'ziemi kamień' syn ziemi czyli etruskie tul-kamień, Thul w fińskim tuul'as - oścień, Thurs-tyrs, angiel. gig-oścień - Gigant.
Rdzeń Hoj' jest też w słowie Hoj'dać (kołysać - bujać), Hoj'dawka (huśtawka), więc hoj' w tym znaczeniu bujać - kołysać, daje to więc Hoj'raka - kołyszącą się skałę, czy bujające się kamienne roki, dlatego edycki Olbrzym Hrung'nir (chyba od krąg niebieski) staje na kamiennej tarczy, ale żaden kamień nie jest tarczą raczej podstawą lub kamieniem grobu stanąć na kamieniu grobu siąść na nim to tyle co symbolicznie wyjść z grobu, Hrugnir walczy też krzemienną siekierą, a to broń sznurowców, skąd jakiś Skański bard z 8 - 9 wieku miałby wiedzieć, że olbrzymi walczyli krzemiennymi siekierami gdyby to nie był wierny przekaz z sprzed tysiącleci.
(Od rodzaju tańca Atlanta na kamieniu naśladującego ruch płomienia, wyjście płomienia z kamienia w opozycji do powrotu Olbrzymów i Krasnali w kamień czyli śmierci, exa mina (poza kamień) wyjście z kamienia, symbolicznie taniec wskrzeszenia oddaje płomień znicza na kamieniu grobu, kamienny słup z ogniem na szczycie jest wiernym wariantem tego wyobrażenia stąd słupy jako Kariatydy czy Tralki - Atlanci).
Kagan był też władcą elekcyjnym, a nie dziedzicznym, a pewne fakty tzw. zemsty tzw. Olgi na Drewlanach ''Przystanęli pod Boryczewem w łodzi albowiem wtedy płynęła woda koło Góry Kijowskiej... kazała wykopać jamę wielką i głęboką na dworze (e)teremnym... ponieśli ich w łodzi (w liczbie 20) i wrzucili do jamy...'', te fakty mogą świadczyć o rytualnym pogrzebie Igora, który przekształcono później literacko nie rozumiejąc tych dziś dla nas dość koszmarnych obrzędów w jakąś zemstę, ale wtedy byłe kupca no może ściślej byle naczelnika Rusów palono w łodzi z dziewką na rytualną pogrzebową ofiarę tzw. tryznę, choć wymagano na to jej zgody nie było tak, że było to wbrew woli niewolnicy, choć po wyrażeniu zgody na rytualną śmierć nie mogła się z niej wycofać.
Według świadectwa Ibin Faldana z kaganem umierało 400 wojowników jego etery [łącznie mogło być to nawet tysiąc osób (plus ich żony) umierali oni raczej dobrowolnie byli już starzy stracili by przywileje wynikało to też z ich głębokiej wiary, lub przysięgi absolutnej wierności, bo trudno sobie wyobrazić by nie było na to ich zgody skoro od żony czy niewolnica wymagano na taki pochówek zgody, zabicie 400 najlepszych wojowników wbrew ich woli jest raczej mało prawdopodobne, stosowane to było tylko w przypadku naturalnej śmierci kagana ze starości, lub kiedy go obalano by powołać nowego], liczba domniemanych dwudziestu ofiar obrzędu pogrzebu świadczy o tym, że Igor mógł być księciem ale niekoniecznie Kaganem-Cesarzem, czy grób Igora jest na dworze teremnym czy raczej tam gdzie płynęła woda pod Górą Kijowską, znany jest jakiś kurhan Igora, któregoś właściwego Kagana Chorwackiego Bolesława musiano pochować pod dnem Dniepru bo przecież znane są u nas legendy o trąbach (może warhanach-organach) Bolesława grających spod toni Dniepru.
Syn? Igora, Światosław odnotowany jest do ok. 960r, tylko jako książę Nowogrodzki, (Porfirogeta) więc kto był królem ar-Rus w tym czasie, jedyna odpowiedź to król Gebalimów-Chorwatów wiele na to wskazuje, że był nim Lestek VIII który miał umrzeć w 921r, a po nim Bolesław I Srogi Przoniec znany tylko jako król czeski (świadczą też za tym byliny Ruskie odnotowywujące jakąś niejasną wrogość między Świętymi Górami a Świętą Rusią, więc byłaby to opozycja metropolii i prowincji), pytanie też gdzie są groby tych kaganów?
Odpowiedź Patrz Śmierć Kaganów ~ Kurhany.
ps. Sam miłośnik tatarów i greckiej wiary, Gumilow twierdzi w książce ''Od Rusi do Rosji'', że Igor zbierał podatki dla Chazarów, czyli nasze domniemanie, że to zwykły poborca podatków się potwierdza, nie był to w żadnym wypadku ani Kagan ani Rus, nie dość, że Bułgar to jeszcze lokaj Chazarski. Czyli tytuł książki Gumilowa co najmniej nieuzasadniony, bardziej pasuje ''Od Bułgari do Wołgaryzacji i Zgreczenia GieRusów-Słowian'', bo Pierwotna Święta Ruś wokół Ruskiej Skały Wizuna, czyli Świętej Peuki ~ Łysej Góry w Gierussji-Chrobacji (Małopolsce).
Jusza Katia - Jusze demoniczni olbrzymi z mitologii Kafir. (języki dardyjskie) wrodzy bogom, kobiety Juszów zwane są wutr, danik, balo, ogólnie ród ich nazwano Dew[(w sanskr. Dewy to bogowie, w języku awesty Dewy to demony), (w mitach Kalaszów Jusze to dusze zmarłych przodków)], organizacja Juszów jest analogiczna do organizacji bogów.
Dia'deo - prze'wiązuję, więc deo-wiążę, deo-teo to bóg dosłownie wiążący, sojusz to związek więc jusz to wiązać węzeł, przez analogię do teo(bóg) i dew(bóg) jusz to bóg, więc Jusza Katia to bogini Katia jak i olbrzymka Katia, w mitach skandynawskich olbrzymka Skadi córka olbrzyma burzy i huraganu Thjazi'ego miała pomścić na Asach śmierć ojca który z nimi walczył, mity te mówią, że mieszkała ona w Świętych Górach. Święte Góry znane są ruskim bylinom, Katiusza to bohaterska dziewczyna z ruskich pieśni, po przestawieniu rdzeni iusza Katia (podział jak w imionach Mar'iusz, Dar'iusz, Anton'iusz czy słowie Diar'iusz), w tym imieniu słowo 'iusz' zachowało się w pierwotniejszej formie tak jak w polskim zroście so'jusz bowiem Rosjanie dziś na związek mówią so'juz, stąd wzięliśmy Juszę Katię. Po czesku 'hadi-wąż' więc być może 'kati' to kobieta Wąż lub córka (z)Węża czyli w końcu Wężoolbrzymka - Wężobogini, to słowo Katia(S'kadi), może też być związane z słowami arabskie kadi-sędzia maced. Kadija sędzia, naszym słowem kat(oprawca ale też kat przesł### winnego, być może pierwotnie sędzia) czy słowem kad'uk (prawem kaduka więc wyrokiem kaduka-sędziego), hebr. kadi'sz (dosłownie święty) modlitwa za zmarłych przodków, Persowie, Filistyni, Fenicjanie (wenicjanie-weneci), Hebrajczycy jak i pismo głoskowe to pozostałość po inwazji ludów Bahr-morza-olbrzymów sprzed 3200lat, tylko kilkaset lat wcześniej obojętnie czy znaczyło to Święta Bogini, Sędzia Jusza, Bogini Wąż, Katiusza wszczęła wojnę odwetową przeciw Asom w szwedzkim jest słowo 'skada - zranić, podobne naszemu u'szkodzić może od niszczenia - Skadi~Niszczycielka~Storada.
Imię Jusza jest kalką synonimiczną imienia W'anda, przez W'anty sznurków-węzełkówco łączy się to z imieniem aniołów schorwackie (w)andel-antel - anioł, andelek-antelek - aniołek, andeo-anteo - anioł, andeoski-anteoski - anielski co etymologicznie związane z imieniem Antów - Bant Antów.
Jutungowie
Kim byli Jutungowie prawdopodobnie Słowianami - Lugiami (Ludźmi), Jutug to Finougryjska kalka nazwy etnicznej Języków-Słowian po fińsku 'juttela' - mówić-wysławiać czyli jutung-język-słowianin, juttu - gadatliwy, gadanina, gawęda, jutut - rozmawiać-gawędzić, juttu tupa gadulstwa siedlisko, choć bezpośrednio sam fiński identyfikuje rdzeń z zewnętrznymi ludami Jutu z juutti - Jut'ladczykami i jutku - żydek, juutalais - żydami, czy z perspektywy języka fińskiego Jutlandczycy i Judejczycy są pochodzenia Słowiańskiego jest to prawdopodobne, ich wyższe czy też kulturalno-religijne warstwy mogły być pochodzenia odprzeworskiego w przypadku Jutlandczyków i jakimś refleksem bardziej językowym niż etnicznym po ekspansji Ludów Morza-Bahr w przypadku *Iz'raelitów-Judejczyków, bara (bhara)-słowo w macedońskim, jednak to ludy bardzo zmieszane etniczne leksyka hebrajska jest w większości semicka choć po dużym wpływem indoeuropejskim, Kąłłątaj wywodzi Izraelitów od Chaldejczyków, a dopiero tych ostatnich od Słowian, Chaldzi~Chladzi przy alternacji h'al~h'la może od hlad-chciwi hlad(chłód)~hald~(niemieckie kalt~d) wtedy Chaldejczycy synonim Frygów, chald też może być etymologicznie związane z hałdą (kałdusem~kałdun~jako brzuch, wy'brzuszenie pagórek) ~ kurhanem.
Jest jeszcze jedna identyfikacja tej nazwy mityczna, którą znajdujemy w Edzie czyli Jotun~Jutung - Olbrzym'i zamieszkujący Jotunheim, który miał dotknąć kataklizm potopu który był skierowany głównie przeciwko Jotunom, jest to więc nazwa raczej innego państwa niż Judea czy Jutlandia zwłaszcza, że olbrzymi byli postrzegani w Skani raczej jako demoniczni najeźdźcy niosący śmierć bogom i koniec światu z ziem olbrzymów Thursów~Tyrsów(Yrsów~Ursów) (MuspellHeim, JotunnHeim) które znajdowały się na wschód i południe od MidGardu, historycznie może to być jedynie Imperium Skolotów które ma takie same położenie geograficzne względem Skani jak rzeczony wyżej MuspellHeim, JotunnHeim względem Midgardu.
Jak by miała się dostać ta nazwa z Skandynawii do Rzymu, był to jakiś okres zjednoczenia Barbarzyńców czyli w Skandynawii mogło to zaowoco-wać uciskiem Jotunów wobec finougryjskich tubylców, co wywołać mogło ich opór, bunty, emigrację i pojawienie się finougrów w Imperium Rzymskim jako uchodźcy stad ta finougryjaka nazwa u Rzymian z odpowiednią konotacją typu demony, duchy, zmarli, diabły, olbrzymy, niszczyciele, wilkołaki, upiory itp. bo jak wskazuje zachowanie Rzymian, wpadli oni w panikę, jakieś gesty pojednawczo ~ pokojowe wobec łupieżców i naje-źdźców Lugiów alias Jotunów, dalej ewakuacja Dacji, budowa muru wokół Rzymu i w ogóle przejście do defensywy wobec Barbaricum, czegóż się tak przestraszyli, oczywiście Harmii zmarłych hydromatów ~ nekromantów słuchających rozkazów z wód.
*Izraelici-Judejczycy, jest więcej takich zbieżności, leksyka hebrajska ma być w 40% indoeuropejska, więc być może biblijny 'eden to redukcja od miasta Leden (lub Leden to Polska, skoro Ledianin to Polak), podobnie nasze raj wydaje się być etymologicznie związane z raja ~ król ~ królestwo u hindusów, czyli bóg Hamon władca Słowian wypędził Chaldejskich przodków Izraelitów z swego środkowoeuropejskiego miasta lub kraju Ledenu.
''odprawił go więc Pan Bóg z ogrodu Eden...'' , gród ~ ogród, Polska ~ polis, Gard'arika ~ Słowiańszczyzna, ''i tak wygnał człowieka(Adama), a na wschód od ogrodu Eden, umieścił cheruby i ognisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia'', czyli Eden był na zachód od okołoegipskich siedzib wygnańców, skoro sam Eden był od wschodu broniony przed ich powrotem, to musiał być albo w Europie albo w północnej Afryce, etymologia Led(lód) Leden pasuje też do Chald' Chlad(Chłód), czyli Leden~Eden leżał w Europie w której, wyraźna była pora zimowa, czyli tak jak w Polsce.
Imię Adam jadam(odamt) jedzący, a Ewa od zachowanego w grece ewos ~ życie, maha'ewos (wielki naród ~wielkie życie), zresztą biblia mówi o tym wyraźnie, ''i nazwał Adam żonę swoją Ewa, gdyż ona była matką wszystkich żyjących''. Czyli ''była matką żyjących więc nazwał ją życie(ewos, dającą życie czy rodzącą życie)''. Jest to też dowód na greckie współautorstwo biblii. Nasze słowo dzi+'ewa ~ dziewka jest etymologicznie z tym związane.
Straszne drzewo życia też pochodzi z naszej religii, choć jest u nas drzewem genealogicznym dynastii czy ludzkości, nasze przysłowie ''niedaleko pada jabłko od jabłoni'', mówi też o tym, że dzieci są podobne do rodziców.
Synowie boży (Hamona), mieli spłodzić tam z izraelitkami olbrzymów, którzy byli znani ~ sławni z dawien, dawna, sprzeczność logiczna nie zupełnie, chodzi o odwieczny naród Scytów którzy wszyscy są mocarzami ~ bohaterami.
Kagan ~ Hamon ~ Mitra ~ Koszyszek ~ Wysoka Szycha
Kagan ~ Koszyszek od szysza ~ kagańca, ''koszyk żelazny z płonącym wewnątrz ogniem'', to korona Amona i starożytny tytuł słowiański Kagan-kaganiec (dosłownie ogień płonący w żelaznym koszu ~ plecionce z drutów żelaznych), dosłownym tłumaczeniem tytułu Kagan jest imię władcy Słowian Hertnita (odrutowane ognisko), kaganiec-kagan Hertnit jest ojcem Wala'mira (serbskie Veli'mir, rosyjskie Wielie'mir) podobnie jak Koszyszek ojcem Piasta.
SSS. Permutacje tytułu Kagan (chagan, chaganus, cacanus, caganus, cagan, słowiańskie Chakan, kagan możemy dodać, że też kak).
Jam odszedł... moją płomienną koroną
Trwożąc upiory... straszny ~ choć umarły.
Tytuł ten w Polsce zredukowany w legendzie, pod tzw. Górami Świętokrzyskimi w nazwie miejscowej Kakonin, który miał założyć zbój Kak [cacanus(kak'anus)], który podobnie jak Janosik grabił bogatych a dawał biednym, po Kaganach pozostała tylko ta skrajnie zredukowana bajka o zbóju Kaku. Jest to bardzo stary tytuł, bowiem mamy go również w mitach rzymskich, Cacus-Kakus to bóg ognia syn Wulkana (Swaroga), miał siostrę Cacę-Kakę. Używany jest tytuł kagana, przez władców Rusi słownikowo podaje się, że już 839r jest ten tytuł odnotowany dla władcy Rusi, kagan Rusów to w prostej linii spadkobiercą kaganatu Obrów (od klęski kaganatu Obrów w wojnie z frankami i ich istnienie do 822r), a Rus, Lach i Obr (Awar) to masło maślane i tyczy w owym czasie jedynie króla Chorwatów.
U nas pleść koszałki opałki prawdopodobnie od starych legend mówiących o Koszykach ~ Kaganach i historii polski, które dezawuowali romajscy inteligenci paplający po łacinie, bo zarówno opałka jak i koszałek to rodzaj koszy i takiego kształtu była korona naszych Króli.
Powyżej i poniżej słownikowo koszłki i opałka.
http://svasti.org/cd/Izwor/Leledrag.htm
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Karpa'ty, Kalpa'ty, nazwa zredukowana alpy, od słowa Karpa <<pniak i korzenie pozostałe po ścięciu drzewa; karcz>>, w czasach kiedy to słowo powstało drzewa karczowano przy pomocy krzemiennych siekier, dlatego karpy były ścięte nie płasko jak dzisiaj przy użyciu piły, tylko miały wyraźny biały stożek, co raze z ciemną korą karpy, omszałymi korzeniami, przypominało góry jak i ośnieżone szczyty, stąd przeniesiono nazwę z karp pniaków na góry. [Związek tego słowa z sansk. Kalpa - wiek mahadewa, wielkiego boga, (yuga - uprząż, jarzmo ciągnione przez mahadewa i wiążące go z górą czasu), okres kiedy przemija karpa góry w największym kręgu czasu, czyli ustawienie karpy-góry na jej miejscu, co wymaga odpowiednio wielkiego czasu, nadrzędny do opoki-epoki].
Kazi'mir edycki Thjazi (Diasek) -Thazi [Thadzi-Tadzik-Thadeusz-Tadeusz-(t)hades - hadi - wąż, eusz~eu - dobry czyli razem wążdobry] olbrzym burzy i huraganu, imię władców ziemi (też króla Kazi'mierza Wielkiego), pierwszy rdzeń 'thazi-kazi' {jeśli dokonamy sztucznej permutacji pierwszej litery rdzenia 'kazi' otrzymamy słowa (t)hazi [('zi' przechodzi w 'dz') chadza, chodzi, chadziajstwo, obejście, gospod-arstwo, gasiudarstwo - państwo].
Gazi (gasi - zadeptuje ogień)}, macedońskie gazi-1.deptać, tratować 2. przen. gnieść, uciskać 3. pot. iść, chodzić, kroczyć. (maced. Gazda- gospodarz, bogacz.). W naszym języku kazać, rozkazywać, kazirodztwo (w znaczeniu rdzeni 'podeptanie, niszczenie swego rodu').
S'kaza - rysa, pękniecie, s'kazki - opowiadania, kazionny rosyjskie, <państwowy, rządowy, skarbowy - kazionny wikt, ubranie>, głównie więc pierwotnie 'kazi-hazi-gazi' to deptać, tratować, zdeptać lub trywialnie chodzić, kroczyć( stąd najprawdopodobniej czeski Krok synonim gazi-kazi) identyfikujemy go z Sziwą który jest też Kazi'svetem - niszczycielem, hara (ogień końca) światów.
Rdzeń ten jest bez wątpienia, sprzed ekspansji Słowiańskiej z V wieku czyli ma na pewno ponad 1500 lat, końcówka zdrobnienia w podziale fleksyjnym Kaz'ik, Tadz'ik (rus. Tom'ik) częściej wschodniopolska w opozycji do zachodniopolskiej 'ek' jak w Tom'ek, Ol'ek(Ol'eg), Fel'ek, Tad'ek zdarza się i gwarowe Kaz'ek, też diasek (diazi-thiazi-thjazek) <<diabeł>> czeskie, u nas czechizm ten w frazie "do diaska", forma diasek-diaz jest raczej iberyjska nazwisko Diaz, wtedy forma Kazi'mir byłaby presłowiańska czyli utarta jeszcze przez sznurowców.
Czeskie słowa pospolite kazi'mir (mir - świat rus.) - wichrzyciel, mąciciel, kazi'svet - niszczyciel [dosłownie ze znaczenia rdzeni kazi-Svet - (depczący świat) niszczyciel świata-światów], czes. kazit - psuć, niszczyć. Czeszczyzna zapamiętała tu rolę władcy olbrzymów w upadku świata Wanów, podobnie nacechowanie czeskiego słowa Ludrak - złoczyńca (Ludracy lud Kazimira w znaczeniu rdzeni lud roków-raków, lud kamieni), może i później w zagładzie świata Celtów bo Czesi mają ten zwyczaj, że wpuszczają w granice ziemi różnych przybłędów, zaś o Celtach Kadłubek napisał "zabiliśmy ich tysiące" co jest dość przerażającym komentarzem o naszym z nimi sąsiedztwie.
Jeśli imię Kazi'mira zainstalowało się w czeszczyźnie z taką siłą, że stało się słowem pospolitym z złowrogą konotacją, musiało to być imię częste w wśród wrogich Wanom władców olbrzymów lub dowodziło by to, że Thjazi-Kazi'mir byłby zdobywcą na miarę, Aleksandra Wielkiego czy Napoleona którzy zniszczyli bezpowrotnie zastany porządek, był więc antycznym wodzem Karkonoszy ok. 1500-2000 p.n.e. Thjazi "Edy" bez wątpienia walczył z Wanami z Wanheimu - Bohemi ziemi bogów (Idun była z Wanów), ludracy czyli złoczyńcy(czeskie), więc podobne nacechowanie jak Karkonci którzy uciskali śląskich bogów (nie szanowali ani ludzi ani bogów, bóg pierwotnie tyle co książę), więc możliwym jest tu twierdzenie, że czeszczyzna w swym słowotwórstwie, zapamiętała imię władcy olbrzymów z tym nacechowaniem pasującym do edyckiego mitu jak i śląskiej bajki o Karkonoszach, czyli, że jest to ta sama historia opowiadana z "różnoetnicznych" punktów widzenia.
Jest też pewne podobieństwo imienia Thajazi do imienia iberyjskiego Djaz-Diaz i imienia pejoratywnego Diask (idź do Diasaka-diabła), można to wytłumaczyć w ten sposób, że Kazimir-Kazisvet jest imieniem władcy Olbrzymów słowiańskiego złożenia, a Thjazi-Diaz-Diasek pochodzi z języka pochodzenia iberyjskiego, tak jak przez parę ostatnich wieków funkcjonował w Czechach język czeski (słowiański) i obcy niemiecki tak mogło być też w czasach Wanów.
{Kroczący po opokach czasu, bowiem wskrzeszając kolejnych władców, symbolicznie palono ogień na głazie w kręgu wieku króli, więc władca był żywym ogniem, kroczącym po opokach-mirach, kazi mirem - depczącym miry, więc możliwa i taka etymologia tego imienia, czyli słowo wielokrotnej etymologii, było wielu Kazimirów prócz Odnowiciela czy Wielkiego, był Kazimierz syn Lestka III który otrzymał od ojca we władanie Kaszuby ok. 55 r p.n.e. była też księżniczka czeska o imieniu z tym rdzeniem Kazi (Kazia-Kazimiera), córka Kroka siostra Tetki i Lubuszy. Kagan-kaganiec to dosłownie ogień płonący w żelaznym koszu (plecionce z drutów żelaznych), Kagnimir to imię archaiczniejsze od kagana i jego przedrostkowy synonim, oraz logiczny kazi'mira, K-agni-mir(k ogniu kamień, równie stary zrost jak z-agnie-wanie), dosłownym tłumaczeniem tytułu Kagan jest imię Hertnit, kalka niemiecka tytułu władcy Słowian, Herd[he:rt] ognisko, palenisko, Nite-nit, Niten-nitować (więc drutować), więc Hertnit znaczy dosłownie nitowane(odrutowane) ognisko, czyli kaganiec-kagan, możliwe, że istniało pierwot-nie imię Kazimir jako Kaize'mir ~ góra świata}.
Król'a, Klel'em, Krel'em, nazwa stara i na pewno nie od Karola Wielkiego którego nasi historycy nazywali ''Karzeł Wielki'', Król jest słowem wspólnym dla powańskiej części słowiańszczyzny czyli Połabia, Czech i zachodniej Polski, łuż. kralejstwo, kralejski, czeskie kral, za krale Holce(za króla ćwieczka, tutaj holec to chyba od kołek, pachołek(pacholec), bolec(bal), oś, sworzeń lub od kolec - ćwiek), kralevic, we starofrancuskim mamy formy real-leal (król) co od lel'ek, leli, w naszym języku przedrasta 'k'+real(leal) kreal-kral-król wedle pary rasnal-krasnal, forma 'król' zapisała się też w V-VI wieku w frazie, a ściślej 'tytule' sagi "Hrólfs saga kraka" (Saga o Hrólfie kołku) ostatnim królu z rodu Skol'dungów, czyli dosłowne saga o królu kołku(chociaż możliwe, że dla Skandynawów słowo Hrólfs jest imieniem własnym bez szczególnego znaczenia), słowo Hrólfs-królewska opowieść kraka, w Skandynawii cierpieli na buntowniczo-rojalistyczne rozdwojenie jaźni nieraz naszych króli sławili nieraz im ubliżali, bo Hrólfs Kraki to nasz Król Krak - Wielki Kołek, który zginął bohaterską śmiercią z całą drużyną, (to znamię kaganów ar-Rus, że umiera z nimi ich przyboczna drużyna-etera ok. 400 wojowników poprzez rytualne samobójstwo, był to raczej rytuał pogrzebowy, swoista apoteoza wierności, bohaterskiej śmierci na ceremonii pogrzebu wcielonego boga-władcy, wynikająca z ich wiary, np. Kagan Turkutów chciał popełnić rytualne samobójstwo by towarzyszyć w zaświatach po śmierci Cesarzowi Chińskiemu (kaganowi Tabgacz) którego był wasalem i przyjacielem).
Istnieje też stary ciąg przejść słowotwórczych Król-królik, eTrusek - trusia - hytrusek, niem. Konig(król) - ang. Kingling (królik), angielsko-skandynawskie kunig(hytrus) - konug-król, litewskie kunigas, co łączy się z naszym kniga-kniha-knjaginja-knegini-kneź czyli książka-księżniczka-książę, słowa utarte w czasach wojen olbrzymów [Karkontów, Tolimów, Tleli-Troli(tralka), Atlantów[i](atlant-kariatyda) co ma wspólnego tralka słupek podporowy w balustradzie i atlant słup podporowy pałaców i świątyń, oprócz tego, że podpory te spełniają analogiczną funkcję, są te dwa słowa synonimicznymi nazwami tego samego etnosu olbrzymów] z krasnalami-rasnalami etniczna nazwa własna (Hy)etrusków-Wanów, (hisz. rasnal - wojownik, unietytów).
''jako Ciało bez Duszy, Kaganiec bez Ognia, Świat bez Słońca tak i Państwo (Kaganat) bez Króla (Kagana) utrzymać się nie może'' (słowa Kraka według Dzierzwy)
Krak ~ Ghrakus, Dhrakus(drak~smok) ''... jak anioł w odłamie kamienia, potem wąż ~ potem skrzydła sobie stwarza...'' (patry'Archa, eu'Pater, kraking ~ łupanie, krak odłam ~ odłupek kamienia, hamon-kamon ~ kamień, patra ~ patrzeć, 'rok' skała ~ z'rak, wz'rok, głaz ~ głaza-oczy) związane jest to z obrzędami intronizacji słowiańskiego kamiennego tronu, kraczun to narodziny kamiennego boga ~ opatrzności, Świato'wida ~ Widi'mira ~ Wizy'mira ~ Zemu'widza, co wszystko imiona Słowian, dosłownie imiona te oznaczają widzącego świat~ziemię.
Nasi kronikarze mieli wątpliwości czy był jeden Krak i kiedy on żył, był to tytuł i musiało być wielu Kraków~Króli, np. był Krak... ''Krak miał władać 400 lat przed wcieleniem Chrysta, odniósł pamiętne zwycięstwo nad Galami którzy opanowali Węgry(Panonię) i szykowali się do wkroczenia do Polski''. Nie jest to ahistoryczne właśnie wtedy rzeczywiście opanowali Panonię Celtowie, ale w Polsce dalej funkcjonowała kultura którą nazywano przeworską. Ten epizod naszej historii wyjaśnia dlaczego Celtowie nie opanowali ziem Polski, chociaż zdobyli w podobnym czasie i splądrowali Rzym.
Kadłubek to samo pisał o naszych stosunkach z Celtami ''Nasze zastępy w licznych walkach wybiły wiele ich tysięcy, pozostałych, długi czas udręczonych... skłonili do zawarcia przymierza,..''
Mamy też w mitach Celtyckich walki z królestwem ciemności Mordoru którym władał Melkor-dojarz, górę zwaną Górą Przeznaczenia (z kompilacji J.R.R Torkiena) itp. i co mamy w tym plus minus wiek czasie w Polsce, armię zmarłych czyli Hariferów, Harisi, Harowie czyli Kościobokowie.
Ledianie ~ Led ~ Lach ~ Liad imiona Polaków na Bałkanach, Rusi oraz na Wschodzie, dlaczego Lach od lahen upiornego uśmiechu naszej armii ~ chłopców sadzą malowanych, po łacinie risus to uśmiech po niemiecku rise to olbrzym, nasze słowo od śmiechu ~ chacha'nia to Chacharzy ~ Chachłacy ~ Chochoły, Liad to Mars (Go)Liad ~ Olbrzym, hiperborejczycy (względem Grecji, ściślej chodzi o ziemie na północ od Dunaju) mieli być żarliwymi czcicielami A'poliona jako boga wojny ~ niszczyciela, a Polska to ziemia Liad'ska...
... a dlaczego nas nazywano Ledianami związane to jest z naszym zachowaniem lub rodzaj przymiotnika opisowego jako oszronionych Thursów, zimnych, bezlitosnych, niezwykłe okrucieństwo to cecha'znamię Sklawinów i edyckich Thursów ("Z Eli'wagu... Olbrzym (oszroniony Aurgelmir) wyrósł... dlatego cały ród... taki okrutny"), lub po prostu martwych czyli zimnych (Eda' Sygurn "Całować... zmarłego... włos twój oszroniony... ręce jak lód zimne") Harów armii trupów - duchów, łać. hiberieum - zastygły~zmarły, hiberna - zima, Lachów, Ledianie (Ledina - lód, lodowiec) to nasza nazwa z perspektywy Słowian bałkańskich, było też mityczne miasto Leden nie wiadomo czego identyfikowane z Wenecją, u nas co prawda tylko Led'nica nawiązuje do niego ale nie wiadomo czy nie jest to na przykład pierwotnie Sando'mierz którego nazwa podobnie jak Żyto'mierz może być nowotworem, Sądu'(wy)miaru [Sędo'mierski czy "Sand Parysa" - zapisy ok. 1540 roku (Sąd Parysa)], lub nastąpiła synonimiczna zmiana imienia.
Bo jest Państwo Schinesghe (zapisy Schinesgne, Schinesne, Schineshe też z błędną wstawką g' Schignesne) fonetycznie tym wyrazom najbliższe nasze słowo Śnieżne~Śnieżanie-Śniegowe stąd może to g' nie jest błędną wstawką czy mutacją tylko prawidłowym zapisem odmienianego naszego słowa, czyli Śnieżne ~ Lodowe ~ Ledian, co miesza się z Lądem-Lędzianami raczej małopolskimi choć może to nazwa ogólna wszystkich Polaków skoro nas Lachów na Bałkanach nazywają Ledianami (Lodowymi), a na wschodzie Ljadami (Diabłami), to w epoce kultury przeworskiej czy awarskiej też stanowiliśmy całość określaną jednym imieniem, bardziej od funkcji pełnionej w imperium Scytów niż imię jako odróżnienie etniczne, nasza funkcja jest trojaka strażnicy grobów czy nawet dosadniej grabarze króli, funkcja obronna czyli przerażająca armia zmarłych, również rola przywódców Słowian (Polacy - Lenkija~Lenken ~ Lenki ~ Lengi czyli strachów - ród).
(Od naszego imienia śnieżanie może pochodzić nazwa, dziwnych obyczajów seksualnych na południu Słowiańszczyzny tzw. snehostwa (śniegostwa), trzeba pamiętać, że zabiwszy mężczyzn na Bałkanach Słowianie, pozostawili sobie ich kobiety z dziećmi jako zdobyczne żony, po kilka zresztą, stąd sypiali też z żonami tych zdobycznych synów, co stało się obyczajem. Zachowania seksualne Słowian w poprzedniej epoce były dość naturalistyczne, w przypadku wojowników i władców był to rozbuchany seksualizm prokreacyjny, jak wiadomo z opisów Rusów w źródłach arabskich, można by rzec, że nie wiedzieli oni wręcz co jest przyzwoite. Choć były w owych czasach u nas i dziewice, które miały bardzo wysoki status społeczny, równy wolnym mężczyznom.)
''Była, była ongi cnota w tej rzeczpospolitej, którą władcy niby świeczniki (kagańce) niebieskie opromieniali... najświetniejszych czynów blaskiem.'' [(Kadłubek)(''Król Słońce'',''Książę Księżyca'', fraza ''gwiazd kagańce'' ~ Kagan'' to są owe świeczniki niebieskie ~ świecące na niebie)]
Liad' ~ W Polsce Marsa zwano Liad'ą, na Rusi ziemia Ljad'ska to Polska, jest to redukcja od Go'liad Obrzym (podobnie Iz'polion olbrzym), pozostaje też w związku etymologicznym z Ljod ~ pieśń bo to wszystko od koli sznurowych (s+)koliot ~ bard ~ śpiewak.
(w rosyjskim [i]Liad
"A iż wyszedł pod znamieniem Niebieskim Byka iako tego matematycy dochodzą tedy też przeto Venus którey to właśnie znamie iest Wielką Polską rządzi, iako Mars (Liad) Małą (Polską czyli Chrobacją rządzi) ~ Pan swego własnego znamienia Skopu (oka) (greckie scopeo ~ o'gląd ~ nad'zur ~ ma'zur czyli zur~patrzeć) któremu Mała Polska podległa" (Bielski). Mars~Liad miał się chyba do Hamona~Koszyczka tak jak Sraosza do Mitry.
Occo'pirnus ~ ognisto'oki ~ płomienno'oki ~ okiem'piorunujący, synonimem Liad jest imię Gierowit tak jak imię etniczne Liadzi jest synonimem imienia Gierrosi, bo Liad ~ Liadzi ~ ziemia Liadzka i Gierowit, Gierrus kraina Gierros, to analogiczne ciągi słowotwórcze od tego samego etnosu, też Ladon imię smoka, miesza się z imieniem wojny, Marsa i Polaków, Polonia ~ Bolanda ~ Bellona.
Niektórzy podnoszą podobieństwo słowa Lugii do celtyckiego słowa Lug, Imię Lugii jest jednak bardziej fonetycznie podobne do słowa Ludzie niż do słowa Lug zwłaszcza, że historycznie w naszym języku tak jak między łaciną i włoskim gi wymienia się na dzi, co często u nas zachowane w przednich rdzeniach nazw miejscowych czyli w słowach gier~dzier.
Lugii ~ Lugii, Lygii, Lugoi, Lungi, Longi, Logiones, Longiones, Langiones, frazia '[i]związek Lugii' we włoskim który najbezpośredniej kontynuuje Łacinę 'gi' czyta się jak nasze 'dzi' stąd wnosimy, że Włosi (jako monolit językowy) lepiej wiedzą jak powinno się wymawiać tę łacińską ligaturę, a jeśli nawet prawidłowo dzisiejsza gramatyka łacińska ją odczytuje, to możemy uznać, że Tacyt oraz inni usiłując zapisać nazwę związku-bundu Antów-Ludzi(Lugii-Lygii), antycypowali włoszczyznę, jeśli teraz w miejsce włoskiego ~gi' wstawimy nasze ~dzi' otrzymamy słowa Ludzi, Lydzi, Lugoi, Lundzi, Londzi, Lodziones, Londziones, Landziones, nazwa Lugii-Ludzie (związek ludzi) nawiązuje do nazwy banta Antów co dosłownie znaczy to samo banta-związek, Ant-człowiek, najsilniejszym szczepem związku ludzi byli Harowie z końcówką 'wać' Hor'waci ~ Hor'mani co od góry Hory~Hary czyli Peuki-Pełki stąd nazwa Peucynów alias Bastarnów. Inne jej nazwy z podobnymi ciągami słowotwórczymi obojętnie góra czy miasto Wolin to nazwa polska (wólka~wola~ligo'ta czy li'gota) - imperium Folin (zapis chiński), lud Walinów (zapis arabski), góra Meru (Moru - śmierci) Morawianie - Morawia, Morus moRuska skała Ruś - Rusini, BergRisy - góra olbrzymów (łać. risus - uśmiech, niemieckie lahen śmiać się ris-olbrzym, też angielskie glad - wesoły, glad'sheim wesoły sejm, pałac walhali) czyli Lachowie uśmiechnięci ostatecznie, góra upiornie uśmiechniętych trupów-olbrzymów bo - Lechinowie od har'lechina har'at (płonący, har - wysoki) rehina ~ regina - królewscy, czyli nawiązuje do dominujących wśród Scytów ludu Paralatów(dosłownie przerażających) lub z przymiotnikiem królewskich.
Nazwa Lugii-ludzie, Longiones-Langiones-Londzianie-Landzianie co nawiązuje do naszego ciągu słów Ledianie-Lędzianie-Lądzianie stąd lond-ląd-lód-lud (Lodo'meria) czyli ciąg słowotwórczy, po prostu ziemia-ziemianie, pole-polanie-polska-polacy. Lugii Harii-Nahanarwli-Manimów (parz niżej w związku z słowem Wali), Lugii Helizjowie znana etymologia od Calisii-Kalisza może być dobra, Helwek'oni (Więc Helw'ek końcówka 'ek jest nasza słowo helw możliwe permutacje gelw-kelw-gerw-kerw lub przy przestawce hlew-glew-klew~hrew-grew-krew w naszym języku są dwa słowa z tej sztucznej permutacji słowa 'helw' czyli hlew-krew wracając do końcówek hlewekoni-krewekoni pierwsze znaczenie trochę jak hlewowi-oborowi drugie krewcy lub krewni-ród, możliwa jest też mutacja w-f, helw-helf-ekoni po niemiecku helf'en-pomagać dało by to znaczenie pomocnicy, lub ludzie niosący pomoc), Lugii Dunowie (od Dunaju lub dunkel-ciemny czarny może synonim Rusów-sadza, dziś u nas zachowane w nazwie Duńczyków, Dunka), Lugii Omanścy (wcześniej Manimowie, Manes duchy-zmarli), Lugii Buri (może być od burzy lub boru-lasu) idetyfikowani z Awarinami(Awarami). Na północ od gór Karpat ma najgłośniej pobrzmiewać imię Lugii w owym czasie na północ od Karpat najpotężniejszą kulturą archeologicznie jest kultura przeworska czyli logicznie rzecz biorąc co sugeruje sam język i prawda materialna najgłośniejsi imieniem Lugiowie są twórcami najgłośniej(~najpotężniej)'szej kultury przeworskiej, kulturę wielbarską identyfikuje się z królestwem Gotów odnotowanym na północ od Lugii.
Bolesław Chrobry tytułował się tytułami królestwa Regnum Sclavorum (kultura przeworska), Gothorum (Gockie kultura wielbarska) sive Polanorum, czyli Bolesław miał świadomość naszej historii i naszego dziedzictwa kulturowego, wiedział, że królestwo Sclaworum było potężniejsze więc miało pierwszeństwo w jego tytulaturze bo było to królestwo Sclaworum-Słowiańskie co znaczy pierwotnie dominujące nad całą Słowiańszczyzną, królestwo Gotów Khojawa-Kujawia było silne obejmowało Pomorze Gdańskie, część wielkopolski, Mazowsze sięgając naddnieprza Polanie Kijewscy, jednak było podrzędne, bo stanowiło tylko część Związku Lugii - Bant Antów - Kaganatu Awarskiego alias Chorwackiego-Peucyńskiego, jednak jego potomni nie mają takiej świadomości swego dziedzictwa kulturowego.
Lugii ~ (Związek Ludzi) walczył dość często z Rzymem, nieraz był jego sojusznikiem, jak za cesarza Trajana, podczas wojny Rzymu z Dakami, kiedy to Rzym podzielił się dackimi ziemiami z Lugiami Burami (Peucyna-mi) jednak po roku 270 Rzym został wyparty z Dacji, a z Probusem Lugiowie toczyli wojny w Gali, charakterystyczne jest zachowanie Rzymian wobec Lugiów, w roku 277 Frankowie i Lugiowie pustoszą Galię łupiąc ponad sześćdziesiąt miast, przeciwko Lugiom armię prowadził cesarz Probus, druga armia walczyła z Frankami, Probus miał Lugii pokonać wziąć do niewoli ich wodza Semnona (Samon czy Siemion? Czy od imienia etnicznego Semnonów) ale zawarto z nimi pokój i pozwolono powrócić do swych siedzib, zwalniając później Semnona, wątpliwe więc by było to jakieś zdecydowane zwycięstwo, wygląda raczej na to, że raczej zawarto z nimi separatystyczny pokój, sam Semnon był zakładnikiem którego wypuszczono po dotrzymaniu warunków pokoju czyli wycofania się wojsk Lugiów z Gali. Później cesarz Probus dzięki wycofaniu się Lugiów mógł skutecznie walczyć dalej przeciw Frankom i wspomagającym ich tym razem Burgundom i działo się to wszystko w Gali na terytorium Rzymskim, podobnie postępowano wcześniej z Jutungami którzy w latach 271-2 pustoszyli ziemie Rzymu dzisiejszą Austrię, Bawarię i Lombardię rozbijając armie Rzymskie, niby Rzymianie odnoszą nad nimi zwycięstwo jednak łaskawie tak jak Lugiom pozwalają na powrót do swych siedzib tracąc Dację z której się ewakuują całkowicie łącznie z jej zromanizowną ludnością którą przesiedlają do spustoszonych poddunajskich prowincji Tracji, Panonii itd. Wygląda to więc na jedną wojnę, a Lugii synonim Jutugowie, wydaje się również, że w 277 roku Frakowie i Lugii to też synonimy bo po łacinie franka to frędzle, a lugii - ligo czyli wiązać więc byłby to łaciński synonim bant~want Antów, samo słowo fran'ciska - topór do rzucania (ciskania) jest zrostem takim samym jak po'cisk. Są informacje o wojnie Lugii ze Swewami (Słewami), ale są inne informacje, że Lugiowie mówili po Swewsku (Słewsku) czyli była to jakaś wojna domowa, w każdym bądź razie wewnątrz słowiańska, zresztą w imperium rzymskim co trochę trwała wojna domowa, jakichś dwóch czy trzech pretendentów do władzy cesarskiej, gdzie legie Galijskie i legie Panońskie popierały innych pretendentów, gdyby traktować to dosłownie mamy wojnę galijczyków z panończykami.
Więc powyższe zapisy to w dużym stopniu literatura Rzymska mieszająca różne historie, bo jaki był prawdziwy zasięg tych wojen, spustoszenie Galii, północnej Italii, Norikum, Dacji, Tracji najeźdźcy wdarli się na całej długości granicy Dunaju i Renu, na kilkaset do tysiąca kilometrów w terytoria rzymskie, okręty piratów frankijskich docierały nawet do dzisiejszej Portugalii, co prawda Rzymianie w ich wyniku utracili tylko Dację ewakuując jej romajską ludność którą osiedlili w spustoszonej Tracji, ale co bardziej znamienne w wielkim pośpiechu zaczęli budować potężne umocnienia wokół Rzymu, dlaczego? Po prostu Rzym właściwie ocenił siły przeciwnika który okazał się przerażającą potęgą zagrażającą istnieniu Imperium Rzymskiemu, ta potęga bez wątpienia znajdowała się na północ od Dunaju i był nią Związek Ludzi - Banta Antów, bo była to jedyna choć niejasno odnotowywana organizacja państwowa na północ od Dunaju, jak wielka? W każdym bądź razie wystarczająco wielka by zagrozić istnieniu Imperium Rzymu liczącemu od 50 do 100 milionów mieszkańców.[/i]
Ktoś powie, że to była doraźna potęga sfederowana z Barbarzyńców okazjonalnie na jedną wojnę z Rzymem, może tak może nie, Imperium Hermanrika alias Wilcunjusza z lat 350 - do ok. 375~390 też miało obejmować Sklawenów i Antów czy wcześniej nie mogły tu powstawać Imperia, a mogły np. imperium Skolotów.
Widzimy, że istnieje kontynuacja symboliki władcy w Polsce [i]pierzasta czapka ~ pióropusz ze stateru Księżycowego Księcia ok. 2000 lat temu jest również atrybutem władcy z monety przypisywanej Władysławowi Hermanowi z okresu ok. 900 lat temu, czyli kontynuacja tej symboliki na przestrzeni tysiąca lat.[/i]
Mazur ~ po niemiecku najbliższym jemu słowem jest wyraz 'Mauser' co znaczy 'pierzyć się' dlaczego? Bo Mazurzy byli wypierzeni. Byli tez Mazurzy łupieżcami ~ rabusiami stąd niemieckie drugie znaczenie słowa 'Mauser' złodziej, Maus(erminus)~ Mysza to też bohatyr ~ gier'oj u Rusinów, czyli Mazur synonim Rus.
Można zauważyć, że nazwa Mazur~Mazury z Małopolski wywędrowała dziś na pierwotne pojezierze pruskie poprzez Mazowsze, tak jak i imię Rutenia-Ruś nad Wołgę, takie nazwy jak Małopolska czy Ukraina to nowotwory, bo kurhany poświadczają gdzie znajduje się Chrobacja czyli 'Mazoria'.
Po Tadżycku mazor-mogiła, też po Kirgizkiu mazar-mogiła, co ma do tego nasz Mazur [wł. (m-)Azuri- niebieski Veneti - niebiescy], u nas mamy starożytną Białą Chrobację (Chorwację), po czesku hrob - grób, też według źródeł rzymskich na terenie Polski mieszkali Mugiliones (Mogilianie), Scytowie mieli zwyczaj, że królów z Krymu, po śmierci wieziono, przez wszystkie ludy Scytów by po czterdziestu dniach przekazać je do krainy Gerrów (polskie Gierusów ~ Dzierusów) którzy dokonywali ich rytualnego pochówku w wielkich kopcach, stąd logicznie nasza nazwa jako ziemi i ludu grobów Mazur~Hrobat~Mogilianin, te kopce znajdują się wokół Sandomierza i Krakowa czy Przemyśla, stąd nazywano Arta Niję, dzielnicę króla~boga Lachów Hadesem, Helem, Piekłem, Harratem itp. czyli państwem~krajem zmarłych i ich Grobów~Hrobów (czes. hrob - grób) czyli Chrobacją.
Czyli pierwotnie słowo - 'mazur strażnik grobów' Króli Scytów stało się nazwą grobu dla poscytyjskich ludów na wschód od Mazurów. Teoretycznie powinniśmy też znajdować w przekazach etniczne imię od kurhanu czyli Kurhani może w mutacji Hurhani ~ Gurhani ~ Kurgani ~ Kurkani ~ Gurgani możliwe, że stąd mityczne przerażające Gorgony (u nas nazwisko Gorgoń od Gorgon tak jak nazwisko Ślązak od Śląska czy Mazur od Mazurów), historycznie znalazłem tylko Kurykanie na północ od Mongolii możliwe, że byli pochodzenia przeworskiego bo charakteryzowali się dymarkową produkcją żelaza, też imię Gargan'tua może być od Kurhan i nazwa huraganu od ludzi burzy i mgieł czyli strażników kurhanów ~ kurahanów, Wołgarzy (Moskale) powinni nas nazywać Kurganami bo u nich grób ~ tolos czyli kurhan zwany jest kurganem.
Możliwe, że nazwy geograficzne z Maharasztry Mysore~Maisur są etymologicznie związane są z Mazurami, ba sama nazwa Maha'rasztra wygląda jak zrost wielkie rasztry ~ (rminus)ashtry wielkie popielnice, Rasztra ~ Lasztra (Lachy-Rusy-popielidzi-sadza), obyczaj palenia wdów w Indiach mieli właśnie wprowadzić Maha'raci (maha-wielki, rat~rati-wojsko więc Maharaci znaczy wielcy wojownicy, a może podział mah'haraci wielkie ognie), wydaje się, że są pozostałością po jakiejś inwazji imperium Skolotów.
''Niech żyje król Piast''. Potem porwawszy go między siebie jako Hamana (~ Hamona - dla tego mamy ''religię boga Hamona którego obalone słupy podnieśli Słowianie'') w prostej owey siermiędze, i co jeszcze gorsza, w kurpiach lipowych... (Prokosz. str. 150)
Piast syn Chościska czyli z Czeska Węża, jego epitet rusticus - wieśniak, to prawdopodobnie błędne tłumaczenie jego imienia etnicznego czyli Rusin który panuje w latach (842-862), tym ojcem wężem był najpewniej Nicz Góry, czyli odnotowany historyczny Kagan Ruski ~ Lachski ~ Liadski, też jest Piast odnotowywany jako 'syn koszyczków' co nam to samo potwierdza, czyli od 'kagana-kagańca kosza na smolne drzazgi', więc Kagan Ruski-Lachski z 839r następca Leszka IV to najpewniej Kagan Leszek V, a myszy które obaliły Popiela II to wojska Lachów-Rusów z Lodomeri-Ruteni czyli Białej Chorwacji, a Popiel I to władca Polański czy Kujawski.
Samo słowo Piast ~ Kij ~ Oś ~ Ublis(maszt), to przenośne terminy wielkich władców, "[i]Kij, kłoda, kamień jako król Anglii będę znany" słowa legendarnego wojownika co chciał podbić Anglię, Piast Kołodzieji, Kij, (Szczek i Choryw) Kijewo Królewskie czyli Kijew jako Królewiec, Krak to kamienny odłupek kamiennego tronu podczas Kraczunu (intronizacji~narodzin boga), Oś cesarstwa (u Kadłubka), Sakrawaracin (władca uniwersalny obracający kręgiem świata) King Pin (król sworzeń osobistość), całe te słowotwórstwo związane z tytulaturą władców o randze cesarza-kagana.
Czy kaiser to słowo polskie przez tysiąc lat nie było u nas instytucji Osi cesarstwa więc mogło ono zaniknąć ale u Słowackiego mamy przerażającego ''Króla Ducha'' którego ''lud... ukochał i nazwał Kiejzarem'', mamy też u Słowackiego osławioną czarodziejską górę Zober, więc możliwe, że słowo kaiser było i w polszczyźnie Chrobatów od których zdaje się pochodzą wyższe warstwy niemieckie, kaiser na pewno jest od laponidalnego gaise~kaise - góra, co nawiązuje do imienia Świętej Góry Peuki (Zober, Hary) i imienia Świętopełk, czy słowo Kij(Piast-ośka-kołek) w znaczeniu władcakról to od Kiej(zarminus) bardzo możliwe bo Hara była kosmiczną górą-osią świata wokół której wirowały gwiazdy, możliwe też, że słowo kaiser jest związane etymologicznie z słowem polskim 'ser' bo kai(se)r niem. kaise znaczy ser i polskie (kaiminus)ser tak jak Melkor to przemutowane słowo Mleko'r mityczny władca Mordoru, dewowie Bharatu bełtali ocean górą by uzyskać amrytę podobne jest to do procesu uzyskiwania masła poprzez bełtanie mleka, co symbolika świętokrowia.[/i]
(Dla nas prawdziwych Słowian, kryterium narodowości jest język trzecia składowa ciała Słowianina (Król Duch), a w naszej przedchrystiańskiej filozofii, język to główne ~ najważniejsze i prawne kryterium człowieczeństwa, więc istota nieantropomorficzna ale mówiąca!!! z mocy tego prawa jest człowiekiem, wiec głównym kryterium narodowości jest język, dlatego np. żydów mówiących w jidisz (dialekcie niemieckim) i noszących niemieckie nazwiska, uznajemy bez żadnej wątpliwości za niemców, w wąskim tego słowa znaczeniu, tym bardziej Słowianami są nie różniący się od nich antropologicznie, rudawi Pieczyngowie ~ Płowcy, mówiący po Słowiańsku).
Więc nikt nie kwestionuje faktu powszechnego używania języka słowiańskiego przez Pieczyngów i to już od chwili opanowania przez nich ''dzikich pól'', kiedy więc Pieczyngowie nauczyli się powszechnie języka Słowian, a jak dobrze świadczy to, że używali na określenie swoich wodzów terminu ''boebodo'', (zapis z około 950 roku grecki przypis 1 str. 100 HNP ''boebodo'' b~w czyli woewodo ~ wojewodów*), jest to polski termin, termin Pieczyng (od piecza~nadzór) też, tak jak i Gurgan ~ Kurgan ~ Kurhan, synonim Chrobat od grobu, czyli Pieczyngowie pochodzili nawet bezpośrednio od Polaków więc język Polski znali od zawsze, Długosz mówi, że Polaków nazywano w starożytności Reginami (Królewskimi) i Pieczyngów wywodzi się od Scytów Regii ~ Basilleos ~ królewskich, co nam niezależnie potwierdza tę etniczną identyfikację.
Kiedy oderwali się od Chrobatów, w VI~VII wieku plemiona powołaża mieli opanować Awarowie (małopolscy Awarinowie) niesamowicie je przerażając, czyli Awarowie ~ Pieczyngowie ~ Kurgani to synonimiczne imiona tego samego narodu od Chrobackiego ~ Chorwackiego [Gierusów ~ Mazurów ~ Gledian(do'gląd)], i tworzyliby tzw. Kaganat wschodni Awarów. Potwierdza to też przekaz arabski wśród Słowian ma się znajdować plemię [[u]Nam'dżin, którego król nazywa się Girana. Ten naród jest najdzielniejszy i najbardziej przedsiębiorczy wśród Słowian. (Czyli to Pieczyngowie, niekoniecznie bo oni pochodzili od Chrobatów~Gier'usów czyli Państwa Gieran~Giran, może od tego nazwa g'Iranu)] Gir to Gil (mutacja r~l) i wśród Pieczyngów ma znajdować się prowincja Gila z królem tegoż imienia Gil (Siedmiogród), też wśród Gurganów wtedy gdy znajdowali się nad morzem Kaspijskim, była prowincja Gilan, czyli podobnego imienia, pierwotną nazwą tu była by nazwa gier(gir)~giel(gil) czyli od Gierrusi~Dzier'rusi(dziel'ni) czyli od krainy Scytów gerros ~ herosi.
Pieczyngowie podobnie ja Gurgani mieli spustoszyć prowincje podkaspijskie po Eufrat i zatokę perską, w tym samym czasie, czyli Gurgani ~ Pieczyngowie to ten sam naród. Ustępując pod ich naporem Turcy mieli uciec do Azji mniejszej, (ta historia mogła się zacząć wcześniej niż w VI-VII wieku, w czasach Wilcynjusza III wiek). Dopiero połączone siły Chazarów i Uzów(Uz'beków?) miały wyprzeć Pieczyngów z strefy okołokaspijskiej.
Wydaje się, że Kozar'owie to nie nazwa Chazarów (turków) tylko Pieczyngów (z rodu Słowian, nie tylko słowiańskojęzycznych) bo w naszym języku kozyr jest etymologicznie związany z rdzeniem k'zur (nad'zur ~ do'zur ~ ma'zur) zer'kać ~ patrzeć ~ oglądać, zapis grecki Patzi'na'citarun (fonetycznie patrzy'na~(s+)cita'rum ~ patrzący Scyci) jest też od naszego patrzeć, a nie od pat zabijać, choć nasz rdzeń zer'kać w niemieckim zerr znaczy niszczyć, czyli ciąg słowotwórczy scytyjskie pat' ~ zabijać, nasze patz~pac'nąć uderzyć ~ pat'rzeć, jest możliwy, stąd może bajki o bazyliszkach zabijających wzrokiem, od Scytów Basilleo ~ Królewskich. Oczywiście Pieczyngowie byli okrutni i palili wrogów na ofiarę swym bogom, ale to samo czynili chrześcijanie z heretykami czy poganami, Pieczyngowie czasowo podlegali Chrobremu i prawdopodobnie Bolesławowi Śmiałemu bo wojować miał, aż za stepami partyjskimi co sugeruje, że działał mając ich co najmniej za sprzymierzeńców, bo inaczej trudno by było mu przeprowadzać takie akcje militarne.
Prowincje zadnieprzańskie Cuartzitzur ~ kwartcit'zur [(kwarta~czwarty zur do'zur, może podział Cuart'zit'zur Cuart'cit'zur cztero'miasta'(do)zur) analogiczna nazwa to Siedmiogród], Borotalmat ~ Borutal'mat [brutal'ny, a może boruty ~ worotal(wrota? izWor~źródło?) mat'ecznik], Sivu'culpe ~ siwu~siwy, culpe(wina) czy ~ kulpe znaczy kurpie? Siwe buty?, Bulat'zopan ~ buła ~ bułany ~ bułat żupan, zrost podobny do dwuwyrazowej nazwy prowincji naddunajskiej Giazi (Kazi'mir) chopan ~ szopan ~ żopan czyli nasze żupan, czyli żupania Gaziego, Charoboe (Charo'woe) Charo'woje ~ Chorwaci, Jabdiertin (j'abdierecin) może Abodriten~Obodryci, Gyla (Gila) od Gil~Gir (wąż ~ noga). Według Naruszewicza, Pieczyngowie mieli zostać wchłonięci przez Ruś, Polskę i Węgry, co wydaje się logiczne, choć bardziej wydaje się, że rozpadli się na Polskię i Ruś, bo jeśli obejmowali Chorwatów (małopolskich) Obodrytów (Połabskich?) to obejmowali swym władaniem całą Polskę, w węższym spojrzeniu zamieszkiwali do Bugu i w Siedmiogrodzie sięgając Donu, więc raczej przekształcili się głównie w późniejszych Ukraińców, reszta miała się zamienić w Płowców ~ Połowców. Ta nazwa ostatnia nawiązuje do słów płowy czyli rudy, więc synonim imienia Rusinów od właściwości ciała, koloru włosów, cecha raczej nordyczna niż mongoidalna. Ostatecznie?, zniszczeni w XIII wieku tak jak Ruś, przez Mongołów.
Sprawa Pieczyngów komplikuje sprawę wpływów Rusi Rurykowiczów na południu, bo wydaje się, że okresowo Rurykowicze kontrolowali tylko Kijów, a całe pozostałe terytorium dzisiejszej Ukrainy do Bugu, a okresowo nawet terytoria do Wisły były we władaniu Pieczyngów, na południu sięgali do Dunaju łącznie z Siedmiogrodem, na wschodzie siedzieli za Donem więc było to koło miliona km2, olbrzymie terytorium trzykrotnie czterokrotnie większe od terytorium Polski Mieszka, być może to domniemany kagan Pieczyngów, był zwierzchnią władzą Słowian.
Pieczyngowie byli poganami więc mogli oddziaływać na sytuację religijną w Polsce, czyli wspomagać bunty pogan i dla czego tego nie czynili, a może czynili, pytanie czy zaciągał ich Chrobry na wojny z niemcami, tak jak szli z nim na Kijów, dla czego nie ma o tym informacji czyżby dla tego, że byli poganami i nie wypadało o tym wspominać. Inaczej więc Pieczyngowie powinni toczyć wojny z Polską za czasów Mieszka i Chrobrego, więc dlaczego niema też o tym informacji.
Same pochody na Kijewo były dość łatwe i wynikały z współdziałania Pieczyngów za Chrobrego i właściwie co oczywiste za Szczodrego itp. a już za półniemca Władysława Hermana który obalił królestwo Bolesława Szczodrego, Polska była właściwie półkolonią niemieckożydowską (żydzi np. handlowali nawet chrześcijanami tak, że Judyta matka Bolesława III, musiała ich wykupywać za własne pieniądze z niewoli u żydów ok. roku 1085), była najeżdżana systematycznie przez Płowców (Pieczyngów alias Partów jak nazywa ich Gall), którzy mieli właściwie swe tereny już za Wisłą, która była dla nich rzeką jakby graniczną, co dowiemy się od tzw. Gala Annonima przy okazji ich najazdu po pasowaniu Krzywoustego na rycerza ok. 1100 roku, który miał ich pokonać.
Jednak z kontekstu Kroniki Kadłubka wynika, że Partowie (Pieczyngowie) atakują zatrutymi strzałami czołowe konne kohorty Henryka V w 1109 roku, doprowadzając do padnięcia koni Niemców, od trucizny tych strzał, a spieszonych już Niemców czekała klęska na Psim Polu pod Wrocławiem, czyżby zadana przez Pieczyngów. Nie ma jednoznacznej informacji o posiłkach Pieczyngów, ale byli oni poganami prawdopodobnie nie chciano się tym chwalić. Ale też nie wspomina się o posiłkach Ruskich czy Węgierskich, choć Gall A. pisze, że dziecię Marsa (Liada? Bolesław Krzywousty) wysyłało ''komorników po swoich i po Rusinów i po Węgrów'', bez wątpienia zjawili się ''swoi'' Pieczyngowie, czyli też zostali wezwani. Jest to jakby terytorialnie odrodzona Scytia, odrodzona jedność wobec niebezpieczeństwa niemieckiego. W kronikach staroruskich są też np. informacje, że chodzili Rusowie na pomoc Lachom przeciwko Czechom.
Ich nazwa niby własna Kan'karów jest niejasna, kan jest w polszczyźnie kan'tar ~ ar'kana (za'kon~prawo), kara to przymus prawny, ale z przestawionymi rdzeniami kara'kan to ktoś mały, synonim konus ~ kurdupel ~ karzeł, karakan ma znaczyć też karaluch, Słowacki pisze o ''wieżach Pieczyngów'', ale wieże obok kurhanów, to główny element krajobrazu Polski w ''Królu Duchu'', a inna nazwa Pieczyngów to Kurgani ~ Kurhani, czyli możliwe, że to jeszcze jakiś przekaz legend o Pieczyngach przed ich migracją z VI wieku na powołże z Chrobacji, czyli o Chrobatach ~ Chorwatach.
Pieczyngów wieże......Pamiętam... i słów ludzkich widzę mary,A w słowach ognie albo smokiAlbo w piorunach bogi i sztandary...
Jak widzimy mimo czterech wieków wojaży Pieczyngów ~ Kurganów sięgających zatoki perskiej i Eufratu, co za tym idzie mieszaniu się z tamtymi ludami i zapisaniu nazw prowincji Pieczyngów przez romaji, język Pieczyngów jest bez wątpienia językiem Słowiańskim. Możliwe, że tatarsko ~ rosyjska nazwa Ukraińców Chachłacy ~ Chochły pierwotnie tyczyła Pieczyngów, bo Mongołowie odróżniali, Kacapów od Chachłaków, a w XIII wieku nie było takiego wyraźnego podziału Rusi Kijowskiej na dwa etnosy, za to był wyraźny podział na greckich Rusów i pogańskich Pieczyngów, choć oba te etnosy mówiły po Słowiańsku, Rosjanie też nazywają Ukraińców Chochłami, co od naszego Chochoł strach synonim Lacha, od tego też niemieckie hoh ~ wysoki.
Imiona wodzów postpieczyngów Połowców Oldamir (to znane imię księcia Rusów atakujących Skandynawię z przekazów duńskich obok Daga, w drugim przypadku może chodzi o tyrana Dagome), Kuten u nas nazwa miejscowa Kutno, Arbuz to polskie słowo nawet jeśli asymilowane, więc jakieś przezwisko typu gruby ~ dynia, Kemenech to jakiś Kamienich (od kamienia), Tur'tul jakiś stary zrost wydaje się, że tur ~ silny, a tul ~ kamień, (Thul to imię edyckich olbrzymów) czyli mocnygłaz, znany z kronik ''staroruskich'' Boni'ak, czyli nasze nazwisko Boni'ek, a imię Kuria może od jakiejś funkcji, bo Kuria ma jakiś związek etymologiczny z słowami kuratela, kurator, czy kuria, a w XIII wieku ''curiales, acies curialis, curialiter armata... nazywali się wszyscy bez wyjątku urzędnicy dworscy, wojskowe obowiązki pełniący, zgoła cała drużyna Monarchy'' (AM.PS str148), czyli Kuria to ktoś z tego rzędu osób.
Niejasna jest u Pieczyngów władza najwyższa, wiadomo dowodzeni są przez wojewodów których ma być co najmniej czterdziestu, Kurię nazwa się kniaziem, teoretycznie powinno być ośmiu książąt tyle co dużych prowincji, a każdy z nich miałby pięciu wojewodów, gwardią przyboczną Kagana Chazarów kiedy tzw. kaganat chazarski był opanowany przez Gurganów, stanowili właśnie Gurgani czyli Pieczyngowie, czy Pieczyngowie mieli nad sobą Kagana, bo znany ten tytuł jest dla Płowców (Rudych), a jeśli nie mieli swego władcy to dlaczego? Bo nie chcieli mieć z powodów wewnętrznych, czy może dlatego, że uznawali władzę Kagana Hormandorum ~ Chorwatów, a może Kagan Pieczyngów ~ Płowców, to Król ~ Kagan ar-Rus, skoro Pieczyngowie to Polacy odchorwatccy, to czy ich władza nie obejmowała Chorwacji małopolskiej.
Choć bez wątpienia toczyli z Chorwatami walki, ale to niczego nie przesądza, wiadomo, że równie ciężkie walki toczyli władcy Polan z Pomorzanami, z Czechami o Śląsk, z Mazowszanami Masława, z Połabianami i jak piszą w Kronice Prokosza z Chulmanami (Chorwatami) Algimina (Meszek pokrywający kamień), były to wszystko walki o hegemonię na obszarze Polski ~ Słowiańszczyzny, czyli wojny domowe, takie jak toczone miedzy Bolesławem Krzywoustym, a jego bratem Zbigniewem, a były i czasy jedności.
Czy to o tych czasach pisał Słowacki gdy wszyscy Słowianie czyli Rusowie, Pieczyngowie, Chrobaci na dawnych kurhanach łączyli swe siły i stanowili jedność... pod wodzą ogromnych rycerzy, wodza oko... czyli oko ~ skop symbol Chrobacji (Patzi'na'citarun czyli patrzy'na~(s+)cita'rum ~ patrzących Scytów, opatrujących, mających pieczę).
Ludzie jacyś po stepach słowiańskich krążyli,Każdemu gęślarz stary ~ i rycerz ogromnyWodzował... a przytomnya przytomny duch boży w kapłanachSprawiał jedność... na dawnych kurhanach ~ .................................... .t o n y stawałyObozy... Gęślarz biały...a przytomny swą lirkę złoconąStroił... straże stawiano na kopcach wysoko,Wodza oko... a przytomny jak oko orlicy czuwało...O! czasy piękne! Dawna słowiańska chwało...
Jak pamiętamy Idantyrsos mówił, ''Scytowie mają tylko groby swoich przodków i tylko w ich obronie stoczą walną bitwę, ale niech Persowie je wpierw znajdą i spróbują zniszczyć, to wtedy doprowadzą do bitwy...'', Słowianie niczym się od Scytów nie różnili prócz tego, że byli ich kilkaset lat późniejszymi potomkami i tylko na kurhanach swoich przodków mogli się jednoczyć, czyli jednoczyła ich wspólna historia.
Jednoznaczna informacja Grecka, powtarzana w HNP Naruszewicza, że (str98) Pieczyngowie to najpotężniejszy naród Scytyjski (Słowiański) pochodzący od Scytów Królewskich ~ Regii ~ Basilleos (starożytna Nazwa Polsków według Długosza, to Reginowie), któremu żaden inny naród Scytów w pojedynkę oprzeć się nie może, potwierdza nam to, że bez żadnych wątpliwości Pieczyngowie to Słowianie, bo w owych czasach u Greków Scytia to Słowiańszczyzna.
Jako, że dawniej pieczara była też grobem ~ kryptą, imię Pieczyng nawiązywało by bezpośrednio do Chrobatów czy Kurganów. Ciąg słowotwórczy pieczara (jaskinia) ~ pieczara (grobowiec), Pieczyng (naród), byłby analogiczny do Mazur (naród) ~ Mazar (mogiła), czy Kurgan ~ Kurhan ~ Gurgan, a znamię Chrobacji to skop ~ oko, czyli zur, do'zur, kto wymyślił żeby dozór pisać przez ó', zaciemniający polską etymologię inteligencki wymysł.
*Funkcjonuje w literaturze pogląd, że Bolesław Krzywousty miał tylko jednego wojewodę, lecz po podziale kraju w 1140 roku, nastało tyle wojewodów co książąt, bo każdy książę miał swego wojewodę (Band. Hist.128). Informacja o licznych wojewodach wśród Pieczyngów dwa wieki wcześniej dowodzi, że był to termin dużo częstszy i niewyjątkowy, najpóźniejszy czas powstania terminu 'wojewoda' sięga VI~VII kiedy to Awarowie czyli Pieczyngowie (małopolscy Awarinowie) opanowali powołże, podobnie Wojewodina to prowincja Jugosławii nie większa od naszych województw, a tamte terytoria opanowaliśmy ostatnio też koło VI wieku.
Rataje - sanskr. Rathesta "stojący na rydwanie" też przymiotnik boga Indry, w irańskim języku awesty rathaesta "wojownik walczący z rydwanu", Ratajnicza - mity litewskie bóg koni. Ratajem-oraczem miał być też Piast, strój intronizacyjny słowiańskich teokratycznych monarchów siłą tradycji pochodził z odległej epoki, przypominał też strój chłopski stąd wtórny błędny pogląd o chłopskim pochodzeniu dynastów, po za tym nie rozumiano już symboliki obrzędów kamiennego tronu, jednak w językach pochodnych od prasłowiańskiego słowo to znajduje się w jego pierwotnym kontekście i Rataj to wojownik, często bóg walczący z rydwanu. Piast był królem co w tamtej epoce było równoznaczne z królewskim wcieleniem boga, lub z samym bogiem. Ryksa - Ryksza - Raksa - Rakszasz to pierwotnie była nazwa Rydwanu, od Rak - kamień na podwoziu szasz - szu - przesuwać wedle jechać, wieź - wóz, czyli Kamień-Wojownik na Rydwanie.
Rus pierwotne imię etniczne Lechitów (Paralatów Lechina ~ przerażających królewskich) synonim Awar ~ Chrobat ~ Chorwat ~ Gierus ~ Lach ~ Liad ~ Ledianin, słowo kontaminujące, wielokrotnej etymologii redukcja od Morus (wielki umorusany chłop diabeł ognisty) (Mominus) rus-rustung (zbrojni) ~ ruß (sadza), od Awa'rus-Aba'rus przy redukcji rdzenia czy słowa aba~awa ~ woda~straszyć daje też nam słowo 'rus', dalej od przedniej redukcji imieniem Gerrosów (Gieminus)rusów~Dzie'rusów (kniazie ~erus -panowie) czyli Biało Chrobatów (Kurhanów-Mogilan) ~ Chorwatów hegemonicznego ludu w imperiach Scytyjskich, którzy mieszkali 40 dni drogi w stronę źródeł Dniepru właściwe jego dopływu rzeki Gerros, gerrus-herros jest to nazwa odnotowana przez Herodota V wiek pech., dziś dwie kontynuacje w językach kreolizujących tracących końcówki fleksyjne czyli heer-herr - pan-żołnierz i w językach fleksyjnych gerros - herrus - horus - heros - hellus - helis - heris gdzie często dochodzi do redukcji przedrostków, co przy redukcji przedniej 'h-g' daje słowo errus - erros - eris - elisa słowa te znaczą erus-pan (co w tym znaczeniu zachowane w łacinie może w grece), (hminus) elisa-pani, też heros - gieroj czyli bohater - żołnierz, dalsza redukcja przednia erus do (eminus)rus daje też słowo Rus-Pan.
To imię etniczne jest bardzo jednoznacznie kojarzone z Słowianami, przekaz z 1143-5r tzw. biskupa Mateusza o bezbożnym obrządku Rusinów w Polsce i ludzie Ruskim uporczywie go u nas kultywującym jednoznacznie identyfikuje obrządek słowiański - lud Słowian i obrządek ruski - lud Rusinów jako synonimiczne bo nie ma informacji, by były w Polsce dwa ludy i dwa obrządki, Słowiański i przeciwstawny ~ odrębny Ruski, czyli Rusowie synonim Słowianie, przekaz Sasko Gramatyka też potwierdza, że "Ruska skała" Wizuna sławnego ruskiego gladiatora, zwana Ana'fjol (śmierci góra) w której mieszkał musi być polską Łysą Górą, podobne legendy o źródle z żywą wodą na Ślęży i smoku go strzegącym, potwierdza, że to typowe legendy dla ziem i gór Polski, przekazujący przedchrystiańską historię Polski, ci Rusowie to autohtoni Polacy ~ Chrobaci, nie ma informacji by mieli się ci Rusowie kiedyś skądinąd przesiedlić do Polski, a Kagan Rusów alias Kagan Nordmadorum (północy) to władca Polski, nie inaczej nazwany jest Mieszko I z przekazu kupca żydowskiego który tytułuje Mieszka Królem Północy, chociaż trudno powiedzieć czy nie chodzi tu o kagana Pieczyngów (Słowian ~ Polaków).
Też opis Sklawinów jako rudawych, o włosach ani zdecydowanie czarnych ani białych, i nazwa rusy ~ płowy dają nazwę etniczną rus ~ płowiec (Rusów i Płowców ~ Pieczyngów) pochodzących od Chrobatów.
Można też zauważyć, że imię Rus wywędrowało z Polski nad Wołgę tak jak imię Chorwatów na Bałkany, a w Polsce unikło zanikowi, lub jak imię Gierusów ~ Dzierusów zachowało się tylko w naszych nazwiskach czy nazwach miejscowych typu Gierwaty, Gierusy, itp. co wynika z ostatniej akcji zjednoczenia ziem przez Polan ~ Gotów i nadania przez nich nazwy Polsce choć pollensis i germen ~ gierusia ~ sporia to synonimy od nasienia siemienia.
Swoje imię w czasach Stryjkowskiego Rusini wywodzili od rozsiewu [(dzie~gieminus)rossi'eją] co nawiazuje do imienia Semnonów ~ siemionów - siemię co starożytne imię Polaków angielskie pollen'sis - (na)sienny, łacińskie germen ~ zarodek greckie sporia ~ zarodek co wszystko służy rozsiewowi zarodków ~ rossieją. Choć same imię Rossia jest greckie ''to jednak pewna, iż Grekowie starzy i niniejszy Ruś nie Russią ale Rossią zowią i piszą'' (Stryjkowski), cóż wiadomo, że Moskale to wizantyńskie papugi, tak jak Polacy łacińskie, więc nawet imię swe uniesione z Polski pierwotnie Dzierusia ~ Gierussia ~ Lechia (kniaźstwo-królestwo) wymawiają z grecką zredukowaną od gierussi konotacją.
Zwróćmy też, uwagę na to, że zarówno opis Rusów u kronikarzy Arabskich jako o mężach o wielkich członkach nie mogących ze względu na swój ogrom jeździć na koniach, jak i przekaz o Sklawinach i Antach którzy przez Greków są opisywani jako rośli i niezwykle silni, jak i o Awarach którzy, mają być ciałem wielcy, toż samo przekaz Długosza o polskiej szlachcie która ma być większa i silniejsza od szlachty innych nacji, współgrają ze sobą opisując ten sam lud Obrów ~ Olbrzymów będącym ludem obronym Słowian, i był to lud wybrany wyselekcjonowany, a właściwie wyhodowany przez Władców Słowian, co dość jasno zachowało się w mitach celtyckich skompilowanych przez niejakiego J.R.R Torkiena [wątek Melkora(Dojarza) władcy królestwa ciemności, pod sztandarem ''Oko'' (Scop-Oko znak i znamię małopolski-chrobacji) który miał wyhodować olbrzymich Olków(Orków)].
Olek to częsta redukcja (zdrobnienie) polskich imion. Te legendy zapisał w ''Królu Duchu'' Słowacki.
Ludzie jacyś po stepach słowiańskich krążyli,
Każdemu gęślarz stary ~ i rycerz ogromny
Wodzował... a przytomny duch boży w kapłanach
Sprawiał jedność (Słowian)... na dawnych kurhanach ~
..... stawały Obozy... Gęślarz biały... swą lirkę złoconą
Stroił... straże stawiano na kopcach wysoko,
Wodza oko (rycerza ogromnego czy gęślarza starego?) ...
a przytomny jak oko orlicy czuwało...
O! czasy piękne! Dawna słowiańska chwało...
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
''abyście tak wy, jak i wasi następcy w nieprzerwanym trwaniu starzeli się pod rządami niewieścimi'' - słowa Rytygiera. (cóż, do dziś ciąży na nas klątwa Rytygiera, bo mamy rządy jeśli nie kobiet to mamisynków, a nie Synów Olbrzymów)
Rytygier Alemanin? (też Łothogarz [(z'łoty książę?) Morawczyk] ~ Rythogarz ~ Ridigerus (Rugianin) ~ Rothgar ~ Rugardz (identyfikowany z księciem Rugii który odebrał sobie życie bo nim wzgardziła księżniczka Wenedów), tudzież Xsiążę starodawnych Markomanów, nazywany bywa też Czechem. Widać, że nasi kronikarze mieli duże wątpliwości co do jego pochodzenia etnicznego, Słowacki zaś wywodzi imię Rytygiera ze złożenia ''rudy ~ ryży tygrys'' chyba pod wpływem podobieństwa (Ry)'tygier ~ tygrys.
My ze względu na charakter wydarzeń czyli afera matrymonialna, brak przekonania do walki wojsk Rytygiera, jakieś jego prawa do tronu Polaków i jego kontestowanie praw do tronu Wandy jako kobiety, próba polubownego rozwiązania sporu poprzez poślubienie Wandy, tudzież poręka wierności i hołd jego wojsk dla Wandy, łącznie z czczeniem w niej nadludzkiego (boskiego) majestatu, po jego samobójstwie, siła tych faktów każe nam go zidentyfikować jako Chrobata, a imię Rytygier jako staropolski zrost w znaczeniu 'prawy kniaź'.
Tyran Alemański który by się srożył i dążył do zniszczenia 'tego narodu', nie sięgał by po jego tron, to zmieszany wątek walk wewnętrznych o tron z wątkiem zewnętrznego ataku Karła Wielkiego na Awarów ~ Słowian, Karzeł Magni rzeczywiście dążył do zniszczenia 'tego narodu'.
W przypadku gdyby właściwą i pierwotną formą imienia było Rytygier, można by go podzielić na rdzenie 'ryty' i 'gier', ryta w sanskrycie to prawo, też rytu'ał to jakiś porządek obrzędów itp. Czyli można uznać, że jeśli przetłumaczymy sobie to jako prawy~porządny (w domyśle mąż) nie popełnimy większego błędu, drugi rdzeń 'gier' znajdujemy w setkach polskich nazwisk Gierek, Gier'lach, Gier'tych, Gier'masz, Gierak, Gierejko, Gierlak, Gierjatowicz, Gierus, Gierowski, w wielu nazwach miejscowości Polski np. Gier'waty, Gier'sz, Gier'odwice, czy słowie o'gier lub gier'mek, czyli to polski rdzeń, samo 'gier' w nazwie miejscowości Gier'usy zachowało w synonimie Kniazie, jedno z swych pierwotnych znaczeń czyli gierus-kniaź, czyli imię Rytygier tłumaczymy jako prawyksiążę, wtedy byłby Liadem, Chrobatem ~ Gierusem. Samo 'gier' jest w ciągu mutacyjnym 'gkh' homonimem 'kier(ownik), 'hier(archa) czyli władca, co bliskoznaczne dla gierus~kniaź-książe, mutuje tu też nasz rdzeń gier w dzier~gier co w słowie samo'dzier'żawie zachowało to samo znaczenie samo'władztwo, poświadczają też nieprzypadkową mutację dzier'gier nazwy miejscowe Gier'wiele ~ Dzier'wiele. Wydaje się wyrażenie ryty'gier (prawy'władca), frazą z jakiegoś starego tekstu czy legendy, która stała się imieniem własnym.
Podobnie jak w imieniu Ryty'gier zachował się ten stary polski rdzeń 'gier' w imieniu Wal'gierz duchksiążę~królduch, najpewniej stąd ''Król Duch'' J. Słowackiego.
[Ryd'gier (a może gRodrigo?, czy jednak Ryty'gier ryty ~ praw~a(y) gier ~ książę?, to drugie my ostatecznie uznajemy), nie da się całkowicie wykluczyć, że Wanda była Weletabką czy Polanką ~ Gotką czy Krakowianką (Góralką, górale nazywają Polaków z nizin Lachami), [choć istniejące w Serbi bałkańskiej imię Banda(Wanda) z mutacji ortograficznej b-w w alfabecie ruskim sugeruje, że była też Chrobatką, a tylko opozycyjny obóz nazwano niemcami, bo po kilku wiekach nie rozumiano natury konfliktu jako wojny domowej o tron], a (g-)Rytygier byłby Hrobatem ~ Lachem, stąd dziwne zakończenie tej historii bo Wanda ma władać Polakami i Niemcami którzy składają jej porękę wierności i hołd, jeśli pod Polaków podstawimy np. Wielotów~Gotów~Wandali, a pod Niemców Hrobatów ~ Chorwatów przestanie to być dziwne, czyli doszłoby tu do zmieszania dwóch różnych historii ataku Karola Magni (Karzeł Wielki) alias Tyrana (a-)Lemańskiego (A'lemańskiego) i walk rojalistów córki Kraka z uzurpatorem księciem ~ wodzem ~ tyranem Chorwackim ~ Lama'ńskim (Łama'ńskim ~ Rama(arma) ~ Lama ~ Lamja ~ Smok łama'cz - prze'łamać przeć i łamać czyli Przoniec ~ laga ~ Lach ~ Polak), który dążył do władzy i korony poprzez poślubienie córki Kraka.
Typowe dla wojen o władzę jest to, że po śmierci pretendenta jego wojsko bez walki poddaje się pod władzę legalnego władcy, więc dlatego samo wojsko Rytygiera bez walki, odstąpiło od popierania jego uzurpacji?, ryty~prawy... a może prawowity książę w linii męskiej, choć u nas dziedziczył w czasach pogańskich, syn córki króla, będący reinkarnacją ducha dziadka króla, może stąd usiłowanie zaślubienia Wandy, i stąd dziwne ale chyba jednak trochę prorocze słowa samobójcy o rządach niewieścich które mają doprowadzić do zguby oba wojska czy ludy po rządami Wandy, ''Ja z was moi dostojnicy uroczystą, bogom podziemnym składam ofiarę, (złożono ich w ofierze?, zwyczajem scytyjskim) abyście tak wy, jak i wasi następcy w nieprzerwanym trwaniu starzeli się pod rządami niewieścimi'' - słowa Rytygiera. ''w nieprzerwanym trwaniu'' chodziło o wiarę w reinkarnację bo w istocie znaczenie ma to takie jak ''przez wszystkie wcielenia'')]
Wracając jeszcze do imienia Rytygier czy to Łothogarz [(z'łoty książę?) Rythogarz ~ Ridi'gerus (Ridi ~ Rodi ~ Rodu, Lidi ~ Ludzi książę) ~ Rothgar ~ Rugardz , czy nawet ''rudy ~ ryży tygrys'' czy redukcja od G'rod'gier (grodu ksiażę) to jakieś raczej pierwotnie frazy (prakryty polskie), podobne do zrostów słowiańskich Sławo'mir, Dzierży'sława, Lele'drag itp. i nawet z tego można sądzić, że był Słowianinem, być może są to tylko frazy z legend mówiące o tej historii czyli prawy książę był i złotym księciem i ludu księciem, później te frazy, uległy zrostom i stały się imieniem Księcia Wodza który chciał poślubić Boginię ~ Władczynię, córkę Kraka człowieka w którym ''czczono nadludzki majestat'' (tak pisał np. o Wandzie Kadłubek).
W MHP Kaźmira Szulca przeczytamy tezę, że Wanda i Krak to były bóstwa, a nie ludzkie postacie historyczne, kompromisem niesprzecznym z tymi dwoma sprzecznymi opiniami, jest teza, że byli żywymi bogami władcami typowymi dla Scytów ~ Chrobatów, ze względu na usypane im Kopce ~ Kurhany.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Scytów ~ Szczytów - Dlaczego Skolotów (jezyczników-ięzyków-słowian) hrecy(grecy) nazywali Scytami wyjaśnią nam "Kroniki Staroruskie", otóż "I żyli w zgodzie Polanie i Drewlanie, i Siewierzanie, i Radymicze, Wiatycze, i Chorwaci. Dulebowie zaś mieszkali nad Bugiem, gdzie dziś Wołynianie, a Ulicze i Twercy siedzieli nad Dniestrem, sąsiadując z Dunajem. Było ich mnóstwo, siedzieli bowiem nad Dniestrem aż do morza, i są grody ich do dnia dzisiejszego; dlatego Grecy nazywali ich wielką Scytią." (słowo mnóstwo-wielka, grody-scytia, czyli daje to nam po zamianie miejscami przymiotników nazwy mnóstwoscytia i wielkogrody, wracamy do pierwszego układu słów mnóstwogrody-wiekascytia te dwa zrosty czterech słów są według kroniki synonimami i zawierają najistotniejszą niosącą znaczenie informację ostatniego zdania cytatu z kronik)
To ostatnie zdanie "i są grody ich do dnia dzisiejszego; dlatego Grecy nazywali ich wielką Scytią." jest naszym wyjaśnieniem etymologii greckiej nazwy Scytów, cytadela-twierdza, citta-miasto, city-miasto, czyli gród, porównaj skandynawską nazwę Słowiańszczyzny od Grodu-Gardu - Gardarikarzy, miesza się to z sło-wem oznaczającym proces mówienia, słowienia czyli cytowaniem-czytaniem, Scytowie-Słowianie, a 's' permutacja 'z' jest bardzo produktywnym w polszczyźnie przedrostkiem, [istniejącym też w Grece z Eus-Zeus-Dzeus, od eus pater(eupater) - dobry ojciec(kamień)]. W współczesnej historiografii panuje mit Scytów-koczowników, słowotwórstwo temu przeczy, jak zresztą i archeologia Scyci-Skoloci bowiem zbudowali system potężnych grodów na linii Dniepru(są grodziska Scytyjskie jak Bielskoje o powierzchni 40 km2, o ile lepiej wtedy byliśmy zarządzani, niż za Unii szlacheckiej która na linii Dniepru miała jedną marną twierdzę Kudak), nazwa jak i jej etymologia jest więc uzasadniona archeologicznie poświadczonymi faktami budowy przez Scytów twierdz-miast czyli grodów, Scyci do jazdy używali koni tarpanów, takich samych koni używała drużyna Krzywoustego, czy z tego powodu mamy uznawać Krzywoustego za władcę koczowników. Podobno wyprawa Dariusza z 516 p.e.ch przeciw Scytom miała zapobiec eksportowi przez nich zboża do Grecji która opierała się Persom dowodzi to, że Scytowie byli rolnikami eksportującymi zboże, więc nie koczownikami, tak zresztą jak za Unii szlacheckiej której głównym towarem eksportowym było zboże, do zwalczania koczowników najlepsza jest jazda, nie oznacza to, że ta jazda jest jazdą koczowników. (Turkuci są jakąś pochodną (mieszańcami) Scytów ale w żadnym wypadku Scytowie nie pochodzą od Turkutów, etnogeneza a raczej zaistnienie w przekazach Turkutów po 400r n.e. Scytów co najmniej od 800r p.n.e. Zresztą Scytowie uznawani są za naród odwieczny ~ naród starodawny, i to już w VI~VII wieku pech. przez ludy bliskowschodnie, czyli ich etnogenezę śmiało możemy cofnąć o 1000 lat do 1700 roku pech.)
Scyci dzielili się głownie na Scytów Królewskich i Scytów Koczowników, byli też Scytowie oracze czyli rolnicy. Scytów Królewskich (Paralatów) od Scytów Koczowników rozdzielała rzeka Gerros który miał być odnogą Dniepru (Borystenesu) do którego źródeł płynęło się 40 dni, prawdopodobnie Gerros to dzisiejszy Horyń Gierus ~ Gerros-Gorrus-Herros-Horrus-Horryń, co dziś od gór-gor-hor który dzielił by Paralatów (przerażających) których identyfikujemy z Hariami słynącymi z armii zmarłych budzącej powszechne przerażenie, Gerros to też nazwa krainy Gerów czyli Górali od świętych gór-gor-hor co miesza się z 'ger', rdzeń 'ger' może być związany z słowem łać. garr'io - mówić, więc Gerrowie to synonim mówiących czyli Słowian garrowie - harrowie - karrowie (Karyjczycy) co od gar'dła-gar'dłowania [lminus)jod'łowania] czyli mówienia, miesza się to z gerros od heros-bohater (bohaterami są wszyscy) czyli kraina bohaterów lub odwrotnie greckie słowo heros powstało od nazwy najwaleczniejszego plemienia Scytów gerrosów czyli herosów (też od tego erus, eris, erisy - pan-panowie) co pozwala nam zidentyfikować ich z Awarami-Abarami czyli Awarinami mieszkającymi u źródeł Wisły, czyli tam gdzie później lokalizujemy Białą Chorwację. Harowie w związku Lugii mają takie samo stanowisko jak Paralaci w imperium Scytów co pozwala nam na ich utożsamienie, czyli identyfikację jako tego samego ludu jak i uznanie związku (unii) Lugii za kontynuację imperium Paralatów (Pharalatów więc Bhara-latów, Bhara-olbrzym, lat-lad-ljad-lud, ostatecznie lud obrów-olbrzymów). [ciąg słowotwórczy 'german' jest łaciński germen(zarodek-kieł-wyrostek-latorośl), germanus(terminy głównie pokrewieństwa) przypominamy, że Germanie i Słowianie to synonimy tak jak Sporowie - greckie sporja(zarodek) i germen(zarodek) naszą rodzimą nazwą jest siemię(zarodki-nasiona lniane) siemia-rodzina-naród i jest takie imię Semnonowie (Siemionowie) którzy mają podobne znaczenie wśród Słewów(Suebi-Swewi) bo są wśród nich najstarsi i najszlachetniejsi, podobnie jak Walinowie-Zeriuani wśród Słowian].
Nasza nazwa Lechici wywodzi się właśnie od Paralatów Królewskich, w dialektach odłacińskich słowo (teraz imię) Regina - Rehina pierwotnie to królowa przy permutacji R w L daje to wyraz Legina - Lehina, mamy HarLechina władcę (więc króla) Olbrzymów (z którego później zrobiono szaszka-błazna), też od tego nasz etnonim Lechici, Scytowie Lechici więc znaczyło by Scytowie Królewscy. Imię Lech jest też związane z nazwą kamienia, tak jak imię Kraka czy PatryArchy, MonArchy, czyli Lech - król, więc nasz etnonim Lechici byłby naszą nazwą odłacińską lub naszą własną nazwą, bo Polski od prehistorii zawiera wiele dziwnie brzmiących słów wyglądających jak greckie czy niemieckie lub łacińskie, a które to słowa mogły powstać tylko w naszym języku. Skoloci wyraz skolia w grece oznacza pieśni, podobnie Ljód oznacza pieśń w języku Szwedzkim, Ljadzi to nasza nazwa tak jak i Bardzi piosenkarze, więc bard-bardzo to nasze słowo (wielce - wielki - olbrzymi) lud-lód-ljudów-ljadów nasz lubił pieśni, stąd trzech gitarzystów niby posłów do Kagana.
Naszym jednoznacznie rodzimym słowem które nawiązuje do nazwy Scytów jest Szczyt herb, lud herbowy szlachetny, szczyt jest to też góra (sansk. czoti - szczyt, s'czoti, szczotka-wiecha i góra-szczyt tak jak fińskie harja - wiecha (szczotka~miotła), harju - wzgórze, czyli Harowie od gorja-horja) czyli Scyci-górale czyli Hor'mani-Hor'waci, u naszych kronikarzy Szczyt miał być synem Herkulesa wnukiem Ozyrysa(K'ozyra), czyli Herkules był albo synem Ozyrysa albo jego zięciem, Ozyrys sentymentalny władca zmarłych przypomina Hadesa, bogiem-królem Lachów jest Nyja władca Nawów czyli zmarłych, kłania się tu też armia zmarłych - kościoboków czyli Harów inaczej chochołów, etymologicznie słowo Hades wydaje się być związane z czeskim hadi czyli wąż ~ z węża, co znów się łączy z Smokiem - Wężem Zmajem Goryniczem zniczem - ogniem z góry zwanej Łysą Góry.
Niżej imię Kolak'saisa może kolak-kołak ~ wielki kołek ~ Piast-piasta ~ oś cesarstwa, saisa to jakaś końcówka, Skopa'sis skop-oko znamię Chrobatów-Małopolan, Ateus może tAdeusz, zresztą słowo skopek w znaczeni zwierciadełko, oczko wodne jest w polszczyznie, Idan'tyrsos drugi rdzeń tyrs ~ oścień ~ trójząb ~ może szoszka, Idan' idą'cy?'oścień, jakaś opisowa nazwa władcy zmarłych Hadesa, tak jak krak ~ kroczący. Jedna z Scytyjskich nazw miejscowych które przytacza Kołłątaj Krob'iza (Krob'ica), jest bez wątpienia Polska, do dziś są u nas takie miejscowości, etymologicznie związana z krobką ~ koszem, może kalka logiczna Koszlina ~ Koszyc jako Kakonina ~ Kaganina, miejsca urzędowania Kagana.
Obyczaj Scytyjski ''ślubowania czegoś i później wykonania'' sadząc, że to się dokonało ponieważ ślubowali, jest też obyczajem Sklawinów, czy znaleźć tą wiarę można w Trylogii Sienkiewicza, gdy co rusz ktoś ślubuje np. to kościół ufundować jeśli się wydostanie z opresji. Przypadek Anacharsisa który ślubował, że będzie składał ofiary greckiej matce bogów jeśli powróci szczęśliwie do Scyti z Grecji. Po powrocie idzie do gaju (Słowianie też mieli święte gaje), obwieszony wizerunkami bogini składa jej ofiary, ale Scyci nie tolerują cudzoziemskich obyczajów i ów zostaje, przez króla Scytów Sauliosa zabity. Scytowie też mają łaźnie, gdzie parę wodną wytwarzają, rozpalone wcześniej w ogniu kamienie, podobnie jest u Słowian.
Charakterystyka Scytów z punktu widzenia Semitów słowami ich boga czy raczej proroka: ''ruszył łupieżca narodów opuścił swą siedzibę by kraj twój zmienić w pustynię... Naród to niezwyciężony, Naród to odwieczny... mocarzami(czyli olbrzymami?) są wszyscy...''. Interesująca jest tu uwaga o odwiecznym narodzie Scytów, wcześniej w Genesis nazwani podobnie są olbrzymi synowie, synów bożych, którzy są jednocześnie ''To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni'', więc owi Olbrzymi to odwieczni sławni z dawien dawna Scytowie. Czyli można by tu ich tu zidentyfikować z najstarszą i najszlachetniejszą gałęzią Słewów, Semnonami którzy wyprzedzali starożytnością nieśmiertelnych bogów, też z edyckimi olbrzymami których czas wyprzedzał czas zaistnienia bogów. Słowa kluczowe naród łupieżca(Sklawin?), niezwyciężony, odwieczny, mocarzami są wszyscy.
W innych tłumaczeniach tzw. biblii '' Ja sprowadziłem z północy nieszczęście i wielką klęskę... wyruszył niszczyciel narodów... aby obrócić twoją ziemię w pustynię... Oto nadchodzi wróg jak chmury, a jego wozy są jak huragan, jego rumaki szybsze niż orły ... naród z daleka ~ mówi Pan ~ naród niezwyciężony, naród starodawny [wąż starodawny, Apo'pis?(niszczyciel bogów)], naród którego języka nie znasz i nie rozumiesz tego co on mówi. Jego sajdak (kołczan) jest jak grób otwarty bohaterami (herosami ~ gerrosami ~ gierojami ~ gierusami) są wszyscy... oto nadchodzi lud z ziemi północnej, wielki naród z kranców ziemi. Mocno trzymają łuk i oszczep, są okrutni i nie znają litości. ''
Jest to opis Scytów z VII wieku pech. kiedy to Scytowie zaatakowali bliski wschód, panoszyć się mieli tam 28 lat, wracając do domu mieli taki sam problem, jaki w XI wieku miał król Bolesław Śmiały i jego armia walcząca na Rusi i za stepami zapartyjskimi. Czyli żony ich spłodziły sobie ze sługami potomstwo, i wzbroniły im powrotu do kraju, tylko, że 2700 lat temu to potomstwo niewiernych żon i sług było dojrzałe i prawdopodobnie niezwyciężeni Scytowie zostali pokonani, bo ich zwycięstwo po wielu porażkach było anegdotyczne, nie mogąc pokonać bękartów mieczami, mieli wziąć bicze i biczami pokonać wzbraniających im powrotu.
Przeszło wiek później w 519 roku pech. Dariusz podjął wielką wyprawę odwetową na imperium scytyjskie, 700 tysięczna armia perska przeprawiła się przez Dunaj, ale Scytowie prowadzili wojnę na wyczerpanie, unikając walnej bitwy, ważne informację uzyskaliśmy, kiedy Dariusz usiłował sprowokować króla Scytów do stoczenia rozstrzygającej bitwy obraźliwą propozycją, mimo wzburzenia Scytów, Idantyrsos nie dał się podpuścić, dalej prowadził wojnę szarpaną, atakując mniejsze oddziały wroga.
Jednak uzyskaliśmy informację, że Scytowie mają tylko groby swoich przodków i tylko w ich obronie stoczą walną bitwę, ale niech Persowie je wpierw znajdą i spróbują zniszczyć, to wtedy doprowadzą do bitwy... czyli nie znajdowały się one w okolicach stepów czarnomorskich, skąd inąd wiemy, że to były kurhany i znajdowały się w krainie Gerros 40 dni drogi w górę dopływu Dniepru rzeki Gerrus.
Na prowokacyjna impertynencję Dariusza ''... przynieś swemu panu w darze ziemię i wodę.'' Idantyrsos odparł ''... za to żeś się mienił moim panem jeszcze mi odpokutujesz'' odpokutować można po śmierci... czyli w krainie zmarłych, czyli odpokutujesz mnie w piekle Idan'tyrsosowi bogu zmarłych, a tyrs to szoszka lub trójząb, atrybut Hadesa władcy zmarłych, dla ludzi małej wiedzy ~ jednej księgi, tyle co diabelskie widły.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Słowianie
Etymologia słowa Słowianie, zdawałoby się oczywista od 'Słowa', przysparza językoznawcom pewnych problemów, otóż twierdzą oni, że nie ma pewnej etymologii nazwy Słowianie. Chociaż wywodzą ją od nazwy rzeki czy jeziora o nazwie Slova; Slava, Slovje; Slavje. Przytaczam tu opinię funkcjonującą w "Językach Indoeuropejskich". Więc w tym przypadku od rzeki Suewos, Słewos, (patrz indeks SSS).
A cóż, na to księgi i ich indeksy (jak zwykle są mądrzejsze od ich twórców, my bardzo często po prostu nie zdajemy sobie sprawy z wszystkich nawiązań i znaczeń słów i po-tencjału informacji jaką niosą dlatego ważne jest by starych informacji nie cenzurować "naukowo" być może ktoś potrafi zrozumieć informację z antycznego tekstu, a dla jakiegoś "naukowca" to zbiór nonsensów), my uważamy, że etymologia tego słowa jest prawidłowa aczkolwiek nie całkowita, bowiem musimy uwzględnić pewne prawo językowe, nazywane kontaminacją, zlaniem się kilku słów o różnej etymologii ogólnie do siebie podobnych i równie uprawnionych do bycia źródłosłowem tej nazwy, czyli Suewos-Swewowie, Sclawiniowie-Sklawinowie, Słowianie-Slowenie, clovaki-slovaki.
1.Powyższa nazwa od rzeki, jakiej dla nas "Języka" jest to oczywiste od Laby. Najpierw mutacją b-w dźwięku Laba-Lawa-Łaba-Ława, później z mutacją w-u-ł (jest też nazwa rzeki Sue'wos) stąd Swe'wowe (Słe'wowie) pierwsze, w należy czytać tak jak w Angielskim nazwisku Swift (czytaj; słyft) lub Washington czytane przez Ł. (Albis, Albios, Albe, poł.~ Labi, pol.-Łaba, po prostu biała rzeka, jest też tą nazwą Biała Rzeka nazywana Wisła przez Kroniki Staroruskie). Nazwa Swewów-Słewów zapisywana jest przez słowo Sueben~(Słeben) które powinniśmy czytać tak jak, polskie sławić i łacińskie suavi-loquens; przyjemnie mówiący, jeśli byśmy chcieli wytłumaczyć, co znaczy nasze słowo 'sławić', lepiej nie mogli byśmy tego znaczenia oddać niż mówić rzeczy przyjemne o kimś czy o czymś, inaczej chwalić (suavi-sławi fonetycznie to samo słowo, jak i co do istoty znaczenia, mamy Fauna-Fałna).
Mieszkali owi Suebowie-Swewowie nad rzeka Łabą wiec taką przybrali nazwę, a skąd owe 's' przed nazwą rzeki Lawy-Łaby od naszego 'z' które zmutowało w 's'. Co jest typowe dla polszczyzny. Mamy późniejszą nazwę Połabianie utworzoną w podobny sposób, z tym, że przedrostkiem w tej nazwie jest partykuła 'po' tak jak po'morze jest to nazwa utworzona na obszarze dorzecza Łaby.
2.Od (s)claw ~ pazur, więc sklawat ~ drapieżca (stąd harisi-harowie), (s)clava ~ maczuga, pałka, laska, kij) więc od Peuki-Pałki, Lacha-Lagi jest to nazwa obca otwierana, przy użyciu obcych rdzeni, nawiązujących podświadomie do nazwy rodzimej, od sławy, słowa, i rzeki Suewos, Słewy-lawy-łaby, tak jak wistula wis(moc) tula (ziemi) jest otwierany przy pomocy, łacińskich słówek, a niemieckie Weichsele, weich(miękka, zwrotnica) sele(dusz-a) czyli Wisła rzeka którą powracają zmiękczone dusze, Niemcy więc nie przypadkowo nazywają nas wasserpolacken, wodnymi Polakami, niemiecki monolit językowy zapamiętał w tym złożeniu słowotwórczym, rolę Wisły-rzeki oraz w ogóle rolę rzek w naszej rodzimej religii.
W imperium Słowianie postrzegani byli jako agresywni łupieżcy i dlatego łaciński język oraz jego pochodne, (angielski leksykalnie należy do języków łacińskopochodnych) otwierają słowo co najmniej neutralne w nacechowaniu 'Słowianie' przy pomocy, dla nich zrozumiałych słów wynikających z ich doświadczeń jako monolitu (całego ich ludu w historii) językowego, podobnie współcześni niemcy w sposób nieuprawniony nazywają Wis'gotów ~ Westgotami, Ostro'gotów ~ Ostgotami zachodnimi(west) i wschodnimi(ost) Gotami.
Jest też tu słowo rodzime Klwaty-Krwaty nazwy miejscowe typu Klwatka Królewska w Kieleckim, co polskie od miecza Karwata-Krwata-Klwata, stąd skrawanie czyli cięcie, krojenie bez wątpienia najlepiej służy do tego nóż którego rodzajem jest miecz, więc Sklawinowie to agresywni łupieżcy, drapieżcy (z-s)klawatami) z mieczami, maczugami (pałka-peucyn). Claw(pazur) - klawat-karwat, (żelazny miecz) tak samo jak niemieckie nagel (paz'nokieć) - nagel (żelazny gwóźdź), nage-noga, w znaczeniu paznokcia-kopyta-kostki jest też nasz k'nykć ("zbielały knykcie" to pierwotnie zbielały paz'nokcie), k'naga(duża kość nogi), noga (pierwotnie kopyto, naszym symbiotycznym zwierzęciem było bydło - skot co synonim bogactwa, krowa była naszą matką która nas wykarmiła, jeszcze w czasie wojny gdy żołdacy rekwirowali krowę dzieci biegły za nimi płacząc, że mamę zabierają, stąd pierwotne utożsamianie się z rodem krowy, na Rusi pannę młodą nazywano krówką), stąd też nóżka ~ nożyk ~ nożyce od paz'nokcia.
3.Od wyrazu 'słowo' czyli wySławiajacy się, 'glagol' słowo-wyraz 'glagolati' mówić, powiadać więc glagolanie-słowianie. Czyli mówiący, mielący ozorem, gadający, ględzący, marudzący więc:
Lachowie niemczowie, Lachowie ,Niemcowie,
fschiczci iązikowie Wszyccy językowie,
wotpiczeli w mowie, Wątpicie li w mowie.
Językowie (taka sama etymologia tego słowa u Prokosza), (jazygowie) Słowianie, więc Słowianie-Językowie, Skoloci-Języcznicy, Goci-Guteje od gadania-(jaz)gotania co nazwa ogólna ludzi swego zrozumiałego języka w przeciwieństwie do tych którzy nie mówią lub są niezrozumiali tak jak Niemcy od niemoty w tym znaczeniu, że nie można się porozumieć z nimi ludzkim czyli swoim językiem. Język niemiecki (Deutsch) podświadomie nawiązuje polemikę z naszym ich nazwaniem bo tworzy parę Deutsch, Deutlich (wyraźny, jasny, zrozumiały,) czyli język wyrażający się wyraźnie więc nie Niemiec niemyniewyraźny. Samo słowo Niemiec pierwotnie oznaczało niesłowian, wszystkich obcych dziś zawężone do Niemców, dziś innorodcy - innego rodu. Słowo Niemcy miesza się tu z nazwą z Galii Nemeti plemienia celtyckiego? Ne'meti czeskie ne - nie, met'la - rózga (też miotełka ale do bicia!), p'laga, bicz, kara., metlice - śmiałek, co to ma do rzeczy otóż jest ruski mit o stworzeniu człowieka przez boga z wiechcia (czyli pęku rózg) którym się posługiwał w łaźni, więc met'- miet' to nasza nazwa ogólna człowieka, met'la 'pęk rózeg', lugiowie-ludzie' banta-ant, od ligi-wiązanki, wtedy Nemet to nie-ludzie, podobne w nacechowaniu do nazwy Niemcy, zwłaszcza, że pierwotne kryterium człowieczeństwa to mówienie, inna sprawa czy mówienie tylko zrozumiałym językiem czy jakimkolwiek, ale w wąskim rozumieniu tego słowa możliwe, że Ne'met to tylko nie'ludzie w znaczeniu nazwy etnicznej Ludzie. Możliwy jest związek słowa met' (człowiek) z słowem greckim pro'met'teusz (dosłownie pro ludzki bóg) czy egipskim ro'met[(człowiek), jako redukcja od (p)-ro'met-teusz, a maho'met - wielki człowiek].
4. Skrzyżowane połabskie clovak-człowiek i slovak(słowak)-słowo(ianin).
Podsumowując należy stwierdzić, że poszukiwania jakiegoś jednego słowa mającego być pierwszą i jedyną prawidłową etymologią są nieuprawnione, na tym przykładzie widać to jasno, bo tak stara i wielo-znaczna nazwa nie może być jednego pochodzenia, nawet w językach słowiańskich ma co najmniej cztery równoprawne słowa które mogą być tą "jedyną i prawidłową" etymologią słowa Słowianie, chociaż kontynuują w swej postaci nawiązanie do różnych elementów, antycznego świata Słowian, do nazwy rzeki Łaby (Suewos, Słewos). Do ich wyobrażeń filozoficznych, nazwa Słowianie od słowienia, wyrażania się czy suavi-sławi'enia, czyli lingi-języka, bowiem w tamtych czasach kryterium bycia człowiekiem to manifestacja wymowy, rzymskie prawo traktowało dziecko jako człowieka, dopiero od czasu gdy nauczyło się mówić, wcześniej zabicie dziecka było niekaralne, nie chciane dzieci dopóki nie nauczyły się mówić wynoszono na śmierć, taka antyczna aborcja, dla tego maleńki Apolion tuż po swoich narodzinach wyrecytował wiersze by uchronić się przed wyniesieniem na mróz, czym udowodnił swoją nie tyle boskość, co człowieczeństwo, bowiem człowiekiem było słowo-język nie ciało. Człowiek który nie mówił, był tylko rzeczą, nie różnił się niestety dla ówczesnego prawa od zwierzęcia.
Nazwy etniczne na gruncie innorodnym łacińskie 'Germanie' i greckie 'Sporowie' wskazują, że w istocie słowa Sporowie-Słowianie-Germanie to synonimy. Bowiem ciąg słowotwórczy 'german' jest łaciński germen (zarodek ~ kieł ~ wyrostek ~ latorośl), germanus (terminy głównie pokrewieństwa) niestety to przykre ale wiele na to wskazuje, że pierwotnie Germanie i Słowianie to synonimy tak jak słowo zapisane przez greków Sporowie - sporja (zarodek) odpowiada słowu łacińskiemu germen (zarodek)]. "Także i imię mieli z dawien dawna jedno Sklawinowie i Antowie bowiem jednych i drugich zwano dawniej Sporami" (Prokop z Cezarei). Prawdopodobnie w czasach Prokopa ok. 550r nazwa Germanie została zdecydowanie przeniesiona na wrogów Słowian, bo Germanie i Sporowie oznaczały już wrogów, mamy informację, że część kraju Wenedów mieli okupować Germanie, (Historia Sekretna) czyli rozpad na Sporów i Germanów którzy oderwali się od Sporów-Wenedów imieniem i narodowością co najmniej kilkaset lat wcześniej więc gdzieś ok. roku 'zerowego' ery chrystian, choć najpewniej niemcy byli jakąś mniejszością narodową podobną późniejszym żydom, pochodzenia semickiego jak wskazuje, skład antropologiczny Skandynawii (epoka żelaza nordyczny 46,6% - semicki 39,3%), który ma z tego powodu straszne problemy z wymawianiem słów indoeuropejskich więc strasznie te słowa poprzekręcał tworząc gwary kreolskie, niemcy czy awstriacy nazywają siebie niekiedy bardzo trafnie 'miszgeburt' narodem 'potworkiem' to bez wątpienia jeden z bardziej wymieszanych 'nowotworów narodowych' Europy.
Naszą rodzimą nazwą było by imię Semnonów ~ siemionów - siemię np. lniane, co słowotwórczo daje nam nazwą siemi - rodziny i ziemi, krzyżując z ang. pollensis - (na)sienny i z nazwą łać. germen ~ zarodek itp. Czyli siemion, polensis, sporia, germen, wszystko to synonimy będące słowotwórczo związane z naszym imieniem Semnonowie ~ Polacy ~ Sporowie i imieniem German ~ starym odłacińskim imieniem Słowian, od 1500 lat słowem przeniesionym na innorodców w połowie semitów o bardzo skreolizowanych językach. Semnonowie z którymi "starożytnością nie mogli się równać nawet nieśmiertelni bogowie" (Cezar, podobnie "Eda" mówi o Thursach) mieli być najstarszym i najszlachetniejszym plemieniem Słewskim czyli to synonim Gerrosów bo greckie Gerousia to rada starców, czyli Gerosowie to Semnonowie (najstarsi i najszlachetniejsi) zresztą od naszego słowa Gierusi (Kniazie), Grecy bez wątpienia wiedzieli, że Sporowie to nazwa z dawien dawna Sklawinów i Antów więc nazwę łacińską 'germen' nadali mieszanemu nowotworowi etnicznemu łacińsko-finougryjsko-semicko-słowiańskiemu z licznymi elementami Ałtajskimi, który uformował się na zachodzie Słowian, ta nazwa nasienni przynależna jest też Suewom(Słewom), bo znajdujemy o nich informację ''Suevi nie rodzą się lecz sieją'', ale Suewi ~ Słewi to Słowianie.
Dziś bezspornie tak jak w przeszłości Nemet jest Niemiec (nie'mowa-nie'mota) - Nęmec - Nemet (dziś jeszcze Węgierskie nazwanie Niemców-Nemet) nie'miet ze znaczenia rdzeni nie'ród - nie'ludzie, to nazwa obcego etnosu, gdybyśmy to słowo skrócili o pierwszą sylabę, pierwotnie partykułę przeczącą 'nie-ne', to mielibyśmy nasze nazwanie 'miec mowa-mota, (nie) my w przeciwieństwie do oni)-mec-met' znaczyło to pierwotnie ludzie - mówiący, ludzie - rózgi (pęk rózeg) lud rózeg ruta-rózga Rutenia-Ludenia-Rodenia-Ruś lud miet, lud mieczy, rdzeń zachowany w słowie k'miet (k'mieć) imieniu Miet'ek(stąd Mieczy'sław), za'mieć, miot'ła, samoistne miot też miot'ać, przy'mioty, choć ten rdzeń-słowo jest i w niemieckim, miete - stóg siana (co trochę przypomina dużą miotłę), miet'er - najemca, najem, itp. metz'ger - rzeźnik, metz'eln - mordować, masakrować co chyba od naszego miet ~ rózga (siecze) ~ miecza (siecze) (miets~metza~meca). Przy'mioty, przy'rodzone-w'rodzone, ród-ruta(rózga), metla (rózga~miet-miecz), innego miotu, innego rodu, czyli miot-miet-ród, tak jak łać. liga - wiązka daje nasze lugii-ludzie, w'ątek-w'antek - Antowie-Ludzie, pęk rózeg (niem. ge'burst - rodzinny i burste - miotła), słowa istnieją w ciągach słowo-twórczych które sięgają innych spokrewnionych i nie spokrewnionych języków bowiem inaczej byłyby nie zrozumiałe słowotwórstwo powstaje w sposób analogiczny (związany logicznie) a nie alogiczny bezsensowny.
Oczywiście słów nawiązujących do nazwy Słowianie jest dużo, nie przytaczamy tu wszystkich by nie zamącić czytelności chyba i tak skomplikowanego wywodu, robimy to gdzie indziej, tylko istotniejsze macedońskie 'bara' znaczy 'słowo' bar'bar (barbarzyńcy) znaczyłoby 'słowosłów' co może być jakąś kalką imienia Słowian, też słowo Got znaczy w istocie mówić~słowić bezpośrednio zachowane w tym znaczeniu w kurd. gotin' mówić, podobnie nper. goftan, też nazwa etniczna Awar od g'Aworzyć, g'Awarit czyli słowienia - mówienia co synonim słowa Słowianie, też nazwa ludu morza Lelegów od czes. lalok - gardło (gardłować~mówić) grec. lalos - gadatliwy, lalia - pogawędka, lalem - bajać czyli mówić~słowić więc Słowianie.
Niemcy nazywali Słowian - Illi~Ille, nazwa może związana z nazwą S'illing od naszego silny~silili czy okrzyku ~ zaśpiewu Ille Elli Lama, może też nawiązuje do Ilim w macedońskim Ilim to olbrzym, co jednak związane z silnym Związkiem Lugii - Bantami Antów, Ant~Ent też w niemieckim oznacza olbrzyma. Nie wykluczone, że informacje Herodota o Trakach są informacjami o Słowianach, bo charakterystyka ich odpowiada późniejszym charakterystykom Słowian, najliczniejszy lud obok Indów itp. a sami Krestojanie (ok. V wieku p.n.e.) mieszkający na terenie południowej Polski mieli być też podobni Trakom i niczym się specjalnym od nich nie różnili, Trak-Drak~smok-wąż, jest też Illu'yankas (Yanek) - wąż~smok u Hetytów, czyli Illi smok - wąż, inne książkowe nazwy Słowian - Scytowie, Gardaricy, Norycy czy Mard'owie ~ Mart'ens ~ Kuny-Huni. Nasze imię Szczyt od góry tak jak Hor'mani, Hor'waci czyli Góry Peuki - Peucynowie, itp. itd. Gdyby nie głośna nazwa owej Świętej Góry... a właściwie bardziej pagórka czy wyniosłości.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
sHuni - niemickie hune-olbrzym.
''Chłop doskonale widział każdą parę przeciągającego orszaku i cichym głosem szeptał objaśnienia sierocie: ~ widzisz tego, co mu blacha wyziera spod algiery (...) Tacy zawojowali pół świata dawnymi czasy, ale dziś już ich nie ma...'' Prus Plac.112. Algiera to płaszcz inaczej gunia ~ huńka. O czym pisał Prus, ano o szlachcie polskiej która kiedyś zawojowała pół świata, tę wiedzę zachowali w jego czasach chłopi. I nie tylko bo jest też o tym w naszych kronikach.
Shuni-Huni, [Hunów nazywamy w tej półbeletrystycznej historii Shunami bo mamy wątpliwości czy nazwa Huni historycznie nie jest Słowiańska, Huni może być od hUnii czyli Bantu-Związku Antów (Ent-olbrzym)-Ludzi, (możliwe też, że Huni byli jakimś odłamem Słowian z powołża który przywędrował do Panonii stąd początkowo poprawne stosunki z Kaganami Słowian-Antów, wojna wybuchła na całego dopiero po śmierci Atylli choć jak twierdzi Eda planował on natarcie na Gnitaheidi czyli ziemie Bantu Antów, Stolimów już w przeddzień ślubu z Erką-Elką, ślubu którego nie przeżył.). {Eda "Atlakwida"(pieśń o Atlim) "Obszary da on wam bezkresnej Gnitaheidy... i Danpru(Dniepru) miasto i bór co Myrkwidem zowią" (to mówił poseł Atlego do niemieckich wasali) ich odpowiedź "Złota na Gnitaheidi (domena smoka) - wiem - nie ma tyle ile my posiadamy" Niemcy wymawiają się nie chcą złota, panowania, nie może być, wierszokleta coś wiedział, o czym?
O klęsce nad Nedao. Jest inna historia, też niemiecka Saga o Dytryku, w której Atylla groził Kaganowi Osantrixowi wojną w wypadku odmowy oddania Erki za żonę, (Skirowie mieli zakaz mieszanych małżeństw, Arta'nija miała zwyczajowe prawo które nakazywało zabijać cudzoziemców, wiązało to się ze swoistą tajemnicą wojskową centrum militarnego Obrów, Bantu-Związku-Kaganatu Antów-Ludzi-Awarów)], inne słowa związane etymologicznie z słowem huni to gunia (huńka na rusi) - rodzaj płaszcza w Polsce, kunica - rodzaj podatku pieniężnego na obszarze Rusi i Polski, kuna to też dziś pieniądz w Chorwacji bałkańskiej, co też od 'kuni' dawnego środku płatniczego Rusi 'skórki kuny', h'uni - g'uni - k'uni, jest to mutacja jednego naszego rodzimego słowa w ciągu mutacji 'h-g-k' z końcówką ~uni. ("... rozporządzeniem z dnia 31 października roku 1781 zabronił plebanom karać występnych parafian kunicą... ", "Nowożeniec jeśli brał w małżeństwo dziewicę, dawał pół złotego kunicy, jeśli wdowę złoty...", od tego systemu opłat 'różnymi płatami skóry' nasze słowo płacić - płace).
Więc jeśli te słowa guni~kuni~huni są nasze czy imię Huni nie jest naszym imieniem bo twarze w większości też mamy szerokie, a "Eda" uważa, że olbrzymi są brzydcy z natury można to wytłumaczyć pierwotną różnicą rasową, między Słowianami, a półsemitami o wąskich twarzach jakimi są tzw. germanie, Słowianie są często wielkogłowi o szerokiej twarzy. [Kofta-Kaftan (Khaftan-Kheftan) - płaszcz, od haftować co bliskoznaczne do szyć - szewc (shewc-shefc szyje buty) (szafa może od s'hafa, miejsca rzeczy uszytych, szafo'wać mogą być etymologicznie związane, szyferek, cyferek tak jak cyrograf z cerowniem)].
(Wyżej widzimy, że Słowianie z XI wieku odróżniali się od niemców, kształtem i wielkością głów, wyraźnie szerokością twarzy. Jeśli u nas zobaczymy czystego rasowo semitę lub ich grupę oraz drugą grupę słowiańską to doznamy wrażenia, że ich twarze tych pierwszych są chorobliwie wąskie jakby zdeformowane a głowy dziwnie malutkie, dopiero po chwili nasz wzrok psychicznie zaadoptuje się do ich widoku i podświadomie poszerzy ich twarze, będzie to złudzenie adaptacji optycznej, bowiem gdy wtedy spojrzymy na grupę Słowian to ich twarze będą się nam wydawać niezmiernie szerokie, by po chwili adaptacji wzroku wróciły do normy, jeśli będziemy to powtarzać spoglądając raz na jedną raz na drugą grupę, to te sensacje będą się powtarzały jako rodzaj optycznego rozchwiania wzroku, oczopląsu. Oczywiście grupa semitów musi być z jakiegoś terenu gdzie są oni najczystszej rasy, nie mogą być Berberami czy żydami którzy często mają bardzo szerokie twarze bo są hiperborejskimi mieszańcami, chodzi tu tylko o fakt antropologiczny, sam jestem pośredniej szerokości twarzy i mam grupę krwi A Rh-, typową dla Obrów była chyba grupa krwi 0, stąd ta grupa krwi u tzw. Wikingów panującymi nad podbitą ludnością np. Norwegii w 55% mającej krew grupy A, dziś wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu mieszańcami.
Czy Słowianie lub Scytowie są mongoidalni, nie więcej od Scytów z ich wyobrażeń, np. król Scytów Skyluros i jego syn Palakos, obfita broda i zarost to cecha ras raczej hiperborejskich.
U nas w Polsce jest przynajmniej kilka rodzimych ras, najstarsza laponidalna czy nordyczna, staroeuropejska oraz napływowa z Bałkanów o wąskiej twarzy i długim nosie, choć najliczniejsza jest chyba mazurska o małym dziecinnym nosie i okrągłej czy szerokiej twarzy zwana rasą bałtycką lub subnordyczną ''nordycznolaponidalną'', choć mam duże zastrzeżenia do tej jej rasogenezy jak i w ogóle innych teorii rasowych, a tę rasę uważam za pierwotną choć neoteniczną).
Musimy dodać, że dajemy w tej rekonstrukcji zdarzeń wiarę Edzie (Atlakvida), jednak napisana została ona jak sama twierdzi "Ku zgubie synom Olbrzymów", są pewne fakty językowe imiona synów Attyli Ell'ak, Ern'ak, Dengiz'ik (Dendrzich?) z końcówkami typowymi dla naszej fleksji Pol'ak, ciel'ak, ryb'ak, imię jego brata Bleda czyli ruskie 'b' czytamy 'w' Wleda czyli Wled-Wladiu-Bladin, jest też imię króla Hunów Groda (czy to Grodaryk? Imię na pewno od Grodu) z V wieku który za niejakiego ces. Justyniana miał się przechrzcić w Bwizancjum, czy imię króla Hunów Milasa (Miras? Milosz ~ Milek ~ Mirek), są nazwy typu strawa, medos, fakt zamieszkiwania w państwie Attyli Scytów, samo imię Atylli wygląda na finougryjski przymiotnik aateli - szlachetny, a nie imię, wreszcie świadectwo Ammianusa Marcelinusa który bawił na tym świecie ok. 330 - 395r, a który opisuje Alanów jako "ludzi szczupłych o przyjemnym wyglądzie i jasnych włosach", Hunów jako "pokracznych pokrzywionych... (uznawanych za) dwunożne bestie lub figury z bloków skalnych", choć są tam też sformułowania o podobieństwie Alanów (szczupłych blondynów) i Hunów, więc czy nie są to tylko inwektywy lub wstawki kopistów przepisujących jego dzieła, bowiem w VIII wieku liga Imperium Christianorum dokonała bez wątpienia wielkich cenzorskich i fałszerskich ingerencji w księgach historycznych, a Słowian bez wątpienia u Greków opisywano jako rudawych, wysokich i niezwykle silnych (więc siłą rzeczy też masywnych-atletycznych figurom skalnym - czyli rzeźbom więc posągom podobnym).
Najważniejszy potwierdzający naszą tezę o tym ze Hunowie to Słowianie zdaje się być opis uczty na dworze Attyli, typowe dla Słowian picie, kielichy które trzeba opróżniać do dna, przypija się do każdego gościa (picie trunku jako oddanie czci królowi czy gościom, czyli za zdrowie), stoliki, "krzesła stały wzdłuż ścian", wnoszenie potraw na półmiskach, podczaszy dolewający trunków, błazen barbarzyńca, śpiewy, typowe to jest dla feudalnych dworów Europy, ta kultura i zachowania są raczej północnoeuropejskie, koczownicy siadali raczej po turecku. (obojętnie czy to jest wiejskie wesele, czy uczta na dworze feudalnym tak czy inaczej wygląda na to, że tę kulturę wprowadzili w Europie Hunowie, chyba, że ten przekaz Priskosa to jakaś literatura z X wieku fałszująca historię).
Atak konnicy opisywany jako Huński, czyli ataku na piechotę przy pomocy gradu strzał z łuku i odskoku konnicy na dystans gdy piechota ruszała do ataku, stosowany był wcześniej przez Partów którzy kończyli bitwę, po atakach lekkiej konnicy łuczników zmiękczającej wroga atakiem z dystansu strzałami, atakiem ciężkozbrojnej jazdy kopijników kończącej dzieło, niszczącej piechotę atakiem frontalnym na kopie jak husaria, czyli wniosek Partowie to Hunowie.
Hunowie też mieli mieć religię z symboliką drzewa życia, a pochówki ich odbywały się nad rzekami, tak jak w kulturze przeworskiej nad źródłami, rzekami i strumieniami, więc albo Hunowie byli kulturowo zeslawizowani albo byli Słowianami, choć w tej naszej półbeletrystycznej rekonstrukcji historii Hunów~Shunów wywodzimy z Ałtaju, nie tylko dla tego, że się nam tak podoba ale ze względu na legendę o wielkiej bitwie z Tatarami w Tatrach jak i na heksoidalną etymologię nazwy gór ałtajskich w dialektach środkowoazjatyckich ałty to liczba sześć, czyli Ałtajczycy szóstkowcy ~ heksoidzi i ze względu na niejasną mongoidalną przymieszkę tych ludów oraz na stare izoglosy tureckoniemiecko-arabskie, typu kisar~kaiser~iwan kisara, orda~ordung, czyli przodkowie niemców znajdowali się na wschód od Polski choć co do mongoidalności Scytów sami Scytowie mieli być nieco mongoidalni, a i kaiser na pewno jest od laponidalnego gaise~kaise - góra, i nie da się wykluczyć, że słowo kaiser jest związane etymologicznie z słowem polskim 'ser' bo kai(se)r niem. kaise znaczy ser i polskie (kaiminus)ser tak jak Melkor to przemutowane nasze słowo Mleko'r mityczny władca Mordoru, dewowie Bharatu bełtali ocean górą by uzyskać amrytę podobne jest to do procesu uzyskiwania masła poprzez bełtanie mleka, co symbolika świętokrowia.
Nie da się wykluczyć, że imię Huni ma podobne znaczenie co słowo Bharatu Guna - cnota, czyli Hunowie - Cnotliwi jest to jakby powtórzenie przymiotów Atlantów ludu szczególnie pobożnego i cnotliwego, więc imię Huni ~ Atlanci ~ Olbrzymi było by jednak hiperborejskie. Dodać też można, że jeszcze w VII i VIII wieku, ludom mieszkającym nad Wisłą dawali Skandynawowie, nazwę Hunów co przeczytać możemy w ''Pamiętnikach Słowiańskich'' Maciejowskiego, czyli Chorwatom-Chrobatom.
Wędrówkę ludów miało zapoczątkować, uderzenie Hunów na Gotów nadczarnomorskich, którzy w panice, wpadli w granice imperium rzymskiego, ale podaje się, że na Hunów uderzyły Gryfy, na które napierało morze, może nie morze a Pomorze, gryfici to też Połabianie czy Pomorzanie którzy uderzyli na małopolskich Hunów. Tak więc ta cała historia mogła wydarzyć się na północ od Dunaju, między Łabą, a Dnieprem. Jest to czas powstania Imperium Wielotów Wilcyniusza, Wielotów czyli Olbrzymów, po jakimś czasie w tym imperium doszło do przewrotu i doszli w nim do władzy, władcy polskorusi o tytule Kagana(Herdnit), czyli małopolscy Hunowie ~ Olbrzymi.
Niektórzy polscy kronikarze uważali, że wśród Wandali (Słowian) doszło do rozłamu i jedną gałęzią zaczął, władać Atylla, Wandale to Polacy, więc nad Nidą-Nedao mogło dojść do walki bratobójczej co nie jest niczym dziwnym w historii, a więc doszłoby do sytuacji bardzo częstej w historii wielu państw i narodów. A Welemir byłby zwycięzcą w wojnie domowej.
Patrz też hasło ''Czech ~ Czechło ~ Gunia ~ Huńka ~ Żupan ~ Karwatka ~ Siermięga ~ Algiera (aldziera)''.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
ŚWIATOGOR ~ ŚWIĘTOPEŁK ~ ZGORYNICZ [Kagan, Hertnit, KuniMuntem, Berg(el)mirem, PharaMontem, Montymirem, Cygmundem wydaje się, że ówcześnie władca ów nosił imię Walamira co nie zmienia faktu, że był władcą Hara Wata dosłownie góry świata (gHara sW(i)ata) ~ wszystkie te imiona swym słowotwórstwem nawiązują do Świętej Góry co jest dowodem jej wielkiego dla nas znaczenia].
Światogor [(Olbrzym (Obr) z Świętych Gór ruskiej byliny który nie miał równych sobie mocarzy, legenda mówi, że nie mógł podnieść kamiennej płyty (lapis manalis) grobu który mierzył swoim ciałem, wiemy, że chodzi tu o zakłócony obrzęd intronizacji (kraczunu).
ŚwiętoPełk [ogólnosłowiańskie imię władców, od świętej peuki-pełki, hara waty ~ góry świata stąd też imię Hor'watów ~ Hor'manów alias Peucynów] u Słowackiego w ''Królu Duchu'', Świetopełk łączony jest z świętą i straszną Górą Zober. Tęż imię Monty'mira Księcia Sławonii bałkańskiej, z około 868 nawiązuje do Góry Świata gdzie mont-góra mir-świat.
Zgorynicz [po przestawieniu rdzeni imienia żmija zGorynicza ojca Wolga Wszechsławewicza zdobywcy Indii mamy Nicza Gory, ze znaczenia rdzeni zNicz Góry - ogień góry, ojcem Piasta miał być też wąż po czesku Chasciska-wąż, sam 'nicz góry' to przedmiot religijnego kultu na Świętej Górze, czyli rodzaj lichtarza ołtarza wiecznego ognia].
Kagan - Hertnit [polsko niemiecka kalka językowa, u nas tytuł imperatora w języku niemieckim Hertnit to imię Ojca władcy Wielotów kagana Osantrixa (Osserich) który nie chciał oddać Atylli, swojej córki Erki-Elki za żonę, tytuł i imię od żelaznego kosza na ogień czyli kagańca.
Os'Ant'rix był bratem władcy polsko-ruskiego czyli Chorwackiego Waldemara pogromcy Hunów (Waldemar(Walamir) możliwe tłumaczenie imienia Silimira lub Wolodimira-Woldimira na łacinę w pierwszym wypadku dosłowne w drugim wypadku ze względu na przypadkowe podobieństwo rdzeni, choć pierwotnie Walamir to duchświata imię to zachowane w Serbi jako Weli'mir w mutacji w-b daje to imię Bala'mir podobne do imienia władcy hunów Balam'bera który miał zaatakować i podporządkować sobie Ostrogotów czyni tak jakby w odwecie (czyli końcowa faza wojny) za ich atak na Antów czyli Entów ~olbrzy- mów co sugerowałoby, ze Balamber(Walam'ber) był władcą Bataibu Antów inaczej związku Lugii-Ludzi, czy Balamber to Ammius (Ammon Jusz) władca Rosomonów (rosalia)? Czy tylko ich sprzymierzeniec. Wspominając Osantrixa przypomina on Hagena za-bójcę Sygurda z "Niedoli Nibelungów" Hagen jest raczej Scytą bo on i jego przybo-czna drużyna pija krew wrogów samo imię Hagen jest prawie homonimem naszego tytułu Kagan (k~hagen). Hagen umiera identycznie jak Osantrix w płomieniach dworu z towarzyszącą mu drużyną zabijając tysiące niemców jeden z jego towarzy-szy grajek walczy smyczkiem zabijając wrogów być może chodziło tu o tytuł wodza - archii - smyczki, Hagen-Osatrix są przeciwnikami Atylli którzy giną w ten sam sposób wydaje się, że to po prostu jedna osoba Kagan Osantrix bo nasz tytuł Kagan przetłumaczono błędnie jako imię Hagen, miało się to wydarzyć w obleganym przez wrogów Brandenburgu ale nasi kronikarze nazywają go Zgorzelcem więc możliwe, że chodzi tu o Zgorzelec Łużycki, (zGorzeć - płonąć - brennen legenda pasuje do nazwy miasta, w samym poemacie N.N. Hagen ginie jako ostatni z ręki heksy Krymhildy).
Kunimunt, król Gepidów [pokonany przez Longobardów i pseudoAwarów, zginął, imię ze znaczenia rdzeni Kuni~Huni-olbrzym lub Kuni(g)-król, mont-góra, czyli królgóra lub olbrzymgóra] być może chodzi tu o tego naszego króla który po najazdach na Trację wracając do Polski z małą garstką wojska został napadnięty i zabity przez podległe nam plemiona z Panonii które dowiedziały się o umniejszeniu jego władzy w Polsce (czyli poprzedził ich bunt jakiś zamachu stanu w Polsce. u Długosza).
Bergelmir [jedyny olbrzym ocalały po potopie jaki dotknął Jotunenheim (eda), imię to znaczy dosłownie góraśwata czyli śwatogor gdzie berg-góra, el-świat mir-świat te dwa ostatnie słowa-rdzenie są redundancją ułatwiającą kiedyś na gruncie Skandynawskim zrozumienie znaczenia imienia Światogora (herem'em ~ helem'em ~ elem'em ~ erem'em ~ ulem'em nazywano kiedyś świątynię ~ świętość ~ państwo ~ ziemię ~ polanę ~ pustynię ~ świat w ger. dialektach 'al')].
PharaMond (Turkuckie Parmuda) ~ BharaMont ~ ParaMont [dosłownie ze znaczenia rdzeni olbrzym-góry lub duch-góry, zapis z VIII w. (imię mitycznego króla z pieśni bojowej franków. Paramont nazwa związana z górą, która jest też dziś symbolem amerykańskiej wytwórni filmowej, (pierwszy rdzeń to od Bhar-olbrzym lub para duch, drugi chyba powański mont-mond choć końcówka 't' jest u nas archaizmem ~ nie't) w języku Bułgarskim bara~słowo więc możliwe, że BharaMont znaczy Słowogór lub Słowoświat wtedy haraWata mogła też pierwotnie znaczyć Bhara'wata, olbrzyma~słowa świat-słowo (wat-wati-wać znaczy słowo) też k'wiat-ś'wiat hinduizm przedstawia świat jako kwiat lotosu kontynenty są jego liśćmi, Hara nazywana jest górą Meru najbliżej niej znajdował się kontynent Jambudvipa podzielony na dziewięć części najbardziej południowa była Bharata'varsa czyli Indie, na Meru znajdowała się Swarga (u nas Swarog to bóg) niebo-raj Jamy władcy królestwa zmarłych jego atrybut to pętla czasu kalapasa (u nas 'jama' to dziura w ziemi może pierwotnie być i wszech-grobem),].
Cygmudem [Zygmunt-Cygmunt ~ (edyckie imię Sygmund), cyga to bąk ~ fryga kręcący się wokół własnej osi ~ piasty, munt-mont-mund góra-świat, czyli góra-świat wirujący wokół własnej osi-piasty, jest to imię-tytuł Sakrawaracia władcy uniwersalnego ~ ten który obraca kręgiem świata ~ lub ten wokół którego obraca się świat jak wokół piasty czy osi, imię utworzone z naszego rdzenia cyga i mont-munt trafiło do niemieckiego gdzie zmutowało 'c' w 'z' i wróciło jako imię Zygmunt (cyga ~ cyka ~ cykl góry świata, obrót wokół osi), jest to możliwość, etymologii tego imienia w znaczeniu osi kaganatu (cesarstwa), Os Ant Rix ~ Oś Antów król(rex), jest też u Bułgarów władca Ozij(osij-oś) którego mieli pokonać, możliwa jest też etymologia Zyg'munt od (ja-)zyg'mund, język'góry~świata, może też od łać. sig'num znak świata ~ znak(imię) góry.
Pierwotnie takie imiona jak Zyg'munt, Hen'ryk, (k)Lud'wik (kłoda + końcówka jak w trze'wik, boro'wik), Skir'mont, Skry'mir (Skrzy'mir), Lud'garda(rdzeń garda ~ obrona jest nasz po'garda ~ odrzucenie), Dag'mara (ognista mara-duch), Miry'na (Mary'na-Miro'sława), to mogą być imiona utworzone w naszym języku i nasze choć brzmią dziś nieco kosmopolityczne, również imiona z rdzeniami na led-lad-art-ard-eld-ald stąd Led'ianie(Polacy), Swew'lad(Słewlad), Arda'gast, Arda'szir (sir-głowa lub syr-wąż), RyszArd, Swen'Eld mogą być polskie tak jak nasza jest nazwa kilofa osk'Ardu, więc nazwa ziemi arda-artha jest nazwą co najmniej kosmopolityczną perska-arabska-angielska, wynika z pierwotnej alternacji rdzeni w odmianie nasz-ego języka, czy też odmianie czasownikowopodobnej. Inne imiona o słowiańskiej etymologii Rycy'mir ~ Raci'mir(Raci'bor), Wala'mir ~ Wali'mir (Duch Świata ~ wtórna logizacja Wali'góra), pierwotnie rdzeń Wlad-Wład mogą mieć takie imiona jak Audo'fleda (wleda, audo-auto więc autowładna~samowładna), dowodzą one, że rdzenie led-lad-art-ard-eld-ald były również poprzedzane polskim przedrostkiem 'w' w'led-w'lad-w'art-w'ard-w'eld-w'ald, wygląda to trochę jakby ktoś niesamowicie seplenił wymawiając pierwotnie nasze imiona lub złośliwie je przekręcał.
Inne imiona Lele'Drag ~ ognisty smok, Lele'Wel ~ ognisty duch, Drago'mir ~ smok świata, Woro'nicz ~ źródła ogień, Gory'nicz ~ góry ogień, Czart'oryski, Odro'wąż, Ug'goji, Ug'lesz (Ug~Uk ~ Ucz'ony ~mędrzec dziś u nas zachowane tylko z przeczącym nieUk, Goji ~ ziemian, lesz ~ chytry-przebiegły lub trup) czy imiona typu Rokita, Kak, Boruta, Lelek, Mardoch, Skomrok, Latawiec, Strojnat, Kozyr, Bierka, Koffel (Kowwel) i inne pochodzą z tej przemilczanej i wyklętej epoki.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Śmierć Kagana - Kurhany
Śmierć na polu chwały taką jaka miał Kagan(Hagen) Osantrix z nieliczną przyboczną drużyną najwierniejszych z wiernych w zgliszczach Brandemburga ~ Zgorzelca, to samo legendarny Hrolf Kraki ginący w walce z całą wierną mu do końca przyboczną drużyną, Światosław wybierający niebezpieczną drogę z nieliczną drużyną, czy ma się to jakoś do śmierci Króla~Kagana Gebalimów Bolesława I Srogiego?, czy może kaganbok musiał umrzeć gdy umierał Kagan? Ostroil odsyłający Syna z wielkimi siłami, a sam z garstką rycerzy stający do straceńczej walki z wielkimi siłami Bizantyńczyków, Długoszowski Król który powracał z najazdu na Trację z nieliczną przyboczna drużyną, czy Oni Wybitni Wodzowie i Władcy nie mogli przewidzieć skutków nierównej walki? Czy oni czasem nie wybierali tego rodzaju śmierci...
Czyżby śmierć w walce zdawała się być dla naszych władców w owej epoce pociągającą perspektywą, dlaczego? Być może chcieli oni uniknąć rytualnego pogrzebu Kaganów ~ Koszyków i ich etery, w ten sposób unikając rytuału pogrzebowego którego domagał się ''homo rytualis''. Jednak te ofiary idące z władcą w zaświaty były dla naszych przodków czymś normalnym, bo jeszcze w 1240 roku pogańscy Pomorzanie mniemali, że to dusza poczciwego człowieka przechodzi do nieba z wielkim pocztem drużyny, tak zachowała się pamięć o Chrobackich obrzędach pogrzebowych władców.
Choć gdyby nie ta samobójcza Ich ofiara, gdyby nie kurhany jak inaczej udowodnili byśmy istnienie... Kraka, Kroka, Wandy... i trzeba pamiętać o skłonnościach samobójczych Wandy, Rytygiera trudno by oni ze swoją mentalnością zasadniczo różnili się od swego Ludu.
Gdzie są groby Kaganów któregoś właściwego Kagana Chorwackiego Bolesława musiano pochować pod dnem Dniepru bo przecież znane są u nas legendy o trąbach (może warhanach-organach) Bolesława grających spod toni Dniepru, więc pod korytami rzek, drugą daje legenda o śpiących rycerzach Chrobrego w górze (czyli jakiś pochówek we wnętrzu góry, dość dużo gór z obszaru Chrobacji (Małopolska po Horyń) nosi nazwę Mogiła, patrz N.M Mogiła) bo to, że one muszą gdzieś być to niewątpliwe, jeden z tych kaganów najprawdopodobniej spoczywa w kopcu Kraka, też spoczywają w innych Małopolskich kurhanach jeszcze z czasów Imperium Paralatów Lehina (Scytów Przerażających Królewskich), po Bułgarsku kraczun ~ znaczy boże narodzenie, śmierć kraczuna-kraka-kagana byłaby śmiercią boga.
Inne legendy i bajki też wskazują prawdopodobne miejsca tych pochówków, Opolska bajka o olbrzymoludach, gdzie po pokonaniu trzech olbrzymów (trzygłowy Kakus~Kagan?) władców lasu (według ruskich kronik imię Lachów od Lasów ~ Władców Imperium Lachów, t'Drewlan?) z lochów pod marmurowym pałacem (więc może marmurowa trumna-urna stylizowana na pałac-świątynię podobna do urny Chrobrego) wypuszczony zostaje na dźwięk trąbki... trębacz... i trzy tysiące wojska, zniewolonego, stłoczonego w lochu, ale też są oni czekającymi z nogą w strzemieniu rotami jazdy, (co trochę sprzeczne z wcześniejszym jednoznacznym zdaniem o zniewoleniu) jest tam również w piwnicy żywa woda i studnia z rosnącym złotem, tez komnaty pełne skarbów i dziwów, czy to pamięć legendy o pochówku trój~głowego-osobowego Kaka~Kagana sprzed trzech~czterech tysięcy lat.
Jest też legenda o śpiących rycerzach w jaskini w górze Czantorii, identyfikowani raz z rycerzami poległymi pod Legnicą innym razem z rycerzami Sobieskiego, którzy śpią... stojąc obok koni, w srebrnych zbrojach, na ramionach mają orle skrzydła... opierając głowy o ich karki... czyli husaria? Poprzednia legenda pozwala nam, mieć inne zdanie bo legendy o śpiących rycerzach pochodzą z znacznie odleglejszych czasów i też jest tam w jaskini w Czantorii pełno skarbów, jeśli to pamięć o pochówku Kraka alias Kagana to te skarby są po prostu darami grobowymi. Legenda o śpiących rycerzach znamienitego Króla Chrobrego w Tatrach, też, wspomina o skrzydlatym konnym rycerstwie zastępom aniołów podobnemu, którego snu strzeże cały zakuty w zbroję olbrzym ''kto ośmiela się budzić nas ze snu wiekowego. Czy już czas?'', tyczy to jaskini wielkiej niczym kościół z doliny Kościeliskiej, jeźdźcy owi mają się przebudzić na ostateczną apokaliptyczną wojnę z szatanami, (''w tych skaliskach w wielkiej by kościół pieczarze uśpione (martwe) leży wojsko'').
Czy to jest nieprawdopodobne legendy nie kłamią, znany jest przekaz Herodota o obyczaju pogrzebowym Scytów kiedy umierał król, chowano z nim uduszonego rytualnie koniucha, podczaszego, kucharza, posługacza, nałożnicę, gońca i konie jest to sześć osób, widać, że doszło do eskalacji tego zwyczaju skoro w 921 umierała z kaganem jego przyboczna czterystuosobowa drużyna, ciekawe, że dowożono owe zwłoki króla przez wszystkie ludy Scytów, aż do grobów królewskich które były w kraju Gerrów, co sugeruje nam, że pierwotnym państwem z którego się Scyci rozprzestrzenili był kraj Gerrów, choć w owym czasie ich królowie urzędowali raczej na Krymie, to jednak siłą tradycji wracali jak dochodziliśmy gdzie indziej do małopolski, a tam trwała w owym czasie kultura przeworska.
Kultura przeworska dysponowała rozwiniętym górnictwem więc technicznie była w stanie wykonać pochówek w wykopanej w górze sztolni. Ile było takich pochówków kilkanaście ~ kilkadziesiąt, to zależy od tego czy chowano w tej samej górze i w tej samej sztolni, groby wielu polskich króli i innych zasłużonych znajdują się w jednych lochach na Wawelu, jeśli dochodziło do kremacji zwłok to takie urny można zmieścić na niewielkiej przestrzeni, nazwa Krymu, Hrim Thursów może być od kremacji-spopielania bo inna nazwa ludu wtedy tam zamieszkującego Spali może być naszą rodzimą nazwą od spalenia, więc Spalowie synonim Krym'thursów, też stąd nasi królowie Popielidzi od popiołów co pozostałość po kremacji, a i Lasz czy Rus też znaczy popiół, sadza, a owi królowie byli wskrzeszani z popiołów, odradzali się z popiołów wiec tak byli nazywani.
Te Scytyjskie pochówki są może szokujące ale były stosowane nie tylko przez Scytów, stosowali je Turkuci, też terakotowa armia z pochówku cesarzy Chin świadczy o adaptacji tej formy pogrzebu władcy, opisy tego rodzaju pochówku władcy mamy też w Edzie, gdzie żona~nałożnica Attyli Brunhilda ~ nim popełnia samobójstwo każe zabić swoje niewolnice by razem z nią spalono je na stosie, potem wabi też wolne służki (szlacheckiego rodu) obiecując im ''każdej dam ceny naszyjnik makaty i drogie suknie'' ale one jej odpowiadają ''Dość już jest zabitych, pragniemy jeszcze żyć, my, służki, takiego zaszczytu dostąpić nie chcemy'' na co ona ''nie jest moim życzeniem, aby ktokolwiek niechętnie za mnie życie oddawał, ale na waszych kościach żarzyć się będzie mniej klejnotów, gdy w końcu się ze mną złączycie''. Taka była po prostu ich. raczej fatalna, niż fatalistyczna wiara, a okazały obrzęd pogrzebowy z klejnotami na kościach u boku władcy zaszczytem większym niż ich życie, był to rodzaj eutanazji dobrej czy wspaniałej śmierci.
Rodzi się pytanie gdzie jest Kurhan Brunhildy? Nie wiem. Ale jest też jakiś wielki kopiec Bronisławy jak czytamy np. w ''Królu Duchu'', istnieje taka możliwość, że Brunhilda to Bronisława, przedni rdzeń jest prawie ten sam Broni-Brun czy Sława~hilda? Jesli h to przedrostek to zostaje ilda, może od Illda ~ Illi ~ Iloci ~ Słowianie ~ Sławianie, czyli Ilda to Słowianka ~ Sławianka. Była by to kalka imienia tylko w którą stronę, imię Bronisławy przetłumaczono jako Brunhilda, czy raczej odwrotnie, jest przypadek gdy z naszego tytułu Kagan, zrobili niemcy imię władcy Słowian Herdnita, być może jest tak i tym razem, choć to imię Bronisława wygląda na nowożytny zrost, Brun'nen znaczy po niemiecku studnia ~ źródło ~ zdrój, co logicznie odpowiada np. naszym nazwiskom z poprzedniej epoki Woro'nicz gdzie wor-źródło, nicz-ogień czyli Woro'nicz to zródłoognia, czyli możliwe, że rdzeń broni jest mutacją z ruskiego (białochorwackiego) alfabetu b-w Wronisława dalej Woro(niminus)sława, Worosława, (Borosława), ale to też nie rozstrzyga sprawy, bo krakowskie jest podejrzane o to, że było terytorium silnie wymieszanym etnicznie i stało się ofiarą agresji państwa olbrzymów czyli Risów-Lachów. Też Bronisława, sądząc z tego imienia, uchodzi w opinii ludu za Polkę.
Wracając do rytualnych samobójstw, w wypadku mężczyzn, może chodzić o pogrzeb, umożliwiający odrodzenie się jako ludzi wolnych~wojowników, profanacje typu brak pogrzebu czy profanacja zwłok przez wrogów, mogłyby wykluczyć odrodzenie, więc poprzez rytualną śmierć unikano tego niebezpieczeństwa, choć o wejściu do Walhali decydowała śmierć z mieczem w ręku, możliwe, że była to też rytualna ofiara wymagana przez ówczesną społeczność dla zachowania porządku w naturze, nowy Kagan musiał być młody i otoczony młodą przyboczną drużyną świadcząc o odrodzeniu Świata, czyli ''żywie Lehin'' Władca Świta~Mira. (Awe Regina Caelorum, opowiastka o narodzinach dziewczynki które po urodzeniu wyrzeka powyższe słowa, a później rozwija się już jak każde dziecko, chyba u Dzierzwy co zresztą świadczy o wierze w reinkarnację w rodzie książęcym~królewskim).
Piramidy należą do tego samego ciągu aberracji apoteoz pogrzebowych, jak i nasze Hrobackie kurhany, dziś nikt nie zrozumie ich racji, wczoraj zrozumieć mógł tylko Scyta, lub ktoś kto słuchał ''strasznych słowiańskich pieśni'' lubo śpiewu ''dziewicy smętnego kurhanów słowika'' (Król Duch), niżej romantyczna wizja tej śmierci Słowackiego, choć w X wieku (Ibin Faldan) śmierć owej dziewczyny, była mniej romantyczna, właściwie według obserwatora z zewnątrz, była to rytualna orgia i pijaństwo, przerywana zaśpiewami ofiary, która miała zwidy, otwierającego się nieba, kończył to wszystko rytualny mord, nadzorowany i wykonywany przez kobietę, zwaną Aniołem Śmierci, można dodać, że ofiarę otaczano w tych ostatnich dniach i godzinach wielkim szacunkiem, usługiwano jej, owa dziewczyna była w zasadzie wysłanniczką owej wspólnoty w zaświaty, mającą towarzyszyć zmarłemu w drodze do siedziby boga.
Same wielkie kurhany były jednak pochówkami typowymi dla Władców, Słowacki przypisywał je kaprysowi Króla Ducha w błyskotnej Lucyfera koronie, ale był to rytualny pogrzeb naszych Bogów ~ Władców, cały ich dwór szedł z nimi do kurhanu, szli spętani raczej swoją wiarą~prawem, a nie łańcuchami.
Musimy pamiętać, że te obrzędy pogrzebowe czy religijne, związane z rytualnymi ofiarami z ludzi, a nawet ludożerstwo, były czymś normalnym dla antycznego świata, Fenicjan, greków, rzymian, barbarzyńskiej Europy i bliskiego wschodu, bo o czym mówi tzw. biblia o okresie VII~VI w pech. k. Jerem. np. 7,30~1
''Bo synowie judzcy czynili to, co złe przed moimi oczyma ~ mówi Pan ~ postawili w domu, który jest nazwany moim imieniem, swoje obrzydliwości, aby go bezcześcić.
Wznieśli miejsce ofiarne Tofet w dolinie Ben-Hinnoma, aby spalać w ogniu swoich synów i swoje córki, czego Ja nie nakazałem i co mi nawet na myśl nie przyszło''
... o czym obszernie pisze też Kąłłątaj w swej HRL (patrz załączony tom II, nota 9' strona 369), więc nie było to czyś wyjątkowym... dla porównania wiadomo, że w galijskim sanktuarium z Ribmont-sur-Ancre, była jakaś suszarnia kilkudziesięciu pozbawionych głów wojowników mających chyba stać na straży owej świątyni Celtów.
Ówczesne kościoły dosłownie stały na kościach... Ludzkie kości z ponad 1000 wojowników znalezione zostały też w kostnicy Celtyckiego sanktuarium z Ribemont-sur-Aucre, równie koszmarne sanktuarium znajdowało się w Guournay-sur-Aronde.
Różnica była taka, że Słowiane spalali się na grobie swoich władców których uznawali za bogów wcielonych i trwało to u nas dłużej, ale stąd chyba na bliskim wschodzie ten kult spalania na ofiarę bogu swoich dzieci w ofierze, bo dla nich scytyjska północ to były krańce ziemi nieodróżnialne od nieba czy piekła i równie abstrakcyjne.
Śmierć Scytyjskiego Boga Władcy
Dla Scytów ich królowie byli wcielonymi bogami, bo inaczej trudno sobie wyobrazić dlaczego najbardziej gorliwi (chyba fanatyczni) z ich, raczej żołnierzy niż sług, dawali się zabić na ich grobie, podobnie jeszcze w 921 roku opisywany jest król Rusów (Lestek VIII), gdzie jego czterystu wojowników, najdzielniejszych z dzielnych, miało się dla niego dawać zabić i umierało gdy on umierał.
''Grzebanie królów odbywa się w kraju Gerros [polskie Gierus-Dzierus(kniazie-władcy) ~ Chrobacja-małopolska] w tym miejscu, dokąd można Borystenesem (Dnieprem) w górę dopłynać. Jeżeli u Scytów królewskich umrze król, kopią w ziemi wielką czworokątną jamę. Skoro ją przygotują, biorą trupa (wprzód jednak ciało pociągają woskiem, brzuch rozcinają, oczyszczają i napełniają tłuczoną cyborą, wonnościami, nasieniem opichu i kopru, potem znowu go zaszywają) i transportują na wozie do innego ludu. Ci zaś, którzy przywiezione do nich zwłoki przyjmują, czynią to samo co Scytowie królewscy (Scytowie regina-lehina), tj. pierwsi dostawcy zwłok: odcinają sobie kawałek ucha, strzygą dokoła włosy, robią nacięcia dokoła ramion, rozdrapują sobie czoło i nos, lewą rękę przebijają strzałą. Stąd przewożą zwłoki do innego ludu swego państwa, a towarzyszą im ci, do których wprzódy przybyli. Skoro zaś ze zwłokami przejdą wszystkie ludy, znajdą się już u Gerrów (Dzierusów-Gierusów), ludu mieszkajacego na samej granicy ich państwa, i przy grobach. Następnie zwłoki składają do grobu na podściółce z lisci i wbijają w ziemię po obu stronach zwłok lance; na nich kładą żerdzie i formują dach z rogoziny. W pozostałej obszernej przestrzeni grobu grzebią jedną z nałożnic króla, którą wprzód duszą, dalej podczaszego, kucharza, koniucha, posługacza, gońca królewskiego i konie, nadto pierwociny wszelkich innych dostatków i złote czary; srebra i spiżu do tego celu nie używają. Po załatwieniu tych czynności sypią wszyscy wielki kopiec, współzawodnicząc z sobą i usiłują uczynić go jak największym...
Po upływie roku to znowu czynią: Biorą z pozostałych sług króla najgorliwszych (a są to rodowici Scytowie: służą bowiem ci, którym sam król rozkaże; kupionych za pieniądze pachołków nie mają); z tych to więc służących duszą pięćdziesięciu i tyleż wyjątkowej piękności koni; jamy brzuszne jednych i drugich, po wyjęciu wnętrzności, czyszczą, wypełniają plewą i zaszywają. Następnie połowę obręczy dzwona wozowego, odwróconą na dół krzywizną, ustawiają na dwóch palach, a drugą jej połowę na dwuch innych, i wiele tych półobręczy w ten sposób umocowują. Potem przez cielska koni przepychają wzdłuż szyi grube drewna i wsadzają je na półobręcze, tak że przednie półobręcze podtrzymują łopatki koni, tylne dźwigają brzuch przy udach, obie zaś pary nóg wiszą w powietrzu. Wreszcie narzucają na konie uzdy i cugle, ściągają cugle ku przodowi i przywiązują je do kołków. A każdego z uduszonych pięćdziesięciu młodzieńców wsadzają na konia, uskuteczniając to tak, że poszczególne zwłoki nadziewają na prosty drąg, biegnący wzdłuż stosu pacierzowego aż do szyi; co zaś z tego drąga u dołu wystaje, to wtykają do otworu innego drąga, który przewierca konia. Ustawiwszy tego rodzaju jeźdźców dokoła mogiły, odchodzą.
Tak grzebią królów.''(Herodot)
Obrzędy pogrzebowe czy religijne, związane z rytualnymi ofiarami z ludzi były ówcześnie czymś normalnym dla Europy, a nie wyjątkowym... np. rekonstrukcja części galijskiego sanktuarium z Ribmont-sur-Ancre, ''suszarnia'' pozbawionych głów celtyckich wojowników, martwej straży owej świątyni Celtów. Pewnie podobnie wglądali opisani wyżej martwi jeźdźcy na straży kurhanu scytyjskiego boga.
Też, ówczesne kościoły dosłownie stały na kościach... stąd nazwa kościoła?, jego opoka na kościach... ludzkich ofiar. Ludzkie kości z ponad 1000 wojowników znalezione zostały w kostnicy Celtyckiego sanktuarium z Ribemont-sur-Aucre, równie koszmarne sanktuarium znajdowało się w Guournay-sur-Aronde.
http://svasti.org/cd/Izwor/kurchan.htm
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Wać wojny ~ wojować ~ w oje wić, 'oj to dawniej po polsku dyszel(do dziś po Czesku oj-voj), Gordias zawiązał na dyszlu wozu węzeł który był dla starożytnych wielką zagadką, węzły w kształcie kuli wito też na buńczu-kach, stąd nasz domysł by słowo wojować podzielić jak wyżej, węzeł był notacją sznurową, więc zapisem może celu wojny może jakimiś deklaracjami z wojną związanymi, czy jakąś wotywą zobowiązującą się z ofiarą dla nieba za pomyślny przebieg wojny, Katia-Skadi zawarła w tym węźle swoje ślubowanie zemsty, coś co nazwało się wend'etą, od węd ~ węt ~ wąt'ek ~ went-linek sznureczków notacji sznurowej, tego wymagał rytuał odwetu przysięgi typu "nie spocznę póki nie dokonam zemsty" czyli "związania przysięgą", więc wątpliwe by zaniechała zemsty na Hyetrusach czy Asach.
Wysokie Korony Pióropusze Upiory
U'piór ~ pióra ~ Ą'pierz ~ em'pir czy piro'man to słowa z ciągu słowtwórczeo pióra ~ ogień ~ ogniści ~ upiory. Harowie czyli upiory haratu~empireum posługiwali się pióropuszami stąd takie zmiany znaczenia tego rdzenia polsko-starogreckiego. Wysokie korony ludów Abhar ~ Atlantów pochodzą od pióropuszy, takich jak u wodzów Indian (półn.ameryk.), co dowodzi nadwiślańskiego pochodzenia pióropuszy Indian.
Sziwa w pióropuszu, bahr ~ morzanin, syryjski Atlant, Wladiu, Upiorny chełm-maska Hara ze stratera z epoki wojen z imperium rzymskim wszystkie te nakrycia mają mniejsze lub większe pióra jako istotną część czapki, też czapka Harnasi czapka wywodzi się od pióropuszy ~ czepek z piór.
[Słowacki ''... skrzydło zmoczone i krwawe Przypiąłem sobie tak, że hełm nakryło.'' Wyspiański "miałeś chamie czapkę z piór". "Legenda o Olbrzymoludach", gdzie mamy " ...w srebrnym kaftanie, a od opaski na czole wznosiły mu się sokole skrzydła...", jest to opis pióropusza innymi słowami, trudno poprawniej opisać pióropusz niż "opaska na czole z piór umocowanych podobnie jak są umocowane pióra w ptasich skrzydłach", "czapka z piór" to opisowa nazwa pióropusza i odwrotnie pióropusz to nakrycie głowy skonstruowane z piór].
Wandale
W średniowieczu w Europie powszechnie uważano Polaków za Wandali np. Tyran Dagome(Polski) Mieszko I nazwany był dux Wandalorum ~ 'księciem Wandali'.
Tak też uważał Marcin Bielski i przytaczał na to fakt samoświadomości Polaków, bo jeszcze w jego czasach Polacy tak się sami określali gens Vadalorum (naród Wandali) (Marcin Bielski) ~ 'A nawet ieszcze y dziś w kościele spiewaią "Bendic (Wendik-Wenedów) regem cunctorum, conuersa gens Vandalorum". Skoro pięćset lat temu uważaliśmy się za Wandali i tysiąc lat temu w Europie nazywano nas Wandalami to trudno uznać by ten pogląd był fałszywy zwłaszcza, że do dziś zamieszkujemy pierwotne terytorium Wandali.
Wandale-Wandalici, Wandali - Wanda - Wanta (zachodniopolskie) - Banta (wschodnie Chorwackie) - Wątek (Wontek-Wantek-Wentek), permutacja słowa sznurek-węzełek-żyłka (mieć wenę - smykałkę - żyłkę do czegoś), stąd Wenedowie, Weni, Veneci, wiążący notujący słowa, nasze imię z czasów dominacji Słewskiego Wolinu Wizymierza, Wandale w 406 poprzez Francję - Hiszpanię dotarli do byłej Kartaginy, że to z pochodzenia Słowianie świadczą do dzisiaj często szerokie twarze tamtejszych Berberów (Barbarzyńcy), też nastąpiła u nich zmiana imienia z Wandali na (al)Mora'widów, a u nas na Mora'wian czy to sugestia czy przypadek, znana jest sprawa poselstwa od Wandali europejskich do Wandali afrykańskich, ok. 450 roku w którym domagali się od tych ostatnich zrzeczenia praw do majątków w Polsce, Gąsiorzyk się na to nie zgodził, istotne jest w tej informacji to, że 50 lat po wywędrowaniu dużego według "Historii Sekretnej" ówcześnie 80 tysięcznego (nie licząc kobiet i dzieci) ugrupowania naszych sił zbrojnych, istniało Państwo prawa respektujące ich prawa majątkowe w kraju ich pochodzenia, co za tym idzie tzw. Hunowie Atylli nie mogli tego państwa w najmniejszym stopniu zachwiać. Trzeba tu przypomnieć, że być może próbowali ale po bitwie nad Nedao (Nedą-Nidą) tzw. Huni Atylli przestali odgrywać większą rolę w Europie.
Walinowie - Wolinowie - Balinowie - Bolinowie - Palinowie - Polinowie - Phalinowien - Pholnowie - Falinowie - Folinowie (Warinowie - Worinowie - Barinowie - Borinowie - Parinowie - Porinowie - Pharinowie - Phornowie - Farinowie - Forinowie, to możliwe mutacje imienia Walin ~ Wolin)
Kwestia Walinów (Awali-Awari) [Słowa Wale'czny, Wal'ka, Wali'ć, uWalać (czeski uWal-dolina to samo serbskie uWala-dolina, ang. valej, dla naszych górali Lachy to Polacy z nizin~dolin, uwalać-umorusać wal - mor'awianin - mo'rus - rus), sejm Walny, hufiec Walny, imię Wali'góra, Wala'mir, nazwisko Wali'sławski, rdzeń 'wali' jest więc w wielu słowach, też w imieniu NahanarWali (na pierwszy rzut oka na'hanar'wale, na konarach dusze, 'na konarach drzewa życia', czy h'anar ma coś wspólnego z słowem aner-człowiek prawdopodobnie tak, bo jest słowo g-h'ener'acja po prostu nowy k'onar~h'anar drzewa życia) plemienia związku Lugii które posiadało ośrodek kultowy. Gockie słowo sai'wala znaczy dusza, więc nawiązuje do imienia Weles władcy zmarłych czyli dusz - wele - duchy przodków (litewskie), Edycka Wal'halla to miejsce pobytu zmarłych wojowników Odyna, bić - za'bity, walić - wal(zmarły, dziś nowa synteza z tym rdzeniem mieć z'awał), wala-wele-duch-mara nawiązuje to bezpośrednio do drugiego plemienia związku Lugii zwanych Hari'iami słynących z drużyny zmarłych budzącej powszechne przerażenie, inne plemię tego związku tzw. Manimowie nawiązują do słowa sanskryckiego manas "dusza, duch" i łacińskiego many - "dusze zmarłych przodków" (to samo znaczy litewskie 'wele'), wygląda więc na to, że te imiona Hari, Mani, Nahanar'walowie to trzy synonimy w istocie jednego imienia jednego Ludu, ludu duchów-strachów czyli nawiązuje to do imienia Walinów (wale - wele, czyli duchy - dusze), czyli to Ljady-diabły - Lachy-strachy czyli straszące duchy (dodać tu możemy Edyckie wal'kirye, słowo kiria fińskie kląć-przekęty więc dosłownie duchy-zaklęte lub przeklęte, u nas Wal'ek to imię diabła to nacechowanie przez wpływ chrystianizmu, możliwa jest też taka etymologia fińskie krija-księga więc walkirja - duchy-ksiąg, podobnie można odczytać nazwę własną Wilków~Wieletów którzy sami zwali się Wele'tab'ami jak duchy tabów-dubów, chodzi tu o duchy z czarnych ksiąg - czarnych dubów, duchy które wychodziły z czarnych ksiąg by wstąpić w ludzi i nimi kierować, zwykłe utożsamienie z bo-haterem pierwszej lepszej książki może dać taki sam efekt).
Hari, Mani, NahanarWalowie, Walinowie to jeden lud, a nie kilka to tak jakby brać nazwy Polacy, Bolanda, Lechici, Lachy, Ljady, Ledianie, Przońcy(Pszońcy), Lenkija, Lengel za imiona różnych ludów, przy takiej logice, że każda nazwa etniczna równa się od razu istnieniu etnosu, to dziś w Polsce mieszkałoby dziewięć narodów, a jak wiemy tak nie jest, jednak bez wątpienia każda z tych nazw dowodzi istnienia na północ od Karpat narodu nikt tych nazw nie zmyślił tak samo nikt nie zmyślił narodu Walinów poniższy Arabski tekst dowodzi, że etnonim Walinów może tyczyć tylko narodu Awarów synonim Chorwatów chociażby poprzez samą identyfikację czasu i charakterystyki wydarzeń czyli (rola Awarów jako... ''promotorów'' Słowian,), więc Awar to Awal. Awalom (Walinom) znaczeniem odpowiada też lud-ród Amali władców północy sprzed tzw. inwazji Huńskiej za Amala (czyli Polaka alias Awara?) uważał się Teoderyk Wielki i nazwał swą córkę Amala'suentha czyli Amalaświęta, dawniej księgi były rzadkie i drogie więc czytano je obsiadając z różnych stron od dołu i od góry, więc Amale to ortograficzna mutacja m-w czyli Amale (ród władców północy) to Awale (zasłużony na'ród władców północy, czyli ten sam ród co Amale, identyfikacja poprzez miejsce i czas panowania) więc Awala'święta znaczyła by duszaświęta lub duchem silna, nasi romajscy istorycy tworzą takie zastanawiające frazy o 'roli Awarów jako... "promotorów" Słowian', czyli co do istoty Amale - Walinowie - Awarowie spełniają tą samą rolę wśród Słowian są ich przywódcami.
[(ach te 'stosunki' uniwersyteckie... odwracając skojarzenie czy promotor to "Awar" gnębiący student(a~kę), ala opis 'Wredegara', "czas kaganatu Awarskiego to okres największego zasięgu ekspansji Słowian w Europie", czyli to kaganat Słowian]
(arabski przekaz) ''Otóż między nimi jest jeden lud, przy którym z dawna od samego początku była władza, jego król nazywał się Madżak (Wolga-Mag-Medzik-Magog czyli Kagan i jego zastępca dowodzący wojskami Kaganbok). Naród ten zwie się Walinjana; i temu narodowi zwykły się były podporządkowywać pozostałe plemiona słowiańskie, ponieważ przy nim była władza i inni ich królowie jej ulegali... Lud ten jest wśród słowiańskich najczystszej krwi; był on czczony pośród ich narodów i mógł się między nimi powoływać na stare zasługi''.
W arabskim słowo 'wali' oznacza co prawda zarządcę (wali to też turecki tytuł zarządcy wilajetu) nawet gdyby wyraz Wali był niezwiązany etymologicznie z słowem słowiańskim a imię Walinowie byłby tylko tłumaczeniem słowiańskiego słowa w znaczeniu ludu przywódców-zarządców to i tak tyczyło by to Lachów bo inna nasza nazwa odnotowana przez Litwinów Lenkija odpowiada niemieckiemu słowu Lenken co znaczy kierować-prowadzić-sterować, w naszym języku mieć lęki(lenki) to mieć strachy (pierwotnie tak jak straszydło i strachliwy, 'lęki' mogły znaczyć ci którzy straszą - strachy, mieć lęk, mieć stracha. Strach-chochoł na wróble to ten który straszy wróble a nie się ich boji), czyli Lenki-Polacy-Lachy-Walowie to synonimy od walecznych duchów-strachów kierujących słowiańszczyzną - Bantami(Wantami) Antów-Entów, Związkiem Lugii-Ludzi. [Pośrednio dowodzi też tezy, że przodkowie Turków byli pochodzenia Słowiańskiego najprostsze tłumaczenie to takie, że Turkuci wywędrowali na wschód jeszcze w dobie dominacji Walinów czyli podczas trwania imperium Folin (pholin-folin-polin) (łać. foli'um-liście czyli imperium liści drzewa życia), stad u Turków słowo pospolite 'wali' w znaczeniu 'pan-władca-przywódca-kierownik-zarządca'.]
Val znaczy w sanskr. jaskinia (u nas w podobnym znaczeniu w złożeniu roz'walina skalna), jest to też imię demona Wala (brata Wrytry), ma to znaczyć 'zamykający' czy jakiś innowers imienia Sziwy hara (niszczyciel kończący czas, niszczyciel bogów i świata pod koniec każdej kalpy), Wala ma też mieszkać w jaskini, tak jak Wizun w Ruskiej skale zwanej Anafjol, czy Mitra na górze Harati, jest też słowo Wal'miki - mrowisko, identyfikacja Myrmidonów i z dru-żyną Wolga Wszechsławewicza, wyraz Wal-Wala wytworzył się wiec jeszcze przed epoką Skolotów która zaczęła się ok. 1200 lat p.e.ch. Val - jaskinia czyli Valowie - jaskiniowcy pasuje do znaczenia loch - Lach, nora - Norycy, spalaeum - jaskinia, Spalowie - jaskiniowcy, wreszcie 'Nor mani' to dosłownie 'jaskiń duchy'. Do słowa Awal-Awar-Abar - wele nawiązuje słowo niemieckie 'wahl'- wybór, co od Woli-Wolki-peuki,-kele, jako miejsca sOboru, sAbor(serbskie), wahl to po prostu ktoś posiadający prawo obierania, wy'borca-elektor, czyli wahl i abar(aborca) to synonimy, czes. volicz - wyborca, volenny - wybrany, volit - wybierać co wszystko od wólki woli - ligoty czyli góry na której odbywał się wiec].
Waręgów - najbliższym słowem w polszczyźnie ruskiego słowa waręgi jest słowo w(a)ręgi, czym one są? Słownik mówi wręga <<część szkieletu kadłuba; poprzeczne żebro usztywniające kadłub statku, łodzi, lub płatowca.>>, rosyjski ma tą cechę odróżniająca go od polszczyzny, że często ma tak jak w słowie człowiek - cz(e)łowiek, dodatkową samogłoskę w przednim rdzeniu która w polszczyźnie zanikła lub nigdy jej nie było.
(Ze słowa waręgi łatwo wyprowadzić słowo walinjana, bo 'l' mutuje 'r' a i za pomocą 'j' zapisywane jest 'dż' więc słowo warindżana-walinjana, znany ze źródeł arabskich lud Madżaka, który miał wielkie zasługi wśród Słowian i cieszył się ich wielką atencją).
Wniosek taki, że słowo waręgi może być słowem etymologiczne i pierwotnie tożsamym z słowem wręgi, słowo szkielet pochodzi od zrostu z-kiele-tuzi, czyli tuzi z Kielc [wojsko kieleckie, obojętnie czy chodzi pierwotnie o kele-polanę-łysicę(tuzi z pełki) czy kielce-miasto, czy też fińskie słowo kele-keli język, więc kieleci-językowie-słowianie, pozostaje też w związku z słowem skolot pieśniarz-bard, 'skolia' to pieśni biesiadne] jeśli weźmiemy słowo żebro, pierwotnie ziobro, zredukujemy go o 'z' to otrzymamy słowo 'iobro' czyli 'obro' homonim 'obra'[łączy się to ze względu na kolisty kształt z hobra-hob-kob pętelka, uszko, (h)obrączka jak i nawiązanie do wyglądu obrów szkieletów] o(l )brzyma wRęga-pRęga(owani)-obręcz, więc dziś już tylko podświadoma słowotwórcza pamięć języka zarejestrowała to, że obrzy posługiwali się sztafażem armii śmierci czyli przebierali za szkielety, tutaj już jesteśmy przy waręgach czyli szkieletach czyli Lachach-diabłach, upiorach, jednym z przedstawień strachów-upiorów jest szkielet czyli waręg-wręg-Lach-kościobok-kościej.
Jeszcze ciekawiej zachowuje się to słowo w podświadomości języka arabskiego Bałtyk nazywany jest przez nich Bahr ar-Rus wa' s-Saqaliba, "morze Rusów - Słowian" albo Bahr Warandż-Bahr Warank łączy się tę nazwę z Waręgami jednak po arabsku Waran to jaszczurka, a Signum Antovie to właśnie pół jaszczurka od pasa w górę kobieta (symbol który zmutował w Warszawską Syrenkę, kobietę z rybim ogonem). Do tej jaszczurczej nazwy nawiązuje też język Angielski, varan-varanus - jaszczurka, a słowo ang. Varan'gin - Wareg.
Wobec tego tylko na Pomorzu i Połabiu można sytuować Waregów, bowiem z krzyżakami na Pomorzu walczył związek Jaszczurczy, a to imię wynikać musiało z starych tradycji etnoidentyfikacji symbolicznej, a w XIII wieku zapisywano pierwotną nazwę ziemi Gniewskiej jako terra Wenzeke, Wansk, Wanzeke być może, że chodzi tu o ziemię Wenżyków - Węży.
Wreszcie byli na północ od granic imperium rzymskiego Sauromaci (co znaczyło Sauria-jaszurki, maci-mater-matka), czyli lud 'jaszczurki matki', więc raczej warankowie to jaszczurowie, jaszczur to często smok lub wąż. Matką zaś Scytów-Skolotów (Gardarików-języczników) miała być Echi'dna (żmija głębin, możliwa etymologia Achi-wąż, echi-echo - wąż dna wód drugie głos z wód, na' jest polską końcówką)) która spłodziła ich z Herkulesem, była to od pasa w górę kobieta od pasa w dół wąż i taka jest nasza symbolika narodowa, Etymologicznie Syre'na od Syru - Siru czyli wąż - żmija, syra to też gwarowe noga czyli noga wężowa.
Miesza się to również z naszym słowem gwar-gwarek-gwara czyli gaworzyć - aworzyć czyli słowić, więc wareg-awar synonim Słowianie, gwara może być w związku etymologicznym z wargą, jest gwarowe wargować (śląskie. wygadywać odpowiadać niegrzecznie), tak jak język-mowa z językiem ~ ozorem, więc język - językowie - Słowianie, warga-(g)wara-wargowie-(g)warkowie, sztucznie mleć ozorem - ozor-ozorowie.
Język jest wewnętrznie związany są czasowniki pochodzące od rzeczo-wników i rzeczowniki od przymiotników tak samo dzieje się z imionami-przezwiskami, tworzy to całą sieć przeplotów sięgających obcych język-ów, które pozostają w związkach leksykalnych czyli ligach leksykalnych między sobą, dlatego nie ma nic dziwnego w tych miedzyjęzykowych ciągach słowotwórczych. Waręgi oznaczało też kupca nie narodowość kronika ruska, opisuje fakt zabicia waręga który przybył od Greków (czyli był grekiem) i nie chciał dać syna na ofiarę biesom. Imię niby Norwega dowódcy waręgów Hakon jest też w Turcji Hakan, i może być permutacją ortograficzną połabskiego imienia Nakon ruskie 'H' to 'N', więc Hakon czytamy Nakon, na Pomorzu jest pełno miast kupieckich, a Wolin w ówczesnym świecie szeroko słynął z handlu, było tam wielu różnych banitów też z Skandynawii rekrutacja tam drużyn wareskich mogła być ułatwiona, nie tylko ze względu na tożsamość języka Słowiańskiego czyli łatwość komunikacji między księciem a zwerbowaną drużyną, ale i ze względu na brak tam silnej władzy książęcej, a waredzy pojawiają się u boku różnych uzurpatorów jako skłonna do grabieży zbieranina bez żadnego obowiązku wobec kraju pochodzenia, interwencja waręgów poddanych konuga szwedzkiego wywoływała by zależność od Szwecji, nie ma śladu takiej zależności, więc pochodzenie waręgów varanów na Rusi może być tylko z Połabia czy Pomorza, co nie wyklucza dużego odsetka Skandynawów w tej drużynie ale nie jest to politycznie czy militarnie decydujące.
Identyfikacja Rusowarangów jako Suebów też potwierdza naszą etymologię mare suebikum(słewikum) to morze słowiańskie, a nie szwedzkie, Sauromaci to Jaszczurowie-Wężowie czyli Goci ich inwazja na Scytów Spali szła z Pomorza gdańskiego wzdłuż Prypeci i Dniepru na Krym, mówi się też na ówczesnym zachodzie, że Rusowie to lud tak nazywany przez greków z powodu właściwości ciała tego ludu, czyli rusy od rudy ~ czerwonawy, a tak opisywali grecy Sklawinów jako "wszyscy są rudawi" względem kruczowłosych greków.
Podobnie jak Hakon alias Nakon, może być z słowotwórstwem Hor'mani - Nor'mani, jednak Słowianie nazywani są też Norycy przez kroniki staroruskie, a i nazwa Hor'mani wygląda na wariant imienia Hor'waci.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
Re: KRONIKI
Wala'mir ~ Wele'mir ~ Weli'mir ~ Wielie'mir
Nie jest w mocy romajskich czarowników wytarcie imion Słowian z "żywej księgi" narodu słowiańskiego.
Władca Chorwacki Walamir (znany też jako Wlada'mir czy Waldemar i nazywany władcą Gepidów, czy też Ostrogotów) syn Kagana (Hertnita) pogromca Hunów nad Nedao jest to władca polsko-ruski imię pierwotnie Walamir to duchświata ~ duch kamienia, w mutacji alfabetycznej w-b daje to też imię Bala'mir podobne do imienia władcy hunów Balam'bera (mutacja Wala'm(b+)er ~ Wala'mer) który miał zaatakować i podporządkować sobie Ostro'gotów czyni tak jakby w odwecie (czyli końcowa faza wojny) za ich atak na Antów czyli Entów ~ olbrzymów co sugerowałoby, ze Balamber był władcą Bantaibu Antów inaczej związku Lugii-Ludzi, ''zajmującego olbrzymie przestrzenie na północ od imperium rzymskiego'', czy Balamber to Ammius (Ammon ~Hamon Jusz) władca Rosomonów (rosalia-rusalija?)?
Mutacja tego imienia naszego wielkiego bohatera zachowała się wśród Słowian bałkańskich jako Velimir ~ Welimir dlatego tutaj nazywamy go Welemirem jest to bez wątpienia nasz bohater bo inaczej to imię nie zachowałoby się wśród Słowian na Bałkanach, też to imię w formie Wieliemir [
] zachowało się wśród Rosjan ale tam jak stwierdziliśmy gdzie indziej romajska okupacja była mniej wymuszona, choć jest i w Polsce XII wiecznej imię Woli'mir mogące być jego mutacją.
To, że te imiona Velimir, Leledrag, Uggoj (Buggaj wczoraj słownikowo <<kępa młodych pędów drzew lub krzewów>> synonim rokita pęk rózeg, też w snopku zboża ma mieszkać bóg), Uglesz, zachowały się na Bałkanach a nie w Polsce świadczy też, że okupacja Turecka była mniej destrukcyjna dla kultury słowiańskiej i naszego imiennictwa niż chrystianizacja, cóż rządy pośrednie poprzez dyspozycyjnych lokaji i kompradorów są zazwyczaj bardziej niszczące dla opanowywanego narodu niż bezpośrednia okupacja, otóż służalcy wysługujący się kłamstwu najczęściej dużo skuteczniej zacierają i niszczą prawdę bo dużo lepiej wiedzą co o niej świadczy, przez co zagraża ich panom.
Tedy powtórzmy, nie w mocy romajskich czarowników jest wytarcie imion Słowian z "żywej księgi" narodu słowiańskiego.
"Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch." Z.H.
- Strona główna
- » Duchowe
- » Słowiańska Spuścizna
- » KRONIKI
Informacje forum
Legenda Forum:
- wątek
- Nowy
- Zamknięty
- Przyklejony
- Aktywny
- Nowy/Aktywny
- Nowy/Zamknięty
- Nowy przyklejony
- Zamknięty/Aktywny
- Aktywny/Przyklejony
- Przyklejony / Zamknięty
- Przyklejony/Aktywny/Zamknięty